Stajenka

kocia

Wiadomo, że ile stajni, tyle przepisów na mesz Wesoly

Może zacznę od podania swojej wersji Wesoly

Niepełną szklankę siemienia lnianego wrzucam do garnka, zalewam litrem wrzątku, okrywam ręcznikiem i odstawiam na kilka godzin. A jak już siemię lniane puści tzw. "smarki", łączę je z otrębami pszennymi, ładuję do słoika i wiozę do stajni. Potem taką miksturę dodaję do owsa i patrzę jak się Boni uszy trzęsą Wesoly

Interesuje mnie czy stosujecie dodatki do meszu a jeżeli tak, to jakie i w jakich ilościach? A oto lista dodatków, z którymi się spotkałam: jabłka świeże lub suszone, orzechy laskowe, melasa, miód, marchew, wysłodki (u nas w stajni konie dostają je codziennie razem z owsem), zioła (np. melisa, mniszek pospolity, mięta, szałwia, rumianek), olej lniany, czosnek.

Poszumy Frankusowe

A ja robię na 2 sposoby:
gotowy mesz (Sukces) + otręby pszenne + musli +słonecznik + marchewki, jabłka, co jest Wesoly

albo zamiast gotowego meszu gotuję zmielone siemię+ otręby itd.
Bardzo lubie dodawać do meszu musli, bo tam są takie fajne doperelki Mruga

kocia

O ten słonecznik ciekawy w formie dodatku Wesoly

A jak często dajesz taką mieszankę?

Poszumy Frankusowe

jak mi się chce wstyd

Generalnie takie maszkety dostają od póżnej jesieni do wiosny, jak nie ma nic ciekawego do upolowania na padoku.
Jakos 2 razy w tygodniu max.

kocia

Hehe, ja też mam problem z motywacją Wesoly

Ale jesień się zbliża szybkimi krokami, a właściwie już jest, i trzeba by jutro zawieźć mesz Wesoly

Slonce

ja dzisiaj robię debiut w kwestii meszu. Jako dodatek planuję miodek i jabłuszka. Opowiem czy smakowało Wesoly

Nie mi, Rudej oczywiście. (chociaż ja na pewno też spróbuję

)

kocia

Slońce, jak wypadł ten meszowy debiut? Wesoly

pumcia

My dajemy koniom mesz raz w tygodniu od zakonczenia sezonu pastwiskowego. Mieszam 2 miarki owsa z jedną miarka otrąb. 250 g siemienia/na konia miele w młynku do kawy na baaardzo drobno. Wszystko zalewam wrzątkiem, przykrywam a po godzinie przestudzam nieco i podaję.
Jako dodatki dajemy śrutowana kukurydzę (250 g/konia), czosnek, olej słonecznikowy.

Slonce

Debiutuję już regularnie co tydzień. Za pierwszym razem Dolina powąchała, popatrzyła na mnie z miną "a ty co żeś znowu wymyśliła?!" i ostentacyjnie zabrała się za siano Jezyk

Teraz wcina aż jej się uszy trzęsą. Ja do siemienia dodaję otrąb, trochę oleju, miód i BIOTIDERM.
Planuję jeszcze eksperyment z bananem tylko zawsze zdążę go zjeść zanim dam królewnie do spróbowania, więc jeszcze nie wiem czy jej się to spodoba sciana

Dekster

Mój za suszone banany dał by się poćwiartować.
Mruga

ostatnio zeżarł mi mandarynki.
Ja robię tak jak kocia plus dodaję co tam pod ręką jest:trochę soli,olej,kukurydza,płatki pszenne,słonecznik,pestki dyni,rodzynki,marchewka w plastry,orzechy włoskie,czosnek koń na czosnek się krzywił i boczył,ale już je.

Poszumy Frankusowe

No ja się mu nie dziwie!!!
Jak można rodzynki z czosnkiem podawać???? przerazony

Dekster zlituj się nad biednym koniskiem, toż on ciężarny nie jest Mruga

Dekster

Kto powiedział,ze wszystko na raz Mruga

A na ciężarnego powoli zaczyna wyglądać sciana

Agasia

Ja mam nieco prostszy przepis na mesz (porcja dla jednego konia): 2 kg owsa zalewam 2 litrami rozgotowanego siemienia lnianego (ok. 25 dag), dodaję jeszcze solę i otręby pszenne (0,5 kg) i przykrywam kocem na kilka godzin. Czasami dodaję jeszcze muesli, jeśli mam je pod ręką ;p

kocia

Agasia

Dodaję jeszcze soli ;p Ale solę? Czemu nie, warto spróbować... Mruga

Może koniom posmakuje, hehehe