Stajenka

kocia

A szczotki mają niby chronić przed grudą Wesoly

majak

U nas chroniły grudę przed brudem

Ja wiem czy mają chronić? Niby działąją jak rynienka, ale nie na padokach z bagienkiem. A mając przed oczami obrazy ogierów zimnokriwstych z przerostami tkanek po nieleczonej grudzie, z balonami, słoniowacizną, naroślami, ropą i ranami wolałam nie dopuścić do czegoś takiego.
Mówiąc prawdę to peirwsza nasza poważna gruda, do tej pory faktycznie nas omijało więc moze działąją te szczotki?

Megane

ja tam wycinam szczoteczki, włąsnie dlatego, aby latwiej było utrzymać czystość... szczotki moim zdaniem pomagały koniom, które żyły na wolności, nie stały w sztucznych, wymuszonych warunkach (ciepła parująca ściółka np. lub mały padok jesienno zimowy, na ktorym bywa różnie, a często też jest mokro) tak więc ja w warunkach stajennych wycinam Wesoly

Moja kobyla miala grude jak ją kupiłam (8 lat temu), później nie było problemu, do tego roku, ale w tym roku ponad połowa koni w stajni miała grude, po prostu się przeniosła jak opryszczka. Przyszedł do nas taki jeden konik, co miał grudę przez pare miesięcy, była leczona, ale chyba zbyt delikatnie. Doszło do tego, że koń miał spuchnietą i poranioną dość wysoko nogę, prawdopodobnie to od niego, bo wcześniej w tej stajni tego problemu nie było

Sankarita

Dziwna sprawa z tymi szczotkami. U nas odwrotnie - gruda się nie pojawiła jak szczotek nie było. Ale za to pojawiła się w tym roku wraz ze spadkiem odporności konia i ze schudnięciem.
Maść tranowa to przebój Wesoly

Muszę uzupełnić apteczkę. Jeszcze nagietkowa dawała radę. No i clotrimazol albo tribiotic jak gruda była bardzo uporczywa. Swoją drogą, że też nie wpadłam na zawijanie owijką w ten sposób. 2 lata temu zostawiałam konia w boksie po prostu z zabandażowanymi pęcinami takim zwyczajnym, białym bandażem. Stajenny się mnie pytał następnego dnia co to temu koniowi narobiłam.

Tinie brakuje tylko takiej kraciastej szlafmycy Wesoly

A to Twoje siodło świetnie wygląda. Mam lekkie "zboczenie siodłowe" i chętnie bym sobie takie kupiła tylko dlatego, żeby je na wieszaku powiesić i na nie patrzeć.

btw, nie ma żadnych problemów, żeby w takim siodle sobie codziennie prawdziwie trenować? Nic tam nie uwiera? Pamiętam swoje jazdy w wojskowych kulbakach.... po dwóch tygodniach mój tyłek mówił "dość! ja wysiadam!", ale później tak się przyzwyczaił, że ciężko było siedzieć w czymś innym.

majak

Sankarita - nie, nic nie uwiera. Jest bardzo wygodne. A na rajdy czy dłuższe tereny idealne no i troczenia sporo jest możliwości.
To starszy model, obecnie znowu powrócili do bikoloru ale wymodelowanie szczegółów oraz pikowanie się zmieniły. Ot nowy design.

Co do owijania - na grudę nasmarowaną specyfikiem dajemy ligninę, na to bandaż i owijka. Owijka świetnie izoluje od otoczenia.

bandola_1

majak , odwiedziłam Twoją stronę www

. Jesteś niesamowita gwizdze

Masz wielki talent.Kiedy Ty znajdujesz czas na to wszystko?

majak

Tina spędziła pierwszą noc w nowej stajni

Mam nadzieję, ze wsyztsko jest na miejscu. Kolega z boksu obok był bardzo zainteresowany. Na przeciwko przez korytarz drugi kolega też był bardziej awet niż zainteresowany -rżał, pochrapywał, robiłtrąbki do Griubej. Ważył coś koło tego co tina, łebek iał chyba większy. Ach te grubaski.

Tina zajęła si najpierw trawnikiem a potem w boksie ściółką...chyba ostatnio trochę się wypościła, od czwartku w stajni nie było słomy to się nie miałą czym zatkać.

majak

Zaliczyliśmy pierwszy teren w nowej stajni.
W 3 konie.
Przyjemnie było, jest gdzie pojeździć, jest z kim.
Gruba na łące dałą rurę to tylko patrzyłam na jeźdźców obok patrzących z niedowierzaniem ,ze ona tak potrafi

a co!

Tina sie zadomowiła, rży z daleka na konie, jak wacałyśmy z terenu dizś to też oznajmiła, że wracamy. Oczywiście musiała postawić na swoim co do sąsiada w boksie i stoi odseprawowana, znów najbliżej paszarni....co stajnia to paszarnia...fatum jakieś?
Niestety sąsiadka z boksu obok tak sie nie spodobała, że Gruba wysadziła pustak ze ściany między nimi....mój słodki kucyś....heh.

Jak tak dalej pójdzie to za sąsiadkę będzie miałą dziką arabkę z Cholew tylko proporcje ciałą będą wyglądać dość karykaturalnie...ale jak nie będzie innego wyjścia. Amant z boksu naprzeciw (Kajtek, lat 24) pojechał do Torunia do domu adopcyjnego. Więc zostały dwa grubaski, które Tina adoruje.

majak

Zdjecia z wczoraj

[link widoczny dla zalogowanych]
Gaaaaaaalop
[link widoczny dla zalogowanych]
A to sie da zjeść???
[link widoczny dla zalogowanych]

Wataha

wow super!

Cytrynka

Majak szałowe bryczesy se sprawiłaś.... Ładne miejsce ta wasza stajnia

Sankarita

Majak, ale zdjęcia! No niesamowite! Kolory i tęcza:)

Megane

majak, a gdzie jest ta stajenka?
Super fotki, a szczególnie tło do fotek Mruga

majak

Megane - Kozerki k. Grodziska Mazowieckiego, mam całe 3 km od domu

Stoją konie prywatne i fundacji Viva.

rudzinka1

Foty z tęczą bombowe

galop też świetny- taki mustang z dzikiej doliny Kwadratowy