Stajenka

siwa

hehe grrrrrrr zabawne

bastylia99.

Moja kochana grrrrrrr otóż chciałabym poszerzyć horyzonty Twej wyobraźni jupi

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

rzepka

Czarna wodza, nachrapnik krzyzowy, otwarty pysk - broniący się sie przed "patentami" -to nie dla mnie... za bardzo kocham konie.
Poproszę o fotkę takiego samego ustawienia konia bez żadnych patentów Kwadratowy

bastylia99.

to jest chambon gumowy a nie czarna wodza, założony jednorazowo na sprawdzenie, jak sie kon bedzie zachowywał w takim patencie, ten temat był już tu poruszany, także nie wiem czemu jest taka reakcja, skoro nie jest to jedyny kon na swiecie , który ma zdjęcie w chambonie . Wesoly

Na koniu siedziałam też jednorazowo tylko do zdjęć , wiec sorry ale nie posiadam takich fotografii .
Nie widze w tym nic zlego, ze raz założyłyśmy Ramciowi chambon i nie zamierzam sie z tego tłumaczyć jakby temu koniowi działa się najgorsza krzywda świata Jezyk

bastylia99.

Znalazłam Ramireza z wakacji
Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze starsze jakieś
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Nikt nie ma zamiaru go krzywdzić, my też kochamy nasze konie...

edit: literówka

siwa

..zdążyłam jeszcze wyszeptać mu na uszko że "będzie dobrze" ostatnie ulubione jabłuszko, uścisk dłoni na pożegnanie i "jedzcie bezpiecznie".

Łzy.. na widok odjeżdżającego trajlera. Tyle z dziś, Ramirez pojechał do nowego domu.

pozdrawiam

martik

Mozesz napisac cos wiecej? Dokad pojechal, kto go kupil- w sensie, osoba dorosla, dziecko, wlasciciel szkolki...?

Amasza

ech, aż mi smutno jakoś, choć wiem ze wybrałaś mu dobry domek. Podpisuje sie do pytań Martik i czy bedziesz go mogła/chciała jeszcze odwiedziać??

siwa

Kiedyś już tu chyba wspominałam, że jak znajdzie się odpowiednia osoba to zdecyduję się na sprzedaż R.
i znalazła się Wesoly

fakt płakałam, jest mi tak dziwnie pusto, ale wiem że nie mam o co. Rudy ma wspaniałą nową właścicielkę.
Już mnie zapraszała w odwiedziny i na pewno kiedyś skorzystam Wesoly

trafił do takiej samej miłośniczki zwierząt jak my Wesoly

od razu dostałam sms'a jak dojechali że wszystko ok, w transporcie był bardzo grzeczny. A bałam się strasznie, bo to była długa podróż (województwo kujawsko-pomorskie)

Jeżeli mi się uda zachęcę Sandrę do odwiedzania forum i może od czasu do czasu napisze coś o rudym Mruga

martik

No to dobre wiadomosci

Z checia odwiedzilabym Ramireza- musialabym wiedziec tylko w ktorym miejscu kujawsko-pomorskiego teraz mieszka

Nie wiem dlaczego on na mnie takie wrazenie zrobil- bardzo chcialabym go na zywo poznac...

Mozesz chociaz podac miejscowosc, do ktorej pojechal oraz czy to stajnia pensjonatowa czy przydomowa?
Naprawde chcialabym tego konia spotkac na zywo

A Swieta spedzam akurat w kujawsko-pomorskim... Jezyk

domi

oooo.... a ja dzisiaj wracając z Rybnika autobusem wypatrywałam Ramirezka tam u Was na padoku... ale to dobrze, że trafił do kogoś, kto będzie go kocał

Cytrynka

Co zamierzasz? Będziesz szukała innego konia przepraszam za pytanie? Trzymaj się

grrrrrrr

ojoj

szkoda, ale skoro uważasz, że podjęłaś dobrą decyzję, najlepszą dla siebie i konia to good Wesoly

fajnie, że masz kontakt z jego nową właścicielką.
nieśmiało dołączam się do pytań Cytrynki.

siwa

Na to pytanie nie znam jeszcze odpowiedzi, chociaż kto wie, czy coś się nie wydarzy. Mam pewne plany Mruga

Na dzień dzisiejszy wiem że bardzo tęsknie do jakiegokolwiek zapachu stajni Smutny

Sankarita

Osz, ale nowina! Nic no, pozostaje tylko życzyć Ramirezowi powodzenia na nowej drodze życia. Wesoly

Widocznie tak musiało być. Z koniem to jak z drugą połówką - jak nie ma chemii, to nie ma co ciągnąć na siłę. Mam tylko nadzieję, Siwa, że z jeździectwa nie zrezygnujesz. Mruga