Stajenka

madziadur

Stan żałobny wprowadzono

kocia

Bez przesady Wesoly

Teraz wiecie - będzie mógł ze wszystkimi kobyłami do woli... biegać

grrrrrrr

haha wolność Mruga

chociaż, nie szkoda było go tak szybko jajek pozbywać?? Mruga

Iandula

kocia

Inadulo, bo opcja, żeby zostawić ogiera nie jest u nas w Polsce taka łatwa. Pomijam już kwestie uciążliwości takiego klienta w pensjonacie (osobny wybieg, osługa do wypuszczania ogiera na wybieg, sfrustrowany koń odizolowany od reszty stada), pozostaje jeszcze kwestia przebicia się przez mafię hodowców, co do prostych rzeczy nie należy. Nie mam na to bynajmniej ochoty. Chcę mieć konia do jazdy i tyle. Zresztą licencja jest ważna tylko do 9 roku życia. Może być przedłużona pod warunkiem, że ogier wykaże się odpowiednim potomstwem. A ja na punkt kopulacyjny się nie nastawiam Wesoly

I podobno siłę przebicia mają tylko ogiery wybitne - a czy Bruno do takich nalezał? Nie sądzę Wesoly

Decyzję przemyślałam, nie była łatwa. Pomogły mi refleksje wyciągnięte z obserwacji ogiera znajomej Wesoly

Iandula

kociu, oby więcej osób patrzyło przez pryzmat dobra konia jak Ty, myślisz o wybiegach, o jego izolacji od reszty, są stajnie, gdzie potrafią się zaopiekować ogierem, gdzie są podwyższone ogrodzenia, ale izolacja zawsze pozostaje, szczegóły do czego posuwają się właściciele, żeby dostać licencję na średniego ogiera pominę, a w zakładzie treningowym widziałam jakie lichoty przechodzą bo należą do pana x, jeśli to ma być fundamentem naszej hodowli, to ciemno to widzę, ja zrobiłabym to samo, szkoda konia, a i naszych pieniędzy, bo i przygotowanie ogiera do zakładu i sam zakład kosztują, a tak z innej beczki, to Brunik robi się kawał chłopa, zazdraszczam Wesoly

kocia

Próba sił ze starszym kolegą Amadeuszem Wesoly

A tutaj kolega Rio (znany ze zdjęć wcześniejszych - seria ze snopkiem w roli maskotki Wesoly

) pokazuje swoje kiepskie maniery w stosunku do kobiety mlotek

grrrrrrr

ponad 20 dni ciszy w wątku - nie pozwole! Mruga

jak Bruno sie miewa?? zrozumiał, że jest bez jajek czy jeszcze drzemie w nim młody ogier?? Mruga

jego charakter/psychika pod pewnym względem/względami (że tak to ujmę) się zmieniła?? Jest jakby bardziej wyciszony? Czy wszystko "po staremu" ? Wesoly

kocia

Bruno wbrew pozorom nie zachowywał się jeszcze jak ogier - tzn. w stosunku do mnie Wesoly

Bo z kolegami podszczypywania i bójki uskuteczniał zawsze i robi to nadal. Co widać poniżej na załączonych zdjęciach (to nic, że to kolega go głównie molestował, Bruno nie mógł być gorszy Wesoly

)

Sesja sprzed 1,5 tygodnia zatytułowana "Świrusy" Mruga

Misiola

ehhh... jak ja chciałabym aby mój koń świrował na padoku i nie dość, że tyle radości z tego to jeszcze zdjęcia cykałabym za każdziutkim razem Mruga

Fajne te zabawy

kocia

Ja tam akurat miałam dosć atrakcji, bo żeby było ciekawiej - jak wprowadzałam kolegę ślązaka na wybieg, to wpadł on na genialny pomysł wystartowania od razu do galopu, nawet nie zdążyłam odpiąc uwiązu i... wylądowałam w soczystym błocku... Jeszcze Tomi miał o to do mnie pretensje, a miał mi cwaniak pomagać... Tak że załatwiły mnie dziady w tę pamiętną niedzielę

Misiola

Nie no jeżeli chodzi o starty koni na padok to chyba nikomu się to nie podoba, jest to uciążliwe i trudno oduczyć.

kocia

Pierwszy raz sie zdarzyło

Cytrynka

Ohoho chłopaki szaleją ile fabryka dała Wesoly

ten w żółtym kantarku to ślązaczek? Duża różnica wiekowa między chłopakami? Bo budową nie różnią się zbytnio. Bruno śliczny chłopak fajny ten portrecik z welą rozkokoconą Wesoly

grrrrrrr