Stajenka

Ra · Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Śląsk

Zostałam oddelegowana do utworzenia wątku- no to jest Mruga

Kuźnia dlatego, że na gospodarstwie, które mami kupiła 9 lat temu znajdowąła się stara kuźnia. Na jej cześć mamy hodowlę psów o przydomku "Z Kuźni Championów" a niedługo powstanie hotel dla psów "Gościniec Kuźni", więc ten motyw nam się przewija stale gdzieś Mruga

Eskarona- Ptyśka mojego znacie już z innych tematów.
Tutaj zacznę od moich ostatnich filmików.
Czyli ciężki początek z drągami...
Leżące nisko:
[link widoczny dla zalogowanych]

i pierwsze (no dokładnie to drugie) podskoki Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba zaraziliśmy się nieco lokalnym wirusem i zaczniemy nieco w tym kierunku- ale tak porządnie z gimnastyką, wskazówkami itp. itd.

A może się uda tak, żeby na Hubertusa w tym roku nie mijać przeszkód Mruga

Iandula

No nareszcie macie własny watek jupi

skoki Twojej kluski mnie powaliły, chcesz nam wmówić, że to początki Mruga

a gdzie Twoje mega wygodne siodło?
reszta jutro bo będę spała u sąsiadów Wesoly

Ra · Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Śląsk

Dokładnie początki- na poprzedniej próbie totalnie nie wiedział gdzie ma się odbić, jak i co- musieliśmy się poukładać nieco.
No i potem jeszcze był problem bo traktował to jako wyższe cavaletki :d
Bo to jest całe szalone 30-40cm hihihi.
Ale zabawę mamy Mruga

Siodło mega wygodne jest, ale mnie i tak najwygodniej bez...
Jakoś tak na początki wszystkiego nowego wolę bez- lepiej czuję.
Teraz też szlifujemy przejścia ambitnie i ułatwiam sobie "kontaktem bezpośrednim" Mruga

kocia

Ra, jak miło popatrzeć na takie hopsy na pełnym luzie. Naprawde super, jak na 2 raz !

Ra · Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Śląsk

Nooo- z tego luzu to się pięknie zamykam w ramionach, dobrze, że mnie mamcia nagrała i sama to widzę Mruga

Trza będzie o tym pomyśleć.

Misiola

Zazdroszczę tego spokojnego i ładnego dosiadu przez cały czas na oklep. Tak tak wyrobiłaś to sobie świetnie Wesoly

I jeszcze piszesz, że wolisz na oklep, no masakra pełen podziw.

Ra · Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Śląsk

Dzięki

Trzeba wiedzieć tylko, że to 19 lat jazdy i niezliczona ilość dupogodzin.
Bardzo duży wpływ Paskudy i p.Malerczyka, później innych trenerów okazjonalnie oraz prowadzenia rekreacji u znajomych w górach, gdzie swego czasu jeździło się po 4-5 terenów dziennie z klientami czyli do 14-16h na koniach dziennie (jak się tak zmienia konie i dalej w teren- to szkoda energii na siodłanie;) )
Polecam wszystkim bardzo bardzo jazdę na oklep!
Ale mankamentów technicznych tu jest kilka- coś za coś Mruga

kocia

rudzinka1

Dawno temu dużo jeździłam na oklep. Teraz juz chyba nie dałabym rady... Musiałabym spróbować ale mój jest chudy i kościsty. Kiedys wsidłam na oklep na stępa i zaraz zeskakiwałam, bo coś mnie gdzieś gniotło Mruga

Pięknie chodzi Twój arabek! Tak spokojnie, równo, w tępie! Brawo!!!

Iandula

Ra, nogi Twojego Małego są Twoimi, piękny widok zgrania, wcale nie widać, że on taki malutki, choć z Ciebie wysoka dziołszka tak

Ra · Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Śląsk

Dziękuję Wam za te komplementy wstyd

My tak sobie o- jeździmy tylko Mruga

Dziś była wielka próba na dwie lonże, ale o tym to może nie dziś już- bo nie mam siły z wrażenia, a musiałabym Wam więcej napisać o samym koniu, który to aniołkiem jest od niedawna i dopiero dziś Kocia uświadomiła mi, że nikt tego nawet nie przypuszcza..

Ra · Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Śląsk

Wracamy po dłuższej ciszy...
Eskaron wrócił na włości.

Gdzie się wszyscy podziali?

Forkate

Jak to znosi? Stał już kiedyś sam?
Piękna łąka, oby mu chociaż po części wynagrodziła samotność Wesoly

Iandula

No nareszcie jakieś wieści Wesoly

jak podróż i wrażenie Eskadrona w nowym domku?

może w tym wątku będziesz pisała też o szkoleniach dla psów, hotelu i innych, będziemy mieli jedno miejsce, gdzie będziemy Cię mogli o wszystko spytać? mysl

Ra · Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Śląsk

Jasne- mogę pisać Wesoly

Ptysiek wczoraj rozglądał się bardzo- jakby pytał co tam tam w domu słychać.
Trochę mam wrażenie jakby Złociaka szukał- "swojego" źrebaka którego tutaj wychowywał przez 3 lata.
Ale tak poza tym jest spokojny. Teraz na pastwisku pasie się z kozą- o dziwo nawet jej nie wywala z pastwiska, jak to miał w zwyczaju kiedyś.
Rozgląda się czujnie co jakiś czas, ale jest dobrze.
W sumie to ja o nerwowość nie martwię- bardziej o apatię, ale zobaczymy.

Tak- stał sam.
Kiedy go kupiłam stał sam przez półtora roku. Wtedy też właśnie nie poniżał się do zadawania z kozami.
Zniósł to doskonale i właśnie wtedy baaardzo się zżyliśmy.
Spróbuję teraz dać mu tyle czasu i uwagi co wtedy, ale obawiam się, że nie dam rady.
No nic- zobaczymy, na razie nie jest źle.

A co do szkoleń psów to wczoraj było pierwsze inauguracyjne po wakacjach posłuszeństwa- śmiechu było co nie miara Wesoly

Lubię, lubię Mruga