Stajenka

Forkate

Ile miał?
W ogóle domagam się zdjęć jak na nim brusiłaś, i w ogóle jak ktoś jeszcze ma z rybnickiej strefy stajenkowiczów to dawajta! Proooszę Wesoly

Przecław

no zdjęć mam trochę, tyle że... musiałabym zeskanować, a toooo już trochę trudne

A ile miał to obadam na fotkach Jezyk

Forkate

Tak sobie tu popiszę, bo pozazdrościłam Przecławowi Jezyk

Konio mój ma coraz lepszą kondycję. Nic, tylko się cieszyć co?
Taak, tylko koń mój w poprawionej kondycji i zwiększonej dawce owsa zapodał mi dzisiaj np. serię pięknych bryków

Jest coraz silniejszy i z jazdy na jazdę to czuć - nie tylko po brykach, ale też po tym, jak chodzi - galop coraz lepszy, bardziej "piłeczkowaty" a nie rozwleczony, kłus bardziej ochoczy, stęp to samo. Więc zaczyna być ok.
Gdyby nie jego parcie do przodu jak się już "rozkula". Ten, kto Forta jeździł, wie o co chodzi. Szczególnie ta przypadłość jest widoczna po galopie. To jest taki typ właśnie, który się rozkulowuje, i kula się kula aż się nieco zmęczy. Nie umiem tej energii jego rozłożyć w miarę równomiernie na całą jazdę do bani

Mam też wrażenie, że się lekko nudzi, ale już zaczęłam trochę więcej kręcić, robić przejść itp. Drągi w najbliższym czasie (na razie nie mam bo wszystkie zużyłam na polepszenie ogrodzenia - powodem jest Pituś wstyd

)
No i w sumie tyle u nas. Jakby kto chciał coś poradzić, to bardzo proszę, bom sama na mej łące, koń na mnie skazany a ja wiele doświadczenia i pomysłów nie mam Smutny

Przecław

Forkate

Jak czego, wątek Ci się rozwija Jezyk

Napiszę wprost - po pierwsze ja się terenu na moim koniu boję i co najwyżej mogę jechać na stępo kłusa, na galopady na pewno nie. Prawdopodobieństwo niezatrzymania go w razie czego jest zbyt duże, boję się też wywrotki itp.
Po drugie terenów tu nie znam Jezyk

Nudę już zostawmy.
Z tymi ćwiczeniami i galopem w półsiadzie masz rację, działa, ale to na dłuższą metę nie zda egzaminu jak koń ma "te dni" bardzo często.
Przecław, jakie konkretnie ćwiczenia? Bo ja to się tak kręcę bez celu, koła i te inne, ale może coś fajniejszego podpowiesz?

Przecław

Poszumy Frankusowe

No to Forkate, umówimy sie kiedyś z naszymi synkami i ja ci te tereny pokaże

Forkate

To na wiosnę bejbe Wesoly

Musim się najpierw odbudować z Forciakiem. No i popróbuję tych stępo kłusów w tym terenie...
W ogóle odkryłam, że to nie przez siodło się obcieram. Ino mam krzywą ekhm...krzywe siedzenie mam. Ostatnio w TYM miejscu zrobiłam sobie dziurę na spodniach. Czyli albom krzywa cała, albo kości na różnej wysokości mam. O dziwo ostatnio się nie obcieram Wesoly

Zobaczymy co będzie.

A siodła uj i tak nie kupuję, trza oszczędzać na coś innego Jezyk

Forkate

Mieliśmy dzisiaj wizytę dentysty (tzn. Fort miał). Okazało się, że miał jakieś haki, które raniły mu policzki. Powinnam dostać w dupę za to, że nie zrobiliśmy mu zębów zaraz po kupnie sciana

No ale już po wszystkim. Fort dostał jana, ale nawet to go nie powstrzymywało przed machaniem głową, no i dostał jeszcze dutkę. W ogóle stwierdził, że nie lubi dźwięku "piły" i on woli zwykłym, ręcznym tarnikiem. Wszystko poszło ogólnie dobrze, teraz siedzi w stajni i wygania jasia. No i mamy ząbki zrobione Wesoly

Ale stres był (u mnie szczególnie), no i mam nadzieję że nie będzie miał do mnie pretensji Jezyk

O mamo, ale emocje Mruga

Pozdrowienia dla przemiłej Pani Weterynarz Wesoly

kawa · Gość

A Kajesik będzie mial wizyte dentysty za tydzień , he, he

Boubi

Moze to byly tzw wilcze zeby - to sie czesto zdarza i chyba trzeba je usuwac. Jakos w Polsce konscy dentysci nie sa ani doceniani, ani czesto zapraszani - a wielka szkoda. Ja swojej Melce funduje przeglad dentystyczny przynajmniej raz w roku. Na zachodzie - konscy dentysci skladaja regularne wizyty w kazdej stajni i wtedy robia wszystkie konie tasmowo. Dobrze, ze Fort ma to juz za soba. Wesoly

Forkate

Iburg

Raczej nie były to wilcze zęby bo te sie wyrywa. Cykada miala wyrywane. A zęby powinno piłowac sie regularnie bo nierówno sie ścierają zostaja ostre krawędzie które kaleczą polieczek albo język zależy jak sie starły. Koń ma wtedy problemy z pobieraniem i gryzieniem pokarmu. To przynajmniej raz w roku powinno sie sprawdzać.

Forkate

hłe hłe

Najpierw było kulanie "O mamo, ale mam ciężką...ciężki zad!!!"

"Tak taaaak, na pleckach najwygodniej"

Pituś: "Daj pyska, stary!"
Fort: "Patrz patrz, robi zdjęcie, trzeba ozora pokazać!"

cdn...