Stajenka

majak

Kantarek kupował Adam w Kętrzynie Wesoly

Co do przykurczów - właściwie to był przeprost czy wrecz miękka pęcinka bo raz było dobrze a raz stawiała tak na pietkach, to nie to, że chodizła tak cąły czas. Dla niewprawnego oka nie do zauważenia Mruga

Mała ma apetyt - domaga się wiaderka po paszy mamusi aby je wylizać. Dzis dałam jej garsc otrąb do tego - mlaskała i ciapała. Jak każde dziecko ona je...całą twarzą, włącznie z rzęsami, uszami, grzywką, chrapkami, nosem, no cała.
A jak rzuca sie na to wiaderko. Problem ma z za krtką szyją (albo za długimi nogami) bo nie sięga w dół, wtedy się złości i grzebie kopytkiem i wywala wiaderko. Najlepeij jakbym jej cąły czas trzymała tak w połowie wysokości.

majak

Trufla, okazało się, lubi Bartka.
Spałą jak przyszliśmy na stajnię, tylko go usłyszałą to isę podniosła i podeszła.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Mała uznała Bartka za "swojego" znaczy za drugie dziecko / źrebaka do zabway. Chyba mogłabym oboje zostawić razem i by się nieźle bawili, Bartek wybiegany, małą wydrapana, lezie za moim synkiem nie bacząc na głośne nawoływania zrozpaczonej Tiny.
Dziś Tina była na nowej trawce - w taśmach, mała przelatywała pod taśmami, miała niezłą radochę latajac dzikim galopem pod taśmą, między drzewami, do stajni, do kobył na innym padoku, i do Tiny. Dawała czadu

Biedna Tina nie mogła spokojnie wypychać się trawą póki mała nie zmęczyła się i nie legła pod drzewkiem w cieniu Kwadratowy

Aaaaaa i żuła dziś kamienie, wolałą od ziemi Mruga

Teodor2424

Zazdroszę i małej Trufelki i tych zielonych trawniów którymi się zajadają Wesoly

U nas padok wygląda raczej jak na 5-tej fotce

Iandula

Ty masz tak dużego synka

ja bym Ci papierosów nie sprzedała

mnie najbardziej podoba się 3 zdjęcie, gdzie Trufi opiera się na Bartku , tak jak to robią best frendy na padoku Wesoly

siwula

Super zdjęcia, fajnie,ze mała polubiła Bartka i ma kumpla do biegania Wesoly

majak

dragonnia

Jak tak na was patrzę, to coraz częściej myslę o kryciu Darci. Niedługo skończy się czas rozważan, bo Darnica to 1995 rocznik, także to ostatni dzwonek na takie decyzje.

Trufla jest świetna

frednota

Puk, puk

Chyba nie siedzisz cały dzień w stajni Mruga

Może jakieś nowości dopiszesz.

majak

Ostatnio cąły tydzień myliśmy ,odkażaliśmy i malowaliśmy stajnię.
W poniediząłek woziliśmy owies. Wczoraj kończyliśmy Bartkowe zakupy do szkoły.
Dziś byłam umówić sie na pracę w drugiej stajni ,zacyznam od września.
I ciągle zapominam aparatu do stajni Jezyk

Chyba na aparacie znajomych jest jak Trufla z nam idizlenie malwoała stajnię...kopytka do tej pory sa odbite na podłodze a iTina miała białe wymię bo mała wsadizła pysk do farby

Poza tym moje dziecię wróćiło z wojaży od 15 lipca...zostawiając mi ciuchy i jadąc dalej....

Zdjeć kilka mam z 1 sierpnia.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

bandola_1

trufla sie robi na sportowego konia Mruga

Iandula

Jaka ta Twoja Kluska jest słodka Wesoly

Sankarita

Dopiero teraz zauważyłam zdjęcia synka z ... córką Mruga

Prawdziwy związek dziecka z dzieckiem.... Mruga

Poza tym - Trufla jest przesłodka. Ciekawska bestyjka, z tego co można przeczytać. Mruga

Podoba mi się to pierwsze z ostatnio dodanych zdjęć -> Tina z koleżanką/kolegą(?) spokojnie i dostojnie truchtają z tyłu, a na prowadzenie wysunęła się rezolutna pchła-szachrajka, dzielna Trufla - galopem. Mruga

majak

To koleżanka - cień, dokładnie przewodniczka i opiekunka Tiny, 17-latka.
Póki nie urodziła to ta ruda nie opuszczałą Tiny na krok,. a jak urodziła to trza było odizolować bo chciała być między źrebakiem a Tiną Jezyk

Cytrynka

Niesamowite, że więź między Bartkiem a nią się taka nawiązała. Mała słodziak nad słodziaki

Z tego co piszesz ciekawska, samodzielna i odważna istota z tej Trufli. Czekamy na nowe wieści i zdjęcia moge patrzeć godzinami na nią Wesoly

bandola_1

majak , jeśli chodzi o koleżankę -cień , to dziwna , bo u mnie jest ruda kobyła i jak urodziły sie źrebaki to bardzo im ciotkowała .Łaziła za małymi jak opiekunka i zaganiała do matki. Najdziwniejsze jest to , że obawialismy się jak właśnie ona przyjmie źrebaki bo jest to złosnica. Chyba rude tak już mają , że zaskakują Kwadratowy