Stajenka

Boubi

A tak powitaly mnie moje "dziewczynki" jak dzis wrocilam z Zakrzowa po kibicowaniu Pumci i Soni. Kto wymyslil dla Alaskana upaly!!!

Melka juz kolejny dzien z rzedu laduje na trawiastym padoku i ma wszystko w nosie tzn chyba cieszy sie, ze w to goraco nikt na nia nie wsiada. Zato jak Dorothy sie pozbiera po sesji - to bedzie koniec laby!

dakron

Biedaczki, ależ wykończone, ale nie ma się co dziwić, przy tej tempareturze.
Piekne psiaki Wesoly

Boubi

Odswiezam watek Melodii. Moglam moze te fotki wstawic pod "fotkami", ale jak juz jest post o mojej kobyle, to trafiaja tutaj.
Dzis - pomimo goraca - postanowilam troche zresocjalizowac kobylke, wiec jak widac ponizej - nici z terenu, tylko rozzgrzany piaszczysty padok i troche roboty. No coz, nie zawsze mozna miec wakacje.

To przymiarka do ciagu.

Lopateczka do wewnatrz (trzy sladziki, jak widac)

No i trawers,

A potem, myjka po calosci padoczek i tarzanko - tu juz po wyturlaniu sie i na trawce, czyli zasluzona laba.

W najblizszy weekend mamy (tzn moja juniorka) staz z p. Hansen, wiec Melka nie moze byc taka calkiem zardzewiala.
No i jak widac - zawsze i wszedzie musimy dawac sobie same rade. Znikad pomocy, trenera, porady, klubowych ludzikow, rekreacji - cisza, spokoj i "Adam Slodowy zrob to sam".

Poszumy Frankusowe

A to Chrósty?

kawa · Gość

Nie - Kornica , u p . Stanka.

Poszumy Frankusowe

No właśnie, to mi tak wyglądało mało Chróstowo, acz znajomo

Boubi

Oj Kochani,

Ja wiem, ze to miejsce wyglada idyllicznie. Niestety od kulis ta wspaniala fasada juz nie jest taka nieskazitelna. do bani

Wierzcie mi, ze gdyby nie bliskosc mojego domu, dobra infrastrutkura (z ktorej niestety nie zawsze mozna korzystac!), czyste boksy i dobrze odzywione konie - to juz dawno by mnie tam nie bylo.
Miejsce to na pierwszy rzut oka wyglada tak wspaniale i luksusowo, ze jest az za piekne, zeby bylo prawdziwe. No i takie okazalo sie w rzeczywistosci. Smutny

A ponizej dwie fotki zrobione wczoraj:
"Przyjaznie zawiera sie w bardzo mlodym wieku"

"Jak zabawa, to robimy wezyka"

dakron

Boubi nie stresuj się pensjonatem i jednocześnie nie łudź że w innych stajniach jest lepiej. Jako powsinoga ze swoimi kopytnymi zaliczyłam kilka w Wielkopolsce , ręce opadają, jak nie ludzie beznadziejni (obsługa), to brak trawiastych padoków, lub terenów do jazdy, lub hali. Normalnie koszmar. Wstawiasz konia wszystko cacy, a za miesiąc okazuje się, że to kolejna kosmiczna pomyłka. Pocieszę Cię że w Lubuskim nie jest wcale lepiej. Może czas stworzyć teorię, że jeśli chcesz mieć konia w pensjonacie, to od razu należy przyjmować tablety na uspokojenie, albo dać spokój i kupić chałupę z łąką.
Powiem szczerze, cieszę się że już nie mam własnego konia, właśnie ze względu o wieczny niepokój o niego.

kawa · Gość

Dziewczyny - załamujecie mnie.

Makatka

Wspaniałe konisko : ] Ile ma wzrostu? Pięęękna kobyłka i jakie śliczne imię : ))))

Aha, jeśli mogę wiedzieć... Co to za kantarek?

Boubi

Kochani Stajenkowicze (czki),
Dzis mi sie nieco uzbieralo.

Zaliczylam wizyte w Zakrzowie - ogladalam lekcje Weterana i Nonie (b. fajnie sobie radzili), ale to na osobny watek. Wesoly

A potem, jak wieczorem dobrnelam do domu, to znow sprawy "kornickie", czyli kolejna "afera" mnie dobila. Opowiadac byloby dlugo, ale nerwow czlowiek zjada co niemiara.
Najwyrazniej wlasciciel robi wszystko, by pokazac tym 2-3 osobom na krzyz, ze jako prywatni posiadacze koni, nie maja u niego czego szukac.

Dakronku, widze, ze nie jestem jednak osamotniona w takiej trudnej sytuacji. Chyba masz racje, ze w kazdej stajni, gdziekolwiek by sie nie bylo, jak "sie polepszy, to sie pop....". Trzeba miec nerwy z zelaza, albo niebywala kase i wybudowac sobie takie cos jak Kornice.

Oj stres tego wieczora i jeszcze nie koniec afery, dopiero jutro sie wyjasni, albo i nie!

Makatko, dzieki za mile slowa.

Kantarki u Melodyjki to zwykle Eskadrony, ale czasem jak widze cos co mi w oko wpadnie - to kupuje, nie patrzac na marke (byle byly bezpieczne i nie kaleczyly konia).
A wzrostu moja Ksiezniczka ma chyba ok 170 cm - dla mnie jest w kazdym razie pokazna, zato dla mojej juniorki - Dorothy (ona sama ma ponad 182) - to prawie kucyk - wszystko jest wiec wzgledne. Mruga

Poszumy Frankusowe

Hmm,Boubi, jakoś minie podejście do Kornicy nie dziwi.
W Markowicach jest nowa stajenka, ale tam niestety nie ma hali. Może i tak warto popytać.

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Boubi,bardzo dziękuję za przemiłe odwiedziny w Zakrzowie i żałuję,że tak krótko mogliśmy sobie pogadać.Jak doskonale wiesz,bo Zakrzów znasz na wskroś ,panuje tam świetna atmosfera,instruktorki bardzo się starają no i konie też.Szkoda tylko,że w Kornicy nie można się porozumieć i normalnie współżyć.Oby Twoje problemy zostały pomyślnie rozwiązane-trzymam kciuki.

Boubi

Mili moi,
Poszumy, slyszalam o stajni w Markowicach, nigdy tam nie bylam, ale wiesz - jak nie ma hali - to zime trudno przezyc (choc to oczywiscie jest mozliwe). Musze kiedys tam zajrzec. Z drugiej strony teraz przy remonatch mostow w Racku - to sama wiesz jaki wspanialy

jest dojazd do Markowic - a remont bedzie sie ciagnal jeszcze jakis czas.... wsciekly

Weteranku, bylo fajnie, choc troche przelotem, sam wiesz, ze jak sie ugrzeznie w stajni - to mozna i pol dnia spedzic, a tu czas kazdego troche gonil. Trzymasz sie bardzo dzielnie na Atylli, w galopie wiecej pracy krzyzem i troche bardziej do tylu - a bedzie jeszcze lepiej.

Dzieki za pyszne ciasto! Wesoly

Nastepnym razem moze sie jakos w Chrostach spotkamy?

Atestka śl. · Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów

Jeśli bym mogła wiedziec to jakie problemy robi p.Staniek??
Byłam tam parę razy ale tam jest dziwna atmosfera!!
Boubi nie przejmuj sie wszystko bedzie OK!!!
Trzymam kciuki