Stajenka

Forkate

Chyba takiego zacnego konia, chciałeś powiedzieć Kwadratowy

Electrocutionist

No ale trunek już poznałem Mruga

Rumaka jeszcze nie miałem okazji

Forkate

Prześlę Ci skan paszportu i ewentualnie jakieś bardziej intymne zdjęcia (np. podczas snu), to poznasz go bliżej Mruga

Electrocutionist

Forkate

Szlafmyca mu zdejmuję na noc Jezyk

Swoją szosą, dzisiaj mimo deszczowej, chłodniejszej pogody i nie-aż-takich ilości much, wymagał założenia maski! Pewnie go wydelikaciłam Kwadratowy

Sankarita

Ha. Mój też wymagał. Czyżby wpływ dobrobytu na te nasze konie tak działał?

Swoją drogą, fajnie do brzmi - szlafmyca zdjęta na noc.

to musiałaby być jakaś.... hmmm.... "nieszlafmyca" albo.... dzieńmyca...? O! Mam! MUCHOMYCA! ^^

Forkate

Dawno nas nie było Mruga

U Władcy Muchomycek (San niegrzeczny

) aktualnie wszystko w porządku, chociaż oczywiście mieliśmy małe problemy w międzyczasie. Od niedawna wraz kolegą Pituniem, który również dał się przekonać do muchomycki, mają nocne warty na padoku. Od jutra otwieramy nowy padok, więc nocne wypasy będą jeszcze fajniejsze Mruga

Postanowiłam dać spokój z cudowaniem, kuciem ortopedycznym i nie wiadomo czym jeszcze (z powodu mojej wizji lekkiego jeździectwa) na rzecz spokojnej, spacerowo-padokowej emerytury Księcia. Tak czy siak stawy suplementuję, na razie krótko, więc czekam na efekty.
Dziś rano nakryłam ich na spaniu w jednym boksie, przeuroczy widok, a chyba Misiowi to za bardzo nie przeszkadzało. Miejsca jeszcze trochę mieli, obaj ostro drzemali po nocnej warcie, ale na śniadanie się skusili Mruga

Boubi

Czyli wszystko w porzadku i same dobre news'y!!! Wesoly

Tak trzymac dalej!!! Wesoly

Sankarita

Muchomycka rządzi Mruga

Oooo, ale ekstra!!! Jak w ogóle wypas nocny? Masz tam jakoś to specjalnie zorganizowane? Przeciwpancerne padoki etc? ^^ no bo się też zastanawiam nad wypasem nocnym, ale trochę się boję. Smutny

Forkate

Boubi, w gruncie rzeczy tak, dobre Wesoly

San, zamykam chłopców 2 razy dziennie na jedzenie, rano na jakieś pół godziny, wieczorem dochodzi do godzinki. Potem wypuszczam na nowo i tyle.
Padoki mam ogrodzone pastuchem, w tej chwili są 3 taśmy. Chłopcy nawet do ogrodzenia za bardzo nie podchodzą.
W taką pogodę nocny wypas to jedyna możliwość dla mojego F, który po prostu bardzo źle znosi upały, a raczej ich nie znosi Kwadratowy

W dzień chłopcy siedzą raczej w stajni, czasem przejdą się coś poskubać, pod wieczór wychodzą na dłużej, a po kolacji już na dużo dłużej Wesoly

rudzinka1

Sankarita, w zeszłym roku konie pasłam tylko na noc, w dzień gzy dawały się we znaki, więc konie siano w stajni dostawały a na pastwisko szły pod wieczór, ogrodzone jedną taśmą z prądem. Ilość ucieczek- 0! Jeśli jest bogato w różne trawy, to nie w głowie koniom ucieczki. W tym roku mam gorzej

Mniej pastwisk, i dojeżdżam do stajni, więc na noc sianokiszonkę dostają w boksach...

To Fort całkiem na emeryturkę poszedł? Czy jakies spacerki w grę wchodzą?

Forkate

No prawie całkiem, padokowanie plus spacerki w ręce plus ewentualnie czasem wsiądę na stępa, i tyle Wesoly

bandola_1

Po nocnym wypasie, moich rumaków szukałabym trzy wsie dalej.

Trzy taśmy to dla nich żadna przeszkoda wsciekly

Electrocutionist

Forkate

Oczywiście, że miałam aparat! Wstawię zdjęcia jutro Wesoly

I mam foty z nowego padoku milosc