Stajenka

Sankarita · Wysłany: Czw 9:04, 13 Mar 2014 Temat postu:

Ja z niego spadłam chyba z 2 razy (może i 4? nie pamiętam, to był jeden wielki okres upadków

) ale tu i tam widziałam lecących ludzi, więc jestem skłonna wierzyć we wszystkie historie. Wesoly

grrrrrrr · Wysłany: Czw 16:29, 13 Mar 2014 Temat postu:

Dobre wieści - Nochaszek wychodzi już na (prawie) cały dzień i taaaak pięknie chodzi! Wesoly

Boubi · Wysłany: Czw 23:13, 13 Mar 2014 Temat postu:

Jak tak sie rozpedzicie to za chwile na tej trampolinie bedzie skakal!!!! Mruga

grrrrrrr · Wysłany: Pią 16:18, 14 Mar 2014 Temat postu:

Nostrzyk dostał wytyczne już pierwszego dnia - na trampoline wchodzić nie może Mruga

Forkate · Wysłany: Śro 9:27, 26 Mar 2014 Temat postu:

grrrrrrr, trzymam za Was cały czas kciuki Wesoly

Rozumiem, że jest coraz lepiej?

grrrrrrr · Wysłany: Śro 15:48, 26 Mar 2014 Temat postu:

Forkate

patrząc po tym, w jak szybkim tempie noga wraca do siebie, to chyba mogę powiedzieć, że tak - jest coraz lepiej ! Wesoly

Mały już na pastwisko wychodzi, co jest miodem na me serce.

no i powiedzmy sobie szczerze - od 26 dni ma wyśmienitą opiekę. Wesoly

Forkate · Wysłany: Czw 0:15, 27 Mar 2014 Temat postu:

To już 26 dni??? Kiedy to minęło?! Jak waga, zaczyna coś przybierać?

grrrrrrr · Wysłany: Czw 0:49, 27 Mar 2014 Temat postu:

Noo czas mi też zleciał niemożliwie, Mały zachowuje się tak jakby w Skrzyszowie mieszkał całe życie Wesoly

No i ostatnio z łąki taaaaaak szedł gdy usłyszał mój gwizd (wzruszyłam się). ups

Powolutku przybiera, ale trzeba uważać - co nagle to po diable, szczególnie w wieku emerytalnym Mruga

brzuszysko po trawie mu rośnie, niestety wszyściuteńkie mięśnie grzbietu poszły się p..aść Smutny

więc brzuch ciągnie mu w dół i kręgosłup jeszcze ciut na wierzchu.. - na szczęście już nie aż tak, jak było. Mam nadzieje, że jak będzie już całkowicie ok z nogą i zaczniemy chodzić na spacery po wsi to zacznie się odbudowywać... Wesoly

krystyna · Wysłany: Pią 0:40, 28 Mar 2014 Temat postu:

Grrr to Nostrzyk mieszka w tym Skrzyszowie o którym wspominają dokumenty pisane jakoś tak w końcu XIII wieku? Wesoly

To jak już będziecie spacerować po wsi i okolicy to ja bardzo poproszę o zdjęcia tychże Wesoly

Nostrzyka proszę uściskaj ode mnie Wesoly

tylko patrzeć jak będzie znowu galopował i brykał.

grrrrrrr · Wysłany: Pią 21:38, 28 Mar 2014 Temat postu:

Krystyno, tak szczerze to.. nie wiem Wesoly

to ten Skrzyszów w którym jesteśmy: [link widoczny dla zalogowanych]

Galopować to mu się widze nawet nie zachce, ale serce się raduje gdy jak zauważy/usłyszy to podchodzi tym swoim jeszcze kulawym krokiem.. Wesoly

wyściskam na pewno Wesoly

krystyna · Wysłany: Nie 0:46, 30 Mar 2014 Temat postu:

O tym Skrzyszowie właśnie myślałam Wesoly

Fajnie jest myśleć że może Nostrzyk pasie się na tej samej łące na której pasły się też konie w 1286 roku.
Pewnie były podobne do Nostrzyka Wesoly

Super że znalazłaś dla niego taki fajny pensjonat, bo tak naprawdę, mimo mnóstwa najrozmaitszych stajni dookoła, bardzo niewiele jest miejsc gdzie konie potrzebujące szczególnej opieki mają ją bez problemów.

grrrrrrr

krystyna

Piękne zdjęcie Wesoly

Widać że Mały zadowolony.
Na takiej trawce szybko wróci do formy Wesoly

grrrrrrr

już wraca do formy:

wczoraj to się aż wzruszyłam, mój Mały przygalopował do mnie

Sankarita

No, to fajne uczucie jak koń do człowieka przygalopowuje.
Fajnie, że wraca do formy Wesoly