Stajenka

rzepka

Szkolenie NATURAL - oczami Dory.
W roli tresera - Magda, instruktorka SNH

Początek - zaczynamy: wygląda obiecująco:

[link widoczny dla zalogowanych]

O to, to...ten element lubię... stój i mizianie. Właściwie moglibyśmy już na tym skończyć dzisiejsze szkolenie...

[link widoczny dla zalogowanych]

Co? Jednak pracujemy? To może uda mi się chociaż wybryknąć szefową za ogrodzenie...a najlepiej, niech już idzie do chałupy...

[link widoczny dla zalogowanych]

No dobra...pracujemy! Ustąpić dupcią? Już się robi

[link widoczny dla zalogowanych]

Pasaż? Proszę bardzo. Ale niech która spróbuje na mnie wsiąść - zaraz wszystko zapomnę!

[link widoczny dla zalogowanych]

No, niech mi ktoś powie, że to łatwe...zaraz...jak to było? Lewa tylna w prawo, prawe ucho w lewo...a może to chodziło o nogę? Wszystko mi się popierdzieliło...

[link widoczny dla zalogowanych]

...i nóg też coś za dużo...1,2,3 -a gdzie czwarta? Wiem, zostawiłam z tyłu. Już biorę...

[link widoczny dla zalogowanych]

Co? Ja ma w to wejść? Ja?? Niech se pańcie same włażą... może je coś tam zeżre i będzie spokój...

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie rozumiem tych ludzi... z czego się one tak cieszą?
Fakt: szefowa wykonała wszystkie swoje elementy prawidłowo: te zwroty z lonżą, piruety z batem... nawet lotna zmiana nogi w galopie jej wyszła, kiedy za mną goniła po padoku, bo jej uciekłam... I wykonała też sliding-stopa jak się przejechała na gównie mojej kumpeli Dziuni... Ale żeby zaraz tak się cieszyć??
Ja tam ze szkolenia zapamiętam tyle, że nie dali mi jeść trawy. O!

Kopytko

Rezpko a ja w życiu nie widziałam czarnej wiewiórki, dzięki Tobie już wiem że takowe są. Wszystkie jakie do tej pory spotkałam były rude.
A Dorcia prześliczna, okrąglutka (jak mówiła moja Babcia) jak cebulka. Czekamy na dalsze przygody.

Paskuda

Rzepko, że tak to ujmę - uwielbiam Cię czytać , a poślizg na kumpelowym g poprawił mi humor na cały dzień Wesoly

Prosze o więcej

Iburg

Ja tez poproszę, świetnie się to czyta

Dynamit

Jeszcze, jeszcze............

rzepka

Stajenna musztra, czyli jak kozy trenują przed misją w Afganistanie:

Baczność!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Do tyłu...Zwrot!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Do przodu...zwrot!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Spocznij!!

[link widoczny dla zalogowanych]

... a właściwie ja tam nie muszę szkoleń...zostanę markietanką

szalonaisa

Zabójcza jest ta koza!!!! Mało co się jabłkiem nie zakrztusiłam jak ją zobaczyłam Jezyk

Iburg

KOza jest super. Tez bym taka chciała. Ależ ona jest fotogeniczna. Zdjęcia są świetne, te jej miny, czy ona widziala się na zdjęciach. Przekaż jej moje zachwyty, urocze stworzenie.

dakron

janetka

kocham tę kozę lol

Boubi

Super, Nie wiedzialam, ze kozy maja az takie dlugie i mobilne uszy!

Poszumy Frankusowe

<ach>

rzepka

Bo też to nie jest zwykła koza! To krzyżówka ras anglonubijskiej i alpejskiej. Po tatusiu odziedziczyła uszy, a po mamusi kolor. A urodę i inteligencję ... to się jeszcze okaże po kim ( ale już chyba wiecie palec

)

Mestena

Hmmm a skąd się bierze takie kozy?

dakron

Jeśli kiedyś zaszaleją i będę chciała kupić kozę to przyjadę do Ciebie