Stajenka

siwa

Nie wiem czy smerfetka jeszcze pamięta o stajence Jezyk

ale jak tam Kadencja? w październiku pisałaś że ma na 80% zdrowe kopytko a jak teraz?
może jakieś aktualne zdjęcia Kadencji? Mruga

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

no więc wrzucam zdjęcia Kadencji. Pierwsze dwa są jeszcze z noga w opatrunku,a trzecie to zdjęcie kopyta jak wygląda po dzisiejszej wizycie kowala Wesoly

Wszystko jest zasuszone i odrosło takie jakie powinno być Wesoly

Sankarita

No, no, panienka zaczyna mieć kopyto:) Nie znam się jakoś specjalnie, ale wygląda to trochę lepiej niż wcześniej. Wesoly

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Wygląda to o niebo lepiej niż wcześniej Wesoly

Cytrynka

No to trzymam kciuki za Was i kopytko

martik

Smerfetko, czy moglabym Cie poprosic o zrobienie wiekszej ilosci zdjec temu kopytu? Czy mozesz zrobic zdjecie na wprost, tak, zeby bylo widac przod kopyta, z boku, od tylu oraz jeszcze raz od spodu, probujac aby zdjecie bylo jak najbardziej proste?
Zanim zrobisz te fotki, wyczysc prosze dokladnie kopyto, tak, zeby na zdjeciach bylo widac wszystko ladnie.
Dzieki z gory!

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Martik wrzucam zdjęcia wczorajsze jak był kowal u mnie to robiliśmy zdjęcia. Niestety dobrze nie da się wyczyścić,bo jest zapsikane CTC a tego sie nie da łatwo zmyć. Do tego zgięcia na kopycie odrosło już dobrze. Teraz trzeba czekać aż znowu trochę odrośnie aby móc ściąć ten kawałek kopyta co rośnie krzywo. Te wycięcia z obu stron były po to aby móc podawać dobrze antybiotyk.

martik

A czy mozesz jeszcze raz dokladnie przypomniec z czego wynikal taki zly stan kopyta? Probowalam szukac w watku ale chyba przeoczylam.
Prosze napisz jeszcze raz, w koncu troche czasu minelo.

Edit: literowka

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Została trochę zaniedbana w stadninie,dlatego ją sprzedane. Prawdobodobnie dlatego ze stała ciągle na mokrej ściólce wiadomo jak w stadninie jest sprzatane. Kopyto zaczeło gnić aż w końcu dostała zapalenia,beztlenowce rozwalały kopyto i wdał się rak. W stadninie powiedziano że koń jest wyleczony co było bzdurą,mogła mieć tylko wyciętą pierwsza warstwe,i co najwyzej zaleczone a nie wyleczone. Zeby ja wyleczyc trzeba było znieczulic kopyto i wyciac cala tkanke rakowa

haniaho

Smerfetko (absolutnie nie bierz tego do siebie, bo to widać, że dbasz o konia) ponieważ ja nie znam się na kopytach i jak dla mnie z prawie każdym które widzę jest coś nie tak - dlaczego na wcześniejszych zdjęciach kopyto było takie czarne jak węgiel)- czy to była ta tkanka rakowa?

Trzymam za Was kciuki Wesoly

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Nie było czarne ponieważ,miała po opracji środek wypalający nadmanganian potasu,po to aby wypalić i zasuszyć kopyto. A czy z innymi jest coś nie tak to nic mi kowal nie mówił aby coś z nimi nie grało Wesoly

haniaho

Dzięki za odpowiedź.

siwa

Smerfetko tyle dobrze że wraca już powoli kopyto do normy, chociaż i tak nie wygląda na zdjęciach za ciekawie. Ale ja się tam nie znam poza tym Ty to widzisz na co dzień więc sama wiesz kiedy było lepiej, a kiedy gorzej Wesoly

A Co tam prócz leczenia kopyta porabiasz z Kadencją? Dalej chodzi na pastwisko z fryzami? Czy po wyleczeniu będzie mogła wrócić do użytkowania? mam na myśli jakąś lekką jazde? Mruga

Powodzenia Mruga

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Na razie Kadencja stoi w boksie,bo u Nas ciągle pada i są wichury. A po za tym musi stać w suchym. Jak jest ciepło i sucho to wychodzi na dwór,pochodzić sobie. Z Fryzami będzie latała z powrotem od wiosny. A co do użytkowania,to jak tylko kopytko odrośnie,to będzie mogła wrócić do spokojnej jazdy Wesoly

Póki co niech zdrowieje Wesoly

martik

Smerfetko, czy mozesz dla porownania pokazac fotke kopyta z samego poczatku, kiedy kobylka do Ciebie przyjechala?
Patrze na Wasze fotki i taka mala podpowiedz chcialam Ci przekazac- podetnij jej jak najszybciej ogon, bo przydeptywanie jest dosc bolesne, dobrze?
I jeszcze jedno: bardzo rozsadnie z tym nie-jezdzeniem: ja bym nie miala sumienia wsiasc na konika z takim kopytem... Smutny

A tak w ogole, to czy ona kuleje na codzien?