Stajenka

rzepka

Od kilku dni mamy dzikiego lokatora, a raczej lokatorkę. Kirusiopodobna
KOTA:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma imienia, bo nie wiadomo, czy zostanie. Na razie opanowała wszystkie miseczki, wchodzenie do domu przez okno i spanie na łóżkach. Idzie jej dobrze, radzi sobie dziewuszka.
Koka bez emocji, natomiast Lola jest starsznie obrażona i przychodzi tylko na jedzenie, potem znika.
Psy miały godzinne rekolekcje na temat nie-ruszania nowego kota. Nie mam pewności, czy zrozumiały, bo Staszek mi doniósł, że Kota siedziała na orzechu, a psy pod spodem. Nie wiem, co było pierwsze: Kot na drzewie dla zabawy,-potem psy - czy najpierw psy -potem kot na drzewie w związku z psami.
Kota jest bardzo interaktywna: mruczenie, gadanie, zaczepienie, itp.
Teraz własnie szykuje się do spania Kwadratowy

frednota

Jaka dostojna Wesoly

majak

Śliczna!

Boubi

Ty to masz szczescie!!! Kota- niby przybleda - a rasowa i piekna!!!

Ja juz przestalam liczyc koty moje - nie moje... Mam wrazenie, ze obluguje cala wies.... sciana

Iburg

Rzepko toz to Kirus w damskiej postaci. Jest śliczna. Normalnie Kirusia. Dlaczego miałaby nie zostać? Lola ( to ta szylkretowa) z czasem zaakceptuje koleżankę a Jak Koka tez nie akceptuje nowej?

Ona ma sliczny noseczek. Ja to nie wiem jak tam u Was stadami chodzą te kudłate.
Zostaw ją jest urocza.

rzepka

Pisząc "nie wiadomo, czy zostanie..." miałam na myśli decyzję Koty, nie moją Wesoly

Nie wiedziałam, czy sobie nie podje i nie pójdzie do swojego domku (??).
Ale na razie rozgościła sie na dobre i nie zamierza nigdzie wybywać. Dzisiaj nawet polowała na kurę Kwadratowy

I przestała jeść kocie chrupki, czeka na fileta z kurczaka lub schabowego wsciekly

Ala zastanawiała się, czy ona w ogóle poluje na myszy (jak Koka i Lola), bo na razie cały dzień siedzi w domu, z czego większość w okolicach miski sciana

Iburg

Taka cudna dama nie będzie przecież takich zwykłych myszy łapała, to nie dla niej. Ona powinna mięć mieciutka podusie w ciepełku i pyszne jedzonko. Wiedziała gdzie przyjśc. Jak nic Kirus jej to powiedział. Zresztą aż trudno mi uwierzyć że na tym zdjęciu to nie Kirus.
Ja Ci mówiłam że Kirus wróci tylko w innym futerku - pomyliłam się ....... wrócił w takim samym.

A jak miewają się dziewczynki no i czarny Zulusek juz nie wzpomne o rogatych cudnych.

Boubi

martik

Kotka jest przepiekna Wesoly

Jak Ty to robisz, ze przyciagasz takie okazy Rzepko? mysl

Bardzo dostojna dama- zdecydowala sie zostac u Was, czy nadal czekacie na jej laskawa decyzje? Mruga

rzepka

Oto odpowiedź Koty na pytanie, czy zdecydowała się pozostac u nas Kwadratowy

:

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze ciekawostka: suszę na zimę jarzynki. W brytfankach, na oknie. Po lewej -selerek, po prawej -pietruszka. W środku -krojone buraczki ćwikłowe na barszcz ukraiński. Od razu z wsadem mięsnym sciana

(a wyciąganie kłaczków z buraków -to prawie niczym robota Kopciuszka

)

[link widoczny dla zalogowanych]

Iburg

Boubi

No, coz. Decyzje Koty swietnie rozumiem. Na jej miejscu zrobilabym to samo! Mruga

rzepka

Koki pomysłów ciąg dalszy, czyli - gdzie Kokusia sobie poleguje:

1.Na betonie w doborowym towarzystwie:

[link widoczny dla zalogowanych]

2. Jako wyprane futerko na suszarce:

[link widoczny dla zalogowanych]

3. Na ogodowej huśtawce w ostatnich promieniach jesiennego słońca:

[link widoczny dla zalogowanych]

4. Ale najlepiej jednak-we własnym łóziu!:

[link widoczny dla zalogowanych]

Iburg

A dla Was miejsce jest czy spicie na podłodze. Kto to widział prać Kokusie i jeszcze na suszarce suszyc. że tez te preciki jej nie uwierają. A jak nowa Kirusia?

rzepka

Śpimy wszyscy razem -tzn ja, Jędrek, Koka i Lola. Kirusia-Kota śpi też w domu, ale według własnego uznania - najczęściej na wersalce w pokoju na piętrze.
Kota w błyskawicznym tempie opanowała tajniki naszego domu -gdzie jest lodówka, którędy mozna wejść do domu i jak poprosić o wypuszczenie Kwadratowy

Uznaje tylko Kacperka (podobny poziom?? niegrzeczny

) -tzn łażą oboje parami -Kacper, za nim Kota i na odwrót.
Ja jestem od dawania papu, reszta się nie liczy. Kokusia i Lola zupełnie jej nie interesują, psy również. Olewa Mruga

Taki sprytny, domowy kot. Sąsiedzi twierdzą, że ktoś ją musiał podrzucić -bo nikt jej nie zna.