Stajenka

Faenza

Jak z bajki Wesoly

Szukaliście złota?

majak

Nie wiedzieliśmy który koniec jest końcem, tęcza była cała, pierwszy raz w życiu widziaąłm dwie całe tęcze plus odbicie tej pierwszej.

Iandula

Podwójna tęcza i błyszcząca Tina w środku, fajna fota Wesoly

majak

A my dizś zmieniliśmy nieco sposób jazdy, znaczy sprzęt do jazdy.
Za daaaaaawną namową trenerki postanowiłam wsiąść na Grubą na munsztuku.
Tak delikatnego i lekkiego tego konia to ja jeszcze nie miałam, chodziłą w jednym paluszku, rozprężałąm na wędzidle, potem chwyciłam delikatnie wodzę munsztukową, była mniej napięta niż wędzidłowa ale mimo wszystko koń się lepiej sprawował. Dużo lepiej.
I faktycznie sprawdziło sie to co mi trenerka móiła, że być może na munsztuku ona zacznie pracować bardziej w ganaszach.
W zasadzie wszystko wychodzi tak samo jak na wypinaczach ale z tą różnicą, że zgięcia na wypinaczach to były mordęga bo musiałam w zasadzie walczyć z napiciem zewnętrznego wypinacza. Tu nie ma tej "blokady" i końdużo lepiej sie wygina na boki, w końcu ręce mi nie odpadały. Tina rozluźniłą grzbiet i galop był cudowny!!!
Nawet łopatki pokazała, ze potrafi na wysokim poziomie Wesoly

A po jeździe musiałąm szukać munsztuka bo tak sie zapieniła, że nie było widać kiełzna.

Boubi

majak

Nadużywać na Tinie się nie da bo sie buntuje na jakikolwiek mocniejszy nacisk, muszę trzymać w palcach po kilka gramów, nie moge 1 gram,a bo nie mam wtedy stabilnego kontaktu niestety a tego nie znosi, musi byc stabilizacja Wesoly

Ja sie nie musze z nią tak siłować z utrzymaniem wygięcia bocznego, ze skupieniem (o dziwo) nie wiesza sie też, jest delikatniejsza ogólnie w reakcjach wiec i ja mogę być duuużo delikatniejsza a o to nam chodzi, myślę, że bedziemy co jakiś czas sobie w ten sposób przypominać. A na codzień nasze wąsate dalej.

Mam cienkie wędzidełko a starsznie gruby ścięgierz munsztuka z wąskim kabłąkiem w srodku - wiec ta środkowa część ostra bo wąska i wysoka.
Ale zamówie cieńśzy ścięgierz z płaskim i szerszym kabłąkiem - tak jak mówiła trenerka. Będzie mniej w pysku, co prawda to jej chyba nie przeszkadza z tego co widzę, jeszcze się bawi czankami, chyba bdę zmusozna dokupić pasek łączące czank iz łąńcuszkiem żeby uniemożliwić jej łąpanie tych czanek bo je sobie całe do pyska wkłąda.....

Boubi

Usiluje sobie wyobrazic jak Tinka moze sobie do paszczy czanki wkladac???? ojoj

To naprawde wyzsza szkola jazdy..... Wesoly

majak

Może może tak samo jak wodze i uwiazy, ona wszystko do paszczy ładuje

rzepka

Chyba te "cięższe" tak mają, bo mój Zulusik tez ładuje sobie wszystko do pyska -np sam się prowadzi na lince, bo sobie ją trzyma w zębach Wesoly

majak

Dokładnie.
Jak nic nie ma to dolna warga też się nadaje

Choć był koń w poprzedniej stajni, który lubi się prowadzać trzymając za mój...warkocz!

majak

Dziś jestem zachwycona!
Tina chodizłą jak złoto, jak stary wyjadacz ujeżdżeniowy.
Nie widziaąłm jej jeszcze tak osadoznej na zadzie i tak fajnie lekko chodzącej. Coś się ruszyło. Kłusy zebrane skracaliśmy do namiastek piaffów!
Robilyśmy łopatki w kłusie na kole - zwężaniea na rozszerzanie trawersy

Potrafimy zrobić w kłusie trawersem namiastkę sporego zwrotu na zadzie (nie wiem jak to opisać inaczej).
Nawet przejścia z galopu do stój dizś nam wychodziły. Ale puchnę z dumy Jezyk

Forkate

Maja, oj zazdraszczam!!! Super jest robić postępy i mieć się z czego cieszyć, gratuluję Wesoly

I zdjęć się domagam!

rzepka

W naturalu tak jest -najpierw jazda na kantarze sznurkowym, potem na wędzidle, a na końcu -na munsztuku. Jak juz koń i jeździec dojdą do perfekcji -wodze wiszą, kieruje się jednym palcem Wesoly

Coś w tym jest Wesoly

majak

Zasadniczo to chyba w każdym niezależnie jak nazwanym stylu tak powinno być.

Ale jazda z wodzami w paluszkach jest.....hmm wisienką na torcie

(żesz nie mam tego tortu tak bym zjadła Jezyk

)

majak

Wysłałąm zgłoszenie na zawody.
Jadę P-1, Classic Pleasure, Elegancję i Hubertusa też, jak już to hurtowo

2 dni z koniem i przyczepą w innej stajni.
Stroje już szykuję. O tyle o ile mi moje zaziębienie pozwala.