 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:36, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bandola_1 napisał: | piękne tereny a jaka superowa scieżka do galopu  |
Mówisz.....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:15, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tereny piękne! Tylko przyjechać do Was na jazdy A siwek na ostatnim zdjęciu z terenu to arabek?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:28, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
rudzinka - Ty chyba żartujesz, masz Mazury a do nas chcesz? To moze sie zamienimy??? Ja chętnie po tamtych ścieżkach poszlaeję, choć fakt faktem podobno w Twoich okolicach to są już górki i dołki bo tam gdzie ja byłam to bardziej łasko
Siwek to kucyk jakiś welsh albo coś koło tego. A to małe czarne to krzyżówka hucuła z welshem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:42, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Relacje z treningów....hmmmm
Zaczęłyśmy jakieś dwa miesiace temu, trza było się ucywilizować po długim okresie samojezdżenia. No i Tinę, pomyślałam, troszkę naprostować i w zasadzie pokazać trenerce i dostać ocenę co z nią tutaj robić. Bo ileż można w tereny albo tłuc sie bez celu po ujeżdżalni, znaczy cel nawet był ale patrzac z perspektywy czasu - ja sobie bimbałam a Grubej tak sie podobało.
Wzięcie jej w obroty wcale się jej nie spodobało....choc juz mniej mnie wywozi, mniej ściąga z siodła wodzami.... co jak co ale taki "grzmot" to jednak swoje zdanie potrafi miec i dać je do zrozumienia całkiem dosadnie
Od pcozątku praca nad moim ciałem, jazda bez strzemion, praca nad rękami - za twarda lewa, ustawienie ramion, czasem łydki nie tak jak trezba, wiecej pracy biodrami w chodach bocznych, mniej rąk ogółem.
No i gimnastykowanie Grubej - wyginanie, podstawianie, żucie.
Ćwiczymy na woltach, kołach, powiększaniu pomniejszaniu ich, z dbałoscią o każdy rok - to jest praca wymagająca precyzji!!! W życiu nie dałąbym wiary, że aż tak!
Staramy się dizałać jak najdelikatniej stąd agalopowanai z kłusa, ze stępa a dwa tygoidnie temu nawet ze stój.
Do teg ozatrzymanai ze stępa i z kłusa z dbałoscią która wodza i która łydka najpierw, dbając o podstawienie, ustawienie. Ruszanie w ustawieniu, pilnowanie ustawienia w ruchu.
Najgorzej idzie nam w galopie, niestety nawet trenerka mi współczuje wygodności Tiny i ciągle powtarza ileż by było łątwiej gdybym miałą kucyka (teraz jeżdżę na takich dwóch DRP, jedna kasztanka sabino srokata - cudeńko postaram sie zdjećia jej porobić).
Po pierwszym treningu juz trenerka kazałą mi kupic normalne ostrogi z ciętymi końćami a ie żadne kuleczki, 2 cm długie. Do tego wędzidło zwykłe, ale do ostatniego treningu zmieniałymy co jazdę wdzidła aby dobrać Grubej odpowiednie ponieważ okazało sie, ze niby małe zmiany ale ona zupełnie inaczej reaguje.
Od początku twierdziłąm, że na prostym będzie najlepiej ale podobno to tylko dla młodych koni wędzidło. Po stestowaniu wąsatego zwykłego (14,5 za małe - odrzuciłyśmy), podwójnie łamanego (za miękkie, woziłą mnie jak chciałą a ja miałam rece jak orangutan do ziemi, mimo iż to było 15 cm i świetnie żuła ale to aurigan), raz łamanego 16,5 ale powyginanego anatomicznie (za duze i to jedyny minus), zwykłego łamanego raz bez profilowania 15 cm (wsadziła język w zęby i tak całą jazdę tak chodizła) po niełamane proste oliwkowe 15 cm gdzie chodizłą najlepiej oparta i nie wieszała się.
Odkąd pracujemy to też wiem co to znaczy konkretne pwoieszenie sie na wędzidle, póki nie wymagam nic to koń jest ok, a tak walczy ze mną. Ale jest juz lepiej. Zamówiłam wędzidło na miarę i konkretne zobaczymy co to będzie
Pracujemy nad zgięciami, robimy łopatki w tępie i kłusie, ustępowania stę i kłus przy ścianie i od ściany. Do tej pory wychodziły nam wg mnie dobrze ale używałąm za dużo wodzy, teraz mam dopiero "stalowe nóżki i pośladki" jak mam te masę poprzepychać
Pracujemy nad podstawami, mój koń nie jest spaczony na szczęście iwec nie trzeba jej odrabiać, po prostu miała do tej pory labę a teraz poszłą w obroty.
Wsiada czasem też i trenerka na nią, dało t orezultaty, łacznie z tym, że ko mój ją sprawdził to raz, potem trenerka przekupiła ją żarciem tak wiec od tej pory mój koń sunie za nia wzrokiem rozmarzonym, jak zobacyzła raz, jak tamta karm iswojego podczas pracy to myślałąm, że zasunie do niego z zazdrosci! Reaguje na trenerki prrrr "dzięki" czemu miałam bliskie uczucie zderzenia z betonową ścianą kiedy sobie galopowałąm a mój leciutki koń zareagował na sygnał...
Ogólnie trenerka nas pochwaliła, że my takie cieżkie nie jesteśmy wcale, ponieważ miewałyśmy nieporozumienia z mojej strony podczas prób zagalopowań ze stępa kiedy to udawało nam sie zrobic kontrgalop ze stępa co na hali 14 x 18 m czyli na owalu jest dośc trudnym zadaniem i podziwia naszą równowagę ale jednakowo gdyby poprosiłą o takie ćwiczenie to pewnie byśmy sie męczyły z godzinę i by nam sie nie udało
Dosżłyśmy do kłusa zebranego, półpiruetów i zwrotów w stępie, choć nie idą one nam jak na razie jakos szczególnie, lepiej zwroty na przodzie
Ogólnie się gimnastykujemy z naciskiem na obnizenie zadu i podstawieniu, ponieważ Tina po porodzie nosi jak ciężąrówka na kwadratowych kołach i nie idzie jej wysiadywać na dłuższą metę, próbujemy sekwencją krótkich i systematycznych ćiwczeń robić postępy w tym kierunku.
Trenerka zapowiada, że na wiosnę cos pokażemy w damskim siodle.......
A wszyscy na stajni pytają, czy juz robimy te piaffy i pasaże o których trenerka mawia co i razu wspominając o konaich zimnokrwistych z Francji ale to miłe w sumie, że ktos nas nie przekreśla ale ma w stosunku do nas jakąś wizję, nie wiem tylk ona ile my do tej wizji sie nadajemy
Pod okiem trenujemy raz w tygodniu, a reszt przeznaczamy na samodoskonalenie D plus jakiś patencik raz w tygodniu znaczy pessoa na wypieciu bocznym z wewnętrznym wyżej aby Gruba pracowałą ganaszami.
Ano i nachrapnik hanowerski mam sobie zanabyc ,znaczy Grubej. Już nawet odpowiedni rozmair znalazłąm i zmaówiłam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 17:48, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Biedna Gruba Ciągałaby sobie wóz, orała pole -jak na rasę przystało -a tu piaffy i pasaże wymagają, niedobre ludzie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:52, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jaki wóz?????
Toż ja do sań nie mogę podejsć z nią! Jak zobaczy dyszel to omija.
Chodziłą w skiskiringu tej zimy i też miałą takie dziwne "wzdrygi".
To chyba nie bedzie już nigdy koń do woza.....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:32, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie noooooooooooooooooooo jaki wóz jakie pole przecież to szlachcianka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Nie 20:06, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No jaaa. Przecież to hrabina Markizę będzie w piaffach i pasżach obwozić po włościach. A co!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:18, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O matko!!! Toż ja sobie muszę suknię już zamawiać u krawcowej!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:57, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No i super, Majak! Niezle zescie sie wziely za robote! Treningi faktycznie "brzmia" ambitnie ale dobrze, ze daja wymierne skutki w postaci rozluznionego i wygimnastykowanego konia Zazdroszcze Ci tez ze juz tyle elementow potraficie zrobic- brawo!
A zawody wchodza w gre, czy tylko pokazy w damskim siodle?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:06, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zawody.....moooooooże, ale nie myślałąm na razie nad tym.
Póki co trzeba się pouczyć.
A na razie u nas to zawody są 1 maja i to skokowe. Po okolicy bliższej coś trezba poszukać, tam gdzie można wierzchem dojechac
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grrrrrrr
Wszędobylski 'wykłócacz znikający'
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiedyś może znów Nostrzykowo.. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:54, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Majak a może jakieś foteczki z treningu by się znalazły??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:17, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Raczej cienko z tym bo na hali kiepsko wychodzą zdjecia a poza tym wtedy jesteśmy tylko ja, Tina i trenerka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grrrrrrr
Wszędobylski 'wykłócacz znikający'
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiedyś może znów Nostrzykowo.. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:50, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ech szkoda, opis treningu bardzo interesujący i sądziłam, że znalazł się ktoś kto uwiecznił Wasze poczynania
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|