Stajenka

ten_veroniq

Nie wiem, czy już mogę zdradzić... wstyd

ale chyba mogę jupi

... i w drogę do Rybnika

Cytrynka

Super !!!! Mam nadzieje ze wam ze sobą bedzie dobrze jupi

Boubi

Czyli - jesli dobrze rozumiem - nasza stajenkowa "bastylia" zaadoptowala Kamaro? Jesli nic nie pokrecilam - brawo bastylia i duzo szczescia na wasze wspolne zycie!

ten_veroniq

Iandula

Bastylia, jestem pod wrażeniem

duuuża buźka dla kasztana

krystyna

Bastylia masz farta

. Ile fajnych czapraczków i derek pasuje do takiej maści. Wesoly

Sankarita

Ooooożesz! Jaka niespodzianka! Super! Jakaś dobra wiadomość. Mam nadzieję, że Kamaro z Martyną to będzie dobrze dograny duet. Nie mogę się doczekać fotorelacji od wyżej wymienionej. Mruga

Odnośnie maści i czapraczków..... oczyma wyobraźni widzę Kamaro w granatach, zieleni albo pomarańczach... Mruga

nongie

Gratuluję Bastylko i głębokie ukłony dla rodziców!

siwula

Super. Bastylia życzę Ci wielu fajnych chwil z Kamaro Wesoly

Amasza

Piękny konik jupi

gratuluje i duużo sukcesów życze Wesoly

Jackson

sliczny kon:)
Gratuluje. Mruga

bastylia99.

Hej. Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa Wesoly

Przepraszam, że dopiero teraz, ale wczoraj już nie miałam siły bo po 22 zlądowałam do domu, a dziś od rana siedziałam w stajni.
Cała podróż przebiegła bez żadnego , nawet najmniejszego problemu, zarówno podczas drogi jak i na postojach Kamaro był grzeczny jak aniołek. Nawet przykrywanie derką w przyczepie nie sprawiło problemu (wiecie wieczorem trochę chłodno i na A4 trochę wieje Mruga

)- tylko miał bardzo zdziwioną minę co ja mu robię tym wielkim granatowym kocem ;d.
Na miejscu gdy weszłam do przyczepy okazało się, że mój konik sobie drzemie

, ale powolutku wyszliśmy grzecznie po rampie i do nowego , przytulnego boksu, w którym od razu zajął się słomą Mruga

.
Rudy od razu skradł serce mojej mamy, która jest nim zachwycona (nie tak jak ja ale zawsze to jakieś pocieszenie, bo zawsze się koni bała Mruga

).
Dziś rano poszłam go nakarmić to rżeniem powitał mnie w drzwiach(cieszyłam się z tego jak małe dziecko Wesoly

).
Pani dała śniadanko a do tego, sianko, jabłuszka, wyczyściła konika i poszłam z nim na pastwisko. Zapoznanie z nową koleżanką (klaczą naszego kierowcy-sąsiada stajni) przebiegło bardzo spokojnie , zakończyło się na kilku kwikach i małym brykanku (ze strony Baby nie Kamaro wstyd

).
Kamaro jako wspaniały dżentelmen grzecznie dostosowuje się do wybryków nowej koleżanki. No cóż trochę olewa pokazowe kłusy i galopy Baby wokół siebie, ale najwidoczniej nie gustuje w młodszych

.
Zdjęć z pastwiska jeszcze nie mam bo rano nie zabrałam aparatu.
Ale zaraz znów do niego biegnę, więc fotorelacja padokowa na pewno się pojawi Wesoly

Mam tylko zdjęcia z wczoraj .
Podróż była trochę męcząca ale nam się podobało. Ładne widoki dookoła.
SK Bielin
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Na miejscu Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

pierwsze z koniowatych przywitały nas dwie siwe klaczki, ale to Kamaro był tutaj gwiazdą wieczoru cwaniaczek

.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze spotkanie z Kamaro
[link widoczny dla zalogowanych]

Stwierdził, że będzie udawał, że go tu nie ma Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

Widać mnie?
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapakowałem sianko do kantarka na pamiątkę
[link widoczny dla zalogowanych]

I razem jupi

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

No dawaj buziaka na pożegnanie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Odkurzamy mego przystojniaka Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

A Pan Bronek myśli "Jako my tam zajadymy do tego Rybnika?" Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

W przyczepie
[link widoczny dla zalogowanych]

Pożegnanie z Sandrą
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Postój Kwadratowy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Poznanie Sandry i jej zwierzaków (pozdro dla grubego

) było naprawdę wspaniałym doświadczeniem. Bardzo się cieszę, że wszystko się udało. I do końca życia będę wdzięczna Sandrze, że mam Kamaro.
Strasznie mi się u Ciebie podobało, więc na pewno nie było to nasze ostatnie spotkanie u Ciebie cwaniaczek

Mam nadzieję, że za niedługo Kamaro nabierze ciałka i zaczniemy pracowac nad rozbudową masy mięśniowej i w przyszłości będziemy godnie i DUMNIE reprezentować Fundację ProEquo .
Pozdrawiam .

siwa

ohh jest co opowiadać. Piękna historia, mam nadzieje że gdy tylko noga przestanie boleć szybko Was odwiedze Wesoly

bastylia99.

KAMARO
ur. 03.04.2005r.
rasa: Polski Koń Szlachetnej Półkrwi
matka: Kaleta sp (Knieja sp po Heros wlkp - Odoaker sp po Windwurf han )
ojciec: Lapis sp (La Scala sp po Genius han - West han po Werther han)
Rodzinka młodego tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

West han
[link widoczny dla zalogowanych]

Werther han
[link widoczny dla zalogowanych]

Genius han
[link widoczny dla zalogowanych]

Linda śl
[link widoczny dla zalogowanych]

Windwurf han
[link widoczny dla zalogowanych]

Wendekreis han
[link widoczny dla zalogowanych]

Graphit han
[link widoczny dla zalogowanych]

Gepard han
[link widoczny dla zalogowanych]

Faenza

Bastylio gratuluję Ci! Wesoly

Masz wspaniałego przyjaciela teraz koło siebie Wesoly