Stajenka

Sankarita

Wiesz, no.... ona 5 marca będzie miała dopiero rok.... Tak młode konie robią jeszcze różne, dziwne rzeczy i czasem twierdzą, że człowiek może się z nimi bawić tak, jakby był drugim koniem, to sobie trzeba uświadomić.... a druga rzecz: z niczego nie ma nic i nie ma cudów. Skoro taka sytuacja miała miejsce dziś.... to oznacza, że coś się musiało dziać już wcześniej.
Taranować człowieka koń nie może i już, także to, że dostała końcówką uwiązu to przecież nie katastrofa. Mruga

Czasem najlepszym "suplementem" dla konia są tak zwane "3 szybkie" albo "jeden szybki" zastosowany wtedy kiedy trzeba. To też element wychowania.
Ona teraz bardzo szybko chłonie i na pewno jest łatwiej nauczyć ją posłuszeństwa i szacunku niż na starość oduczać głupot.... Koń dorosły waży 400-500 kg i po prostu nie może wiedzieć, że człowiek to tak naprawdę chuchro, z którym koń mógłby sobie zrobić co mu się podoba. To po prostu kwestia bezpieczeństwa.
Tylko, że w takim postępowaniu trzeba być konsekwentnym czyli.... nie można dawać się koniowi przesuwać w żadną stronę, wchodzić w naszą "przestrzeń osobistą" bez wyraźnego pozwolenia, dawać, żeby koń się do nas "przytulał" głową na przykład, żeby się o nas drapał, wycierał, "poprawiał se wędzidło" Mruga

dawać się podgryzać, lizać, wąchać, wyprzedzać, popychać i tak dalej... Konie są sprytne i podchodzą człowieka bardzo delikatnie. Mruga

[chociaż, ja tam się z moim młodym przytulać lubię, jak każdy właściciel jednego ukochanego konisia [albo lepiej każda właścicielka:D], pozwalam mu kłaść sobie głowę na ramieniu czy wsadzać ją pod moje ramię, potrafię go dłuuugo drapać po kłębie, za uszami, przy rzepie ogonowym:D ale on jest już prawie dorosły, mam go ponad 2 lata i wiem na co mogę pozwolić, a na to nie. Wcześniej, jak już przeczytałam fajne książeczki o psychologii i zachowaniach koni;), nie pozwalałam]

Btw, ona biega z tą piłką? Wesoly

siwa

Diablica z niej Mruga

czekaj aż podrośnie he he Wesoly

Nie no, mój poprzedni koń robił mi to samo na początku, rzucał się itd. a ja nie wiedziałam co robić bo ponad 170cm masywny więc odskakiwałam za ogrodzenie a ten potem dumny jak paw. Później pomyślałam że tak nie może być i poradziłam się trenerki. Tylko że na niego poskutkowała jedna metoda, dostał raz po klacie jak się wspinał i odpuścił Wesoly

po dobroci się nie dało, potem wystarczył czas by coś zbudować między nami i zamienił się w osiołka he he Mruga

powodzenia

edit:. literówka sciana

Elfik89

Wydaje mi się że w jej przypadku jak stosuje kare to jest jeszcze gorzej.
To co się stało to pewnie moja wina.
Weszłam dziś do niej a wybieg i bylo ok.
Wziełam ją na uwiąz i oprowadzać -uczyć że ma się zatrzymywać kiedy ja.
W pewnym momencie zaczeła nadkakiwać i kłaść uszy.
Jak patrze na nią, podniose rekę i mowie stanowcze" EEE!" to podskakuje przed mną ale jak tylko zrobie krok to pobiega i znów to samo.
Mam nadzieje że chciała się bawić, tyle że to zachowanie świadczy o braku szacunku Smutny

Okaże się jutro.
U niej z humorem nie nadarzy się. Jeśli jednak będzie tak dalej to muszę pomyśleć o jakiś treningach w celu zdobycia szacunku. Może jej przejść z wiekiem a gorzej będzie jak nie.

Piłka wisi w boksie. Rzuciłam jej dziś na chwile. Jak już po nią wchodziłam na wybieg to chciała mnie potraktować jak tą piłkę.Musiałam młodą trzymać aż doszłam do wyjścia bo by miała ją czasem na plecach. Smutny

Sankarita

Tylko, że bez kary/sprawienia koniowi niewygody psychicznej się po prostu nie da wychować grzecznego konia. Mruga

Co nie znaczy, że trzeba stosować często. Jeśli się stosuje w odpowiednim momencie, to efekt jest. Chyba, że się zastosuje w nieodpowiednim momencie. Wtedy efektu nie ma [albo koń strzela focha, tak jak to robi mój i się mogę co najwyżej zdenerwować na siebie Mruga

]
Nie znam się na tak młodych koniach i nie wiem jak można postępować z roczniakami, ale wiem tylko tyle, że do pewnego momentu im się w stadzie dużo wybacza tylko dlatego, że są młode, później stado je uczy grzeczności, a kiedy przychodzi człowiek... to może koniowi powoli pokazywać różne rzeczy, uczyć chodzenia na uwiązie, przywiązywać na chwilę, ale musi brać pod uwagę to, że im młodszy koń, tym ma bardziej "pstro" w głowie, tym szybciej się nudzi i tym gorzej się koncentruje. Jak z dziećmi i innymi małymi stworzeniami. Starszy koń potrafi się skoncentrować dłużej.
Ona za mała na treningi Mruga

Ale ona biega za tą piłką, bawi się nią? To mnie najbardziej interesuje:) Mój, kurdebele, piłkę olał.

Elfik89

Tak, bawi. Kopie, gryzie. W boksie podbija głową i szturcha Wesoly

Pewnie masz racje.
Tym bardziej że ona wyjątkowo szybko wszystkim się nudzi.
Dam jej spokój.
W dużej mierze przejdzie jej pewnie z wiekiem.
Tym bardziej zastanawiające jest to że jak zabrałam ją do boksu to było tak jak wcześniej.
Chciała się bawić a moje popychanie odebrała pewnie jako zaproszenie do gry.
No cóż, jeszcze wiele przed nami i nie raz na pewno będziemy mieć się dość.

Elfik89

Sankarita

Ale fajnie:) Widziałam filmiki jak konie się bawią piłkami i liczyłam na to, że mój też się będzie bawił, ale może za stary był, 4,5 roku wiek poważny. Mruga

Fajnie to wygląda. Koniecznie ją kiedyś nakręć z tą piłą

Jasne, na pewno jej głupoty wyjdą z głowy, gdy dorośnie. Wesoly

Tak w ogóle to fajnie, że wstawiasz zdjęcia, ja się tej maści nadziwić nie mogę! Mam nadzieję, że zostaniesz tu dłużej i będziemy mogli zobaczyć jej letnią odsłonę Wesoly

Elfik89

Na pewno wstawie foty jak zmieni na letnia siersc.
Sama jestem ciekawa jak bedzie wygladac.

Elfik89

No to dzis zachowanie na wybigu bylo troche lepsze
Jesli juz stawała na dwoch przede mna to wystarczylo uniesc rece by dala sobie spokoj.
W boksie znow jak cos jej sie nie podoba to zeby w ruch.
Ogolnie rzecz biorac cofnelam sie do tego co bylo jak ja kupilam ;/
Próbuje mnie zdominować.

Za to podaje nogi w koncu jak nalezy i nie wyrywa(jak ja kupilam to gryz chciala na samo ich dotykanie).

madziadur

Ojj ale widać, że ma charakterek

Elfik89

Piłkę Panda przegryzła i wylądowała w 2 częściach w koszu.

Dziś była z nią po raz pierwszy na spacerku i zachowywała się super ;P
Jak coś jest obce to raczej stanie i patrzy a nie spierdziela, a na koniec uznaje że można by się z tym pobawić i zaczyna podskakiwać.

madziadur

Niesamowita jest jupi

bandola_1

taka iskierka Mruga

Sankarita

Heh, śliczna panienka!
Skoro stoi i patrzy, widząc coś nowego, a nie ucieka, to może sobie przybić kopytem z moim;) Pallas też tak ma. Jeszcze czasem podchodzi sprawdzić cóż to takiego nowego tam jest.
Nie martw się, młoda, głupie rzeczy w głowie, jeszcze nie raz spróbuje zdominować. Grunt, to się tym nie denerwować Wesoly