Stajenka

kocia

Już mi ślinka pociekła... A ja w pt będę robić sernik na zimno, z przepisu znajomej, sprawdzony. Ciekawe czy się uda, czy coś spieprzę i trzeba się będzie potem ratować na gwałt kupnym słodkim dla gości

Iandula

kocia

Podaję przepis mojej znajomej na sernik na zimno (przepyszny). Wersja zwiększona na tortownicę o średnicy 26 cm:

3 serki homo, najlepiej waniliowe
2 kwaśne śmietany (np. szczecinieckie)
3 żółtka (białka posłużą do ubicia piany)
1 szklanka cukru
pół szklanki mleka
żelatyna do ciast
2 galaretki
owoc do wyboru (np. truskawki - wtedy galaretka wiśniowa; brzoskwinie - pasują do galaretki pomarańczowej)

Rozbić jajka i oddzielić żółtka od białek. Białka ubić.

Przygotowanie żelatyny:
Do rondla wlać połowę z połowy szklanki letniego mleka, wsypać żelatynę (żelatyny ma być tyle, ile zmieści się do kieliszka od wódki i jeszcze trochę do wersji czubatej), mieszać aż do rozpuszczenia. Nie ma być grudek z żelatyny, a porządana konsystencja to konsystencja lejącego się jogurtu. Następnie dodać resztę mleka i na małym gazie mieszać. Pilnować, żeby żelatyna z mlekiem się nie zagotowały !

Przygotowanie masy serowej:
Żółtka utrzeć z cukrem i śmietaną na białą, jednolitą masę (cukier powinien się całkowicie rozpuścić, nie może 'chrzęścić'). Potem dodać stopniowo serki homo i rozpuszczoną żelatynę jednocześnie miksując. Na końcu zapodać na sztywno ubitą pianę z białek, porcjami delikatnie dodawać ją do masy serowej - chodzi o to, żeby była jak najbardziej puszysta. Przygotowaną masę przelać do tortownicy i wstawić na kilka godzin do lodówki. Gdy całkiem stężeje (jak sie dotknie łyżeczką powierzchnię, to łyżeczka powinna odskoczyć), zalać rozmieszaną w wodzie, tężejącą 1 galaretką owocową. Przedtem na masie serowej trzeba poukładać kawałki owoców przed wylaniem galaretki. Wstawić znów do lodówki. A gdy galaretka stężeje, wlać 2 (letnią !) galaretkę i ponownie wstawić całość do lodówki.

Najlepiej zacząć dzień wcześniej wieczorem Wesoly

Poszumy Frankusowe

Iandula jak sie udał sernik nutellowy?

Iandula

Poszumy Frankusowe

Iandula

Forkate

Ostatnio na spotkanie kilku stodolskich amazonek zrobiłam bardzo szybki sernik na herbatnikach. Był za słodki bo dałam za dużo cukru (ale ćśśśś Jezyk

), ale dziewczynom smakował (tak twierdziły!), więc myślę, że się udał Mruga

Składniki na masę serową - ja na małą blachę robiłam z połowy (no, tylko ten cukier Jezyk

):

1 kg sera
1 margaryna
25 dag cukru (ja dałam szklankę, a miałam dać pół)
2 jajka
budyń śmietankowy

Ser miałam swojski, z prawdziwego wiejskiego krowiego mleka, w przepisie polecają zmielić trzykrotnie, ale ja tylko zgniotłam go dosyć mocno, żeby nie było dużych grudek (lubię czuć ziarenka sera). Zamiast margaryny dałam masło, bo akurat margaryny nie miałam, a bardzo się spieszyłam

Margarynę lub masło trzeba utrzeć z jajkami i cukrem, dodać do sera i zagotować. Następnie w ok. 1/4 szklanki mleka rozpuścić budyń (dałam waniliowy), dodać do sera, zagotować, ostudzić i sru do lodówki.

Na małą blachę wyłożyłam herbatniki, mama potraktowała je ciepłą wodą z cytryną, na to poszedł ser, znowu herbatniki, a na herbatniki lukier cytrynowy (jednak trzeba je najpierw potraktować jak te spodnie, bo były trochę za twarde Jezyk

). Myślę, że gdyby nie moja wpadka z cukrem, sernik byłby jeszcze pyszniejszy - ja uwielbiam smak naturalnego twarożku, jak dla mnie mógłby być tylko lekko posłodzony, a słodycz mogłaby pochodzić tylko z lukru Mruga

Polecam, bo jest bardzo prosty i pyszny Wesoly