Stajenka

majak

Tak, tak. Zaskoczyłam dziwnym tytułem.
A raczej tym, że pojawia się on dopiero teraz, choć na forum jestem od dość dawna

W końcu znalazłam zdjęcia i chwilę czasu, aby je jakoś wsadzić do neta. No to napisanie paru słów nie jest już takim problemem.

Co jakiś czas piszę od nowa jak trafiła do mnie Gruba, więc jej własny wątek należałoby w końcu stworzyć.
To tu postaram sie jeszcze raz opisać sytuację i wstawić stosowne zdjęcia. Chronologia może zostać zachwiana, bo ja nie wszytsko pamiętam, ale z grubsza raczej tak Kwadratowy

No to tak....za siedmioma górami, za siedmioma lasami...ups to nie to...

Tina to klacz rasy polski koń zimnokrwisty. Gniada, kwiatek. Ur.28.XI.2000
M: Tama
O: Splendor
[link widoczny dla zalogowanych]
Na co mi koń zimnokrwisty zapytają niektórzy?
Otóż...taki się trafił.
Dokładnie - kupiłam los za 10 zł na loterii fantowej i ... wygrałam Wesoly

Loteria odbyła się podczas Wystawy Zwierząt Hodowlanych w ODR Szepietowo w 2001 roku.
Do tej pory co roku jest ta wystawa (bardzo polecam). Często też jest klaczka do wygrania.
Tina była pierwszą z pomysłów, bo wcześniej były jałówki, ale był rok pryszczycy i nie można było wozić zwierząt potencjalnie narażonych na zachorowanie - więc na wystawie były głównie konie. I drób Jezyk

Do tej pory to ja bywałam na wystawach na Służewcu - na wyścigach konnych w Warszawie.
Tu pojechaliśmy z ciekawości, bo ktoś z Podlasia "dał cynk" na Adama foty i w ośrodku chcieli mieć wystawę jego zdjęć. No to pojechaliśmy, powiesliśmy zdjęcia, posiedzieliśmy, po czym poszliśmy oglądać co na tej wystawie jest. O loterii słyszeliśmy, czytaliśmy plakaty, panowie sprzedający losy bardzo namawiali.
Daliśmy się namówić godzinę przed loteria na zakup. Każdy kupił jeden los, po czym mnie zostawiono na "straży" z wózkiem z półrocznym Bartusiem, a reszta poszła zdobywać pożywienie Kwadratowy

Miałam jakby co dzwonić.
No i wylosowali numer, swój los wyłuszczyłam z kieszeni z poczuciem, że byłam tak blisko, bo wylosowali numer gdzieś koło mojego. Jak zobaczyłam, to aż mi się nogi ugięły (szczęściem miałam wózek).
No i to z grubsza tak było. Stałam się właścicielką 7 miesięcznego źrebaka.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Tina pojechała z jednym z hodowców do niego na noc, a na następny dzień dziadek Adama pojechał po nią i zabrał do siebie na włości.
Tina stała pod Białymstokiem 10 miesięcy.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem pojechała do naszego znajomego do Suchowoli i tam stała do ukończenia 2,5 roku.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ja z nią spędzałam ostatnie chwile odbębniając jednocześnie praktyki uczelnianie.
Dowiozłam sobie poprzednią kobyłę - Pamirę i obie miałam na miejscu. Na jesieni, za zgodą włąścicielki Pamiry, do stajni przywiozłam Tinę, gdzie szkoliłam do kwietnia następnego roku tj. 2004, a po tym czasie dowiozłam także Pamirę.
Stały obie do maja 2006, czyli w Grodzisku już.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
potem wkroczyłam w etap pierwszego pensjonatu,
[link widoczny dla zalogowanych]
potem drugiego,
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
trzeciego,
[link widoczny dla zalogowanych]
i zatrzymałam się obecnie na czwartym

LKJ Kuclandia.

Na razie to tyle Wesoly

basia16816 · Dołączył: 25 Mar 2010 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

Super

Też bym chciała wylosować konia cwaniaczek

Misiola

Majakuuuu !!!! Jak to się stało, że przez tyle czasu się nikt nie upomniał o Twój własny wątek? A może ktoś kiedyś, ale chyba słabo... Super opowieść i bardzo ciekawe zdjęcia! Ojjj jaka malutka Tinka.. Mruga

majak

Bo ja przez tyle czasu zapewniałam, że kiedys powstanie

Boubi

Majak,
No wreszcie poznalismy wszyscy historie Tiny.... Nie kazdy wiedzial dlaczego masz konia-grubaska.... Mruga

Z tego co wiem - cudnie ja wyszkolilas i macie galerie przepieknych zdjec... tych z rozwianym wlosem (Twoim Mruga

) i w damskim siodle......

Koniecznie nam je tu pokaz... oczywiscie jak dojdziesz w swoim opowiadaniu do odpowiedniego momentu..... Wesoly

majak

Postaram się. Ciężko będzie, bo to dużo zdjęć do przebrania, ale z grubsza cos tu będzie.
Może nawet te zdjęcia mniej piękne, ale jeszcze nie publikowane

Jak te powyżej niektóre zresztą.

martik

Jako jedna z osob, ktore mialy zaszczyt dosiasc Tiny cwaniaczek

chcialam napisac, ze to naprawde super kon

Ona ma taka niesamowita godnosc osobista

Hehe

No inaczej tego nie jestem w stanie opisac Jezyk

Kiedys poszperam w moich archiwach i wkleje fotki Majki i Tiny z odznaki, ktora Majka zdawala jakis czas temu

dakron

Świetna opowieść Wesoly

z zainteresowaniem będę śledzić dalszą historię.

siwa

Ale z Tiny piękna grubaska wyrosła, ta szyja jest niesamowita Mruga

również czekam na zdjęcia

Kelpie

Majka - Ty to masz szczęście!! Wesoly

Opowiedz co było dalej...

martik

Zgodnie z obietnica... Oto Majak na egzaminie na srebrna (?) odznake:

A tu moja skromna osoba na Tinie: http://www.stajenka.fora.pl/viewimage.php?i=259
I wyjasnienie, dlaczego pisalam o godnosci osobistej Tinki

http://www.stajenka.fora.pl/viewimage.php?i=261 Podczas gdy ja sie silowalam z popregiem, ona sobie spokojnie skubala trawke. Probowalam oponowac ale Majka powiedziala: e tam, nie zwracaj na nia uwagi i rob swoje. Jak ona sie dorwie do trawy, to ciezko ja odgonic Kwadratowy

majak

Tak, to zdjęcia ze srebrnej odznaki

Z 2007 roku, z maja. W czerwcu miałam poprawkę skoków, bo Tina nie chciała kompletnie pełnowymiarowych okserów 90 x 90 skakać.

Martik no przecież....kto by sie siłował z taką masą, ona na pysku wóz pociągnie, a Ty chciałaś, aby głowę uniosła od Twojej delikatnej rączki, bo coś chcesz zrobić w momencie, gdy wokół tyyyyle trawy

PS. Ale Tina szczupła wtedy była!!!!!

k_cian · Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów

Łe, elegancko Wesoly

Gratuluję.
Bywasz jeszcze w Szepietowie? Nasze rejony Wesoly

Byś kiedyś odwiedziła Mruga

majak

Nie byłam w tym roku ale chciałam. Niestety czasem nie da sie rozdwoić

Ale nie omieszkam jeszcze wpaść i wcześniej powiadomić o tym Wesoly

Boubi

Martik.... co to ja widze na fotce.... Podciaganie popregu... a kon ma glowe w dole i skubie trawe...... mlotek

Czego to sie dzieci od nas naucza???? Mruga