|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Czw 22:11, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Szybka wersja meszu to tylko siemię gotowałam, wkłądałąm do wiadra, wsypywałam owies, otręby i inne dodatki i zalewałąm wrzątkiem i zakrywałam na jakiś czas. I konie jadły cos takiego. I przeżyły |
u nas było podobnie.
Z reguły umawiałyśmy się z właścicielką pensjonatu i na zmianę gotowałyśmy siemię. Resztę dodatków wsypywało się do korytka i zalewało siemieniem i jeszcze odrobiną wody. Następnie " własnymi ręcyma " ( bo chochla się złamała już za pierwszym razem ) trzeba było wymieszać .
Po pierwszym razie zaprzestałyśmy robić to w stajni , bo konie podnosiły straszne larum .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
domi
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 16:22, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
a ja mam pytanie... chodzi mi o płatki jaglane.... nie wiem jak wyglądają, nie wiem w jakich proporcjach się podaje, ale wiem że przyspieszają linienie, wzrost nowego włosa i ponoć wzrost kopyt... czy ktoś z Was kiedyś podawał koniom? jakie macie doświadczenia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:24, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja zrezygnowałam z wszelkich dodatków typu jęczmień, kukurydza. Codziennie dwa razy - w południe i wieczór mieszam otręby z wysłodkami a co drugi dzień zalewam otręby ugotowanym siemieniem, może nie przytył jakoś rewelacyjnie ale sierść ma po prostu cudowną. W zeszłym roku tylko po equistarze miał taka sierść miękką i jedwabistą a teraz wystarczyła zmiana diety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:31, 22 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ansc, z ciekawości, ile otrębów dajesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:03, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja od grudnai rozpoczęłam zimową akcję gotowanai meszu.
Ograniczyłam sie do gotowanai 3 l gluta z siemienia w domu po czym wiozę to rowerkiem do stajni (słój mieści sie idealnie w sakwie w pionie), gdzie zasypuję otrębami, zalewam wrzątkiem i zostawiam. Przed podaniem dizelę na dwa konie, dodaję owies (moja jada cały ,drugi koń gnieciony) mieszam, dolewam wody jeśli potrzeba i tak przygotowany posiłek podaję raz w tygodniu. Raz jeden jedyny zrobiłam w domu cały mesz ale....
Raz, że na rowerze kiepsko się wozi taki ciężar i nieporęcznie, dwa - kupiłam wiaderko 20 litrowe (jak na dużego konia przystało) i okaząło sie za wielkie na ten mesz na dwa konie (choc skoro wiaderko duze to starałąm sie je wypełnić to wiecie jakie to cieżkie), przy tym litrażu wyrobiłabym na całą stajnię chyba.....do tego wiaderko jest czerwone wiec mi tak niezrcznie przez miasto... no chyba, że akurat zakłądam czerwoną kurteczkę
Co mi bedą do wiadra zagladać co ja tam wożę!
Jednorazowo wychodzi kilogram siemienia i kilogram otrąb - znaczy na jeden wyrób meszu.
Tina je jak...świniak, mesz jest doslownie wszedzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:24, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Mniam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:07, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, faktycznie mniam, zawsze sobie odlewam szklaneczkę siemienia i sama wypijam, uwielbiam jak te nasiona w zębach chrupią!
Podobno dobrze robi na cerę i dla nas też na przewód pokarmowy nie zaszkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Czw 13:08, 29 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wieczorem przygotowuje mieszankę: otręby, łuska słonecznika, sieczka domowej roboty, minerały od p. Podkowy, Biogen K, 1/2 litra owsa (dla młodego, Dziunia ma garść). W domu -zalewam wysłodki buraczane na noc. Rano -gotuję siemię lniane i gorące niosę do stajni razem z wysłodkami. Całość mieszam, obdzielam konie i kozę (ona pierwsza do żarcia). Siemię jest 3 razy w tygfodniu.
Nie jest to typowy mesz, ale działa tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:04, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie meszowe... Moczycie cały owies w siemieniu przed podaniem, jeśli dajecie cały?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:46, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ja próbowałam moczyć a nawet parzyć ale nie zauważyłam różnicy więc dodaje normalnie i tak przelatuje i tak muszę skończyć ten worek i już więcej nie kupię całego owsa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:05, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ja zalewam wrzątkiem całosć i troche sobei to siedzi do ostygnięcia.
W poprzedniej jeszcze tajni jak gotowałą trenerka to z owsem od razu. Trudno mi powiedzieć o ile był lepszy bo konie wygldały dobrze cały czas.
Ansc - owies czy gnieciony czy cały to i tak przelatuje tak samo ja osobiście wolę widzieć ile go przelatuje (ponieważ zawsze bedzie przelatywał bo to nie jest pasza naturalna dla konia - w końcu to nie ziarnojad ) niż mieć pozornie spokojne sumienie, że ja ziarenek nie widze bo są rozmymłane w kupie.Nie powinnaś sie przejmować , chyba, że przelatuje z połowa albo i więcej tego owsa....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:29, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
no właśnie ja kombinowałam co by tu zrobić, żeby w meszu owies nie przelatywał. Bo zauważyłam, że wtedy przelatuje go więcej niż jak koń dostanie sam owies. Może mesz z racji konsystencji, jest połykany i niespecjalnie gryziony?
no, a owies mam cały, bo nie tylko konie do tego są, gniotownika nie mam, to jakoś sobie trzeba radzić.
Ansc, a może gniotownik? bo gnieciony owies w worku podobno dużo szybciej wietrzeje i nie ma tylu wartości co owies świeżo po zgnieceniu (i tak się ponoć powinno podawać). No, można jeszcze zrezygnować z owsa w ogóle. U mnie owies wcina tylko Esencja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grrrrrrr
Wszędobylski 'wykłócacz znikający'
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiedyś może znów Nostrzykowo.. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:47, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
ja zrezygnowałam z owsa w ogóle i odbiło się to nie tylko na korzyść koni, ale również moją - dostają po garstce paszy (hartog balance) ze względu na to, że muszą dostawać każdy oddzielny suplement lub lek, a 5ton tegorocznego owsa mi zalega w magazynie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:36, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Sankarita - możliwe, że ten glut utrudnia dostanie się soków trawiennych do ziarna owsa i dlatego więce go w kupie. Ja nie zaobserowałam tego więc nic wiecej nie przychodzi mi do głowy.
U nas to najlepiej jak Tina dostaje owies poza porą karmienia bo je miareczkę prawie 15 minut a z cała stajnią wciaga w półtorej minuty.....ot filozofia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:00, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Moje dostają owies symbolicznie, Wojtek tylko wtedy gdy oczekuję od niego więcej energii i ogólnie kiedy więcej pracuje. Podstawową paszą moich koni to siano i otręby z wysłodkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|