Stajenka

Cytrynka

Bardzo ładne zdjęcia Wesoly

model również piękny

Ada

k_cian · Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów

Kochani dziękuje za tak miłe przyjęcie mnie z rudzikiem Wesoly

Bierzące zdjęcia mam dość skąpe. Troszkę się u nas pozmieniało, my się zmieniliśmy.. ale zacznę od nadrobienia zaległości i kilku starszych zdjęć, które bardzo lubię.

Ada, podejrzewam, że z jedno z forumowych światków. Mruga

madziadur

Ja również rudzielca kojarzę z innego forumowego światka.. Mruga

I zawsze tak samo się zachwycam na jego widok! Wesoly

siwa

piękny z niego model Mruga

szkoda, że nie widzę zdjęć z 2006roku ;d

Poszumy Frankusowe

martik

No i piknie! Mam nadzieje, ze pokazesz te inne, pod siodlem tez- bo jest na co popatrzec

Na tej 4 focie od gory- to co ja tam widze? Kopytko na szyi???

Hihi, niezle

No i opowiedz k_cian co u Was, jak Wam ida jazdy, jak rudzielec... please

kocia

Poszumy Frankusowe

Kurcze, ale ten rudzieleć do "mojego" Poszuma podobny!!!! I coś mi sie wydaje, że rozrabiaka też podobny z niego.

kocia

k_cian · Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów

A to was zaskoczę - to naprawdę spokojny koń Wesoly

Nie jest rozrabiaką, tylko czasami ma przebłyski Mruga

kocia

Proszę odpowiedzieć na resztę pytań Mruga

k_cian · Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów

Odpowiem, po pracy i treningu czyli wieczorem Wesoly

edit: a póki co jedno zdjęcie pączka pod siodłem

kocia

Ale mięśniak sie z niego zrobił !

Teraz sierota doczytałam, że Debros ma już 11 lat. Ale ten czas leci !

k_cian · Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów

Jak zwykle z poślizgiem, ale tym razem nieco mniejszym niż ostatnio. Mruga

Już piszę co u nas.

Może zacznę od zdjęć - koń(a właściwie konie) z którymi Debros się na nich "siłuje", to nowi kumple z nowej stajni. Mruga

Nowi na tyle, że w tej stajni znaleźliśmy się w marcu tego roku. Po drodze zaliczyliśmy hmmm 4 inne stajnie Mruga

I chyba mogę powiedzieć, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Pierwsza przeprowadzka 4 lata temu, ponieważ oszczędzano na moim koniu i źle go traktowano. Przenieśliśmy się do stajni o barwnej nazwie Kucykowo - i było nam tam super! Prawie dwa lata tam byliśmy, przyszła podwyżka i możliwość do wstawienia konia za dokładnie te same pieniądze do stajni z krytą halą. Łamałam się bardzo. Ale w końcu wizja pracy całą zimę - a był listopad - przeważyła i zmieniliśmy stajnię. To okazało się nie najlepszą decyzją.. Warunki były ok, ale nieoczekiwanie zmieniła się obsada pracownicza i zaczął się dramat. Pijani masztalerze, konie nie zawsze nakarmione, nie zawsze napojone nawet w najmniejszy żar. Więc padła decyzja o zmianie stajni. Także z halą. Piękna duża hala, podłoże kwarcowe z geowłokniną.. ale patologia w przypadku właścicieli i podejścia do klienta i do koni. Nie wspominając że pięknej krytej hali całą zimę nie mogłam skorzystać Mruga

Zamarzła. Wiec uciekliśmy stamtąd czym prędzej gdzieś, gdzie zdawało się że będzie spokój i cisza.. i o zgrozo, koń był mega nerwowy i na prawdę dużo schudł ( z tego się cieszę, bo w tej poprzedniej jedzac codziennie po 7-8kg marchwi i nie mając możliwości pracować BARDZO utył, na to też nie miałam wpływu) Byliśmy tam miesiąc. Trafiliśmy tutaj gdzie jesteśmy i odpukać od marca kon tryska radością Wesoly

A to dla mnie najważniejsze.

Mieliśmy też kryzys jeździecki - jako że ja miałam kryzys emocjonalny i nie miałam za grosz zapału do jazdy.. I tak to nam się układało. Teraz pracujemy, jesteśmy w najlepszej formie jak dotąd i coraz więcej umiemy (co o zgrozo powinno już dawno być w głowach, no ale człowiek błędy odkupuje bardzo długo)

Jeśli chodzi o zdjęcia z okresu kiedy koń był szczypior to będzie ciężko, nie znalazłam jeszcze nic i obawiam się że z tym może być problem.