|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:33, 30 Maj 2006 Temat postu: musze tu coś napisać bo sie nic nie dzieje - początki z Werą |
|
|
jak już pisałem kopytom się bardzo spieszy na pedicure i to jest priorytetem tyle że wera sie chyba paznokciami nie bardzo przejmuje,
napisze krótko bez zagłębiania się w szczegóły co zrobiłem i jakie są tego efekty
pierwsze próby dotknięcia nóg z przodu, koń się przewraca, nóg z tyłu też się przewraca (siada na zadzie) lub latają kopyta
na początek ustalamy kto tu rządzi – poganianie konia
nie obyło się bez buntu, który jednak został przyjęty ze spokojem i wyrozumiałością
powoli przestajemy poganiać
konica zwalnia
kobyła akceptuje swoje miejsce w moim stadzie i daje się spokojnie prowadzić idąc jak trzeba
już jest spokojniej ale jednak noga nadal ucieka,
łapiemy nogi na linkę i machamy nią (linka nie nogą) niepokojąc qnia, aż się przyzwyczai, przestanie uciekać i wtedy staramy się ją podnieść, OSTROŻNIE trzeba trochę wprawy żeby się nie poplątać i nie zrobić krzywdy koniowi, nawet jak się puści linkę to rozpędzony koniec może się owinąć dokoła nogi.
znowu próbujemy dotknąć nogi i po kilku..kilkunastu próbach daje się podnieść i wyczyścić, niestety tylko przód
tył ledwo daje się podnieś, bo kobyła się opiera całym ciężarem na mnie, będzie to wymagało dłuższej pracy
próba generalna z narzędziami i uwiązaniem, lekkie przerażenie ale stoi spokojnie a ja obcinam co niepotrzebne
ciąg dalszy nastąpi (zostały jeszcze 2 nogi)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 22:33, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niezłe...to wszystko w ciągu jednego popołudnia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Śro 7:54, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Też zaczynałam kiedyś pielęgnacje młodego roczniaka,ale robiłam to w boksie ,bardzo podobnie się zachowywała.Najpierw jednak przyzwyczajałam ją do czyszczenia przednich kopyt -też nie wiedziała czym to sie je ,kładła sie na mnie.Po tygodniu zabierałyśmy się do tyłów- żrebak nie miał zielonego pojęcia jak tą noge trzymać ,jak ją podać -a ja, co on chce zrobić.Poprosiłam o pomoc syna starszego Iburg - przyszed złapał noge - i było po kłopocie.Kobyłka była bardzo pojętna i kochana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:11, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hugh, a dlaczego połączenie jest na linie? Z jakiś szczególnych względów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:34, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
przepraszam nie dopisałem, nie było to jedno popołudnie ale 3 spotkania, piątek tylko linkowanie – praca nad posłuszeństwem, próby dotykania i głaskania po całości koniowatości, sobota to co na zdjęciach oprócz ostatniego punktu, niedziela powtórka wszystkiego i próba z narzędziami
podnieść i przytrzymać fajnie by było ale tak to był z dukem
połączenie jest na linie bo musze jakoś konia trzymać a linka jest jak dla mnie wygodniejsza i bardziej uniwersalna od lonży, pozatym nie mam corralu czy innego lonżownikopodobnego miejsca
jeżeli chodzi o połączenie w stylu montego to wcale do nie go nie dążę, chociaż samo z siebie pojawia się jakby małe połączonko, mi chodzi jedynie o ustalenie hierarchii w stadzie ja – koń, a co za tym idzie posłuszeństwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Śro 16:36, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A moze ktoś ja nauczył ukłonu i siadania na zadzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:07, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
...noni ewiem kto i kiedy ale jeśli jużto mogłby uczyć bardziej przydatnych rzeczy, na przykład jak sie samemu wyczyścić, albo chociaż jak sie nie wybrudzić, ehh te białe futro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mestena
Just call me VIP... ;)
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szukam swojego miejsca na Ziemi
|
Wysłany: Pią 13:04, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
hugh_h napisał: | ... ehh te białe futro |
nie było by tak źle gdyby ta konica nie miała sydromu Nimfy Bagiennej...a ma .....
Ostatnio zmieniony przez Mestena dnia Wto 13:54, 03 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Sob 11:11, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
E tam,ja sie przyzwyczaiłam zamast siwego mam ciągle srokatego.
Najlepsze jest to,że wyszoruje,wymyje,pościele tone nowej słomy,nie minie 2 godziny a koń wygląda gorzej niż wyglądał.Ehh..głupiego robota
Ale konik ładny,własnie taki mi sie podobają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 9:20, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kuc po moich zabiegach na nogach w czasie choroby przestał mi podawac nogi zwłaszcza tylne i tez po prostu siadał.
W niedziele wreszcie ściągnełam kowala no i pokazał ogierowskie rogi.
Przednie jeszcze poszły łatwo w miarę, no pomijajac kilkakrotne stawanie dęba- ale jest jednak niewielki, więc w trzy osoby dało radę.
Ale przy tylnych , to okazało się,że siadanie na zadzie to było tylko dla mnie.Dla panów to strzelanie z zadu odchodziło nie na żarty.
Ale to nie jest koń, z którym mozna przeprowadzic cos siłą.
To facet, wiec trzeba sposobem- grzecznosc i przetłumaczenie.
I pomogło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:23, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
no tak, spokój, zrozumienie, cierpliwość, ustawienie się w stadzie i systematyczna praca daje dobre efekty
ja ciągle pracuje nad tylnymi nogami, trochę czasu to zajmuje ale to kwestia nieregularnych zajęć co bardzo psuje efekty pracy z koniem, ale niedługo to powinno się zmienić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 11:36, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No własnie- klucz chyba lezy w regularności.
Kuba ma chyba 7 lat , a kuc o rok młodszy.
Nikt wczesniej nie uczył ich podstawowych rzeczy tzn obsługi.
Zreszta w ogóle nikt poza mną nie zajmował sie nimi,
I mysle,że brak przyuczenia w młodości daje ten skutek, że mnie Kuba da wszystkie nogi a innym grozi <eh?>
To samo z kucem- poniewaz to ogier, to u niego był problem raczej z jedna przednią- tą atakującą.Ale był długi okres, kiedy dawał wszystkie.
Zmieniło sie to po ochwacie, ale to straszny ból kopyt, wiec i niecheć do podawania tylnych, bo bolą bardziej zaatakowane, czyli przednie.
Ciekawa jestem jak będzie teraz po kowalu- czy będę musiała wszystko zaczynac od początku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:50, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
no jakby to powiedzieć, lepiej uczyć konia starego od zera niż przezwyciężac złe nawyki i doświadczenia...
tak jak zawsze w zyciu i tak samo jakw handlu ze łatwiej zdobyć nowego klienta niż odzyskac starego, i tak jak w produkcji ze naprawienie błedu na kazdym poziomie wyżej kosztuje 10 razy wiecej niz na poprzednim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:58, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
a to tak przy okazji jeszcze jest reguła Pareto Lorenza, w tym wypadku bym ja okreslił że 20% nakładu pracy daje 80% efektu, wniosek z tego taki ze nie warto dazyć do 100%, bo to dużo pracy (80%) a tylko 20% lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mestena
Just call me VIP... ;)
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szukam swojego miejsca na Ziemi
|
Wysłany: Pią 9:54, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Udało się wyczyścić też i tylnie kopyta
Ostatnio zmieniony przez Mestena dnia Sob 21:08, 17 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|