|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Nie 0:40, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja miałam kiedyą "końską" wersje opakowania oleju lnianego i tam wszystko pisało. Jak będziecie zamamwiać z Allegro to możecie poprosić o butelkę
"końską"
Ja daję dziennie po 1,5 miarki z opakowania po suplementach z Sukcesu.
Nie pamiętam dokładnie ile to ml, a le wychodzi jakoś 3 łużki stołowe.
Konie żyją
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:47, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
1 standardowa łyżka stołowa to jakieś 10 ml o ile pamiętam (łyżeczka od herbaty 5 ml) czyli 30 ml.
To nie wykończysz swoich koni taką dawką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Śro 19:25, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam sie nad drożdżami dla koniczyn.
Ktoś stosuje takie ekstrasy?
a to mnie zainspirowało :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Śro 22:30, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Obiecałam kiedyś, że napiszę jakie efekty po pół roku stosowania daje olej lniany.
Kopyta są w stanie rewelacyjnym- elastyczne, nie " szczerbią" się i wizualnie nie wymagają korekty kowala ( cały czas wyglądają jakby wczoraj były wycinane). Do tego mają piękny zdrowy połysk, ale to też może dlatego,że co wieczór kopyta są smarowane maścią ( Veredus).
Kombinacja olej lniany do paszy + maść na noc daje efekty, z których jestem bardzo zadowolona.
Efektem dodatkowym, którego się nie spodziewałam jest łatwiejsze czyszczenie Franka. Niby wiedziałam,ze sierść się ma bardziej błyszczeć, ale na tym moim siwym nigdy błysku nie widać, więc się nie nastawiałam na futro. A tu niespodzianka
Dobra wiadomość dla właścicieli siwków do tego jeszcze pumeks do koni i po 10 min czyszczenia koń wygląda jakby nigdy się nie kładł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:33, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o żywienie to moze ktos mi powie co ile karmi konie . Bo ja nic innego nie robię tylko gonię do stajni jak nie z owsem to ze sianem ,to znow z otrebami , to z wodą ( jeszcze nie mam poidel ). Strasznie duzo czasu mi to pochlania i ciągle się mi wydaje , ze sa glodne . Napiszcie mi tak od siebie, z doswiadczenia , bo ksiazek mam mnóstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:15, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W tej chwili - 2 x dziennie dostają owies i siano. Plus marchew, buraki na odpas wieczorny. 7 rano i 19 wieczór.
Mamy poidła.
Ale jak jeszcze 3 lata tem umiałąm dwie kobyły pod opieka to też sama karmiłam i nie było poideł.
Też dwa karmienia, i w tym samym czasie pojenie. Godziny mniej wiecej stałe ale nie co 12h co byłoby najlepsze.
Na rano mniejsza dawka bo i na padoku cos poskubią (lato trawa, zima siano było dawane na dwór). Wieczorem większa dawka siana żeby na noc miały co robić.
Próbowałąm zostawiać wodę w wiadrach ale Tina potarfiła sie na plastiku położyć i rano miałąm z wiaderka...naleśnik. Próbowałąm wieszać - z jej subtelnym łebkiem zwalała i ten sam efekt. Są wieszaki na wiadra - czassem to dobre rozwiazanie dla konia, który nie ma pomysłów z wkłądaniem nóg w żłób - koleżanka tak stosuje.
Siano można dawać w paśnikach czy siatkach żeby wolniej jadł i się zajął na dłuższy czas...to jedyne pomysły jakie w tej chwili sobie przypominam a próbowąłam wcielać w życie żeby zaoszczędzic trochę czasu.
Oczywiście najlepiej byłoby dawać w kilku dawkach w ciągu doby ale wiadomo jak to z czasem.
Poza tym - koń w naturze pasie sie ok 16-18 h na dobę więc mimo kilku dawek bedzie się nam wydawaóo, że koń głodny bo on musi sobie jakoś zastąpić/zaspokoić nawyk poszukiwania i przekąszania paszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:10, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no to jak mam to rozumieć ? ,że siano i owies podajesz jednoczesnie ? Dwa razy dziennie , a trzeci raz buraki i marchew?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:21, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie.
Siano, owies rano.
Wieczorem - siano, owies, okopowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:44, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
NO DOBRA DZIĘKI ,
jeszcze jedno: mam zrebaki i boję sie dawac klaczom burakow , bo male dobierają sie do jedzenia i boję sie , ze sie udlawią. Odkad stracilam żrebaka jestem może przewrazliwiona,ale wolę dmuchać na zimne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:42, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja tak karmilam: siano zawsze na okolo godzine przed pasza. Okopowe tylko wieczorem. Jesli nie bylo poidel, to wode dawalismy z wiadra zaraz po skonczeniu paszy.
Karmienie im czesciej tym lepiej ale wszyscy wiemy, ze nie zawsze sie tak da... Wazne, zeby mialy dostep do swiezej wody. Najlepiej przymocowac wiadro albo mozna tez ustawic na ziemi na przyklad w oponie- utrudnia przewrocenie sie. Tylko ze rozmiar musi byc odpowiedni, zeby kon nogi tam nie wlozyl, pomiedzy wiadro i opone.
Teraz moja Cura dostaje jedzenie dwa razy dziennie- rano i wieczorem. Ale w boksie ma automatyczne poidlo.
A co do burakow- to skoro dzieciaki sie dobieraja, to pokroj je w mniejsze kawalki, tak zeby nie bylo niebezpieczenstwa zadlawienia. A jak nie chcesz, zeby zrebole jadly buraki, to z momencie dawania klaczom, odwroc ich uwage jablkami albo czyms innym.
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Nie 12:45, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:09, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziekuje za rade ,moje malenstwa maja dopiero po trzy tygodnie , wiec jablka też nie wchodza w rachube , ale z tym odwracaniem uwagi to dobry pomysl , moge w tym czasie je np.czochrać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:09, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
U znajomej źrebaki są do posiłków wiazane.
Jedzą spokojnie swoje porcje, klacze sobno, nie wyjadają źrebakom, żrebaki przy okazji ucząs ię stać na uwiążie.
Dodam, że to źrebaki arabskie.
Ale 3 tygodnie to trochę mało na samodzielne posiłki, to jeszcze etap podjadaniqa kalczom, można jedynie ograniczyć menu do takich potraw, które nie zaszkodzą maluchom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:21, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jak zrebaki maja dopiero 3 tygodnie, to naprawde za wczesnie- zarowno na jablka, jak i na buraki.
A pomysl Majki z wiazaniem super- tzw. przyjemne z pozytecznym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pon 16:14, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy klacz karmi, musi jeść więcej i treściwiej niz normalnie. Jest to w każdej książce o żywieni koni ( świetna -Sasimowskiego "Żywienie koni". Stara, ale b. pomocna. I Zwolińskiego -"Chów koni").
No więc klacze karmiące u mnie dostawały 3 razy dziennie: rano siano, owies, otręby pszenne (godz. 7), , w południe (godz.14) i wieczorem( godz 21) to samo. Po południu - dodatkowo marchew, obowiązkowo witaminy. Owies i otręby na wilgotno.
Ilości: siano - do 8 kg dziennie, owies - do 5 kg dziennie, otręby - do 1 kg dziennie, marchew - do 4 kg. Otręby są mlekotwórcze i muszą być. Ze względu na takie duże ilości paszy muszą też być 3 odpasy.
Braki w pożywieniu u klaczy powodują , że źrebie jest małe i słabowite. Potem - gdy się urodzi - klaczy brakuje mleka i stąd źrebię też nigdy nie wyrośnie na porządnego konia. Obecnie są gotowe pasze dla klaczy karmiących, w ciąży, itp. Ale - jak mawiał doświadczony koniarz - dawniej żywiono klacze tylko tradycyjnie i konie też były wspaniałe. Kogo stać na gotowe pasze - to oczywiście mogą być, w dawklach zalecanych na opakowaniu.
Natomiast klacze tzw robocze też karmię 3 razy dziennie, ale w zależności od ilości roboty - albo owies daję tylko na wieczór, albo dodatkowo rano i w południe ( kiedy Dora chodzi na kuligi). W południe zamiast siana daje teraz super słomę z domieszką ziół -wolą to niz siano).
Żrebaki i klacze rzeczywiście wiąże sie na czas karmienia - to jest normalne, zalecane w każdej hodowli. Klacz ma swój żłób, a źrebol - swój. Oczywiście trzeba pilnować na początek, żeby nie było wypadku. Jest to ważne - aby klacz nie wyjadała źrebakowi i na odwrót. U mnie źrebaczki miały swój przenośny żłobek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:10, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
no wielkie dzięki . ale takich malutkich to chyba sie jeszcze nie wiaze . Zawsze wydawało mi sie , że tyle wiem koniach , ale teraz "wiem , że nic nie wiem". Oprócz owsa i siana daję oręby z wapnem z minerałami , dostaja tez marchew i obierki z ziemniakow , Nie wielkie ilości , tak jak obieram do obiadu , bardzo lubią , czasem daję buraki czerwone i pastewne , ale teraz troche sie bałam ,żeby male sie nie podławiły , ale Majak doradzila abym male czymś zajeła jak daje matkom buraki . to jest dobra rada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|