|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kachna
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:42, 18 Lis 2005 Temat postu: S Z P I N A K - z czym wcinacie??:) |
|
|
To ze mam niemiłe wspomnienia z przedszkola wie wiekszosc znajomych.
I tak Pani Dorotka obrzydziła mi szpinak, buraczki i zupe mleczną...
Ale niedawno mama zrobila cos do obiadu i nazwała to "sałatą" - taki mały podstep.
Podstep się udał... pokochałam szpinak!!!!
Z czym i jak go zajadacie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:50, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Kiedyś nie znosiłam szpinaku. Pewnie dlatego, że mi go wmuszali i smakował jak liście. Teraz odkrywam to wspaniałe warzywo na nowo. Poniżej znajdziecie wypróbowany, wspaniały przepis na szpinak z sosem beszamelowym.
Szpinak z sosem beszamelowym:
porcja na 2-3 osoby lub 4 osoby, które nie wrąbią tyle, co ja (uwaga! to naprawdę jest bardzo dobre)
1 opakowanie szpinaku mrożonego ROZDROBNIONEGO
1-2 cebule, mleko, mąka, jajko, przyprawa Maggi, sól, pieprz, masło
Obieramy cebulkę, kroimy w kostkę i szklimy na masełku. Ważne, żeby cebula za mocno się nie przysmażyła- ma być taka jak do jajecznicy- zeszklona. Odstawiamy na bok.
W rondlu/garnku o grubym dnie roztapiamy 2-3 łychy masełka. Rozpuszczone masło odstawiamy z ognia, dolewamy do niego spory chlus mleka, dodajemy jajko i szybko mieszamy składniki, żeby białko się nie ścięło. Garnek znów wraca na ogień i dodajemy mąkę, robiąc tzw. sos beszamelowy. Pamiętajcie, że cały czas trzeba to mieszać, bo inaczej się przypali. Sos rozwadniamy mlekiem wedle uznania. Powinien być taki jak budyń.
Do sosu dodajemy mrożony szpinak (przed włożeniem do garnka rozłamcie taflę szpinaku na mniejsze kawałki, żeby wszystko się zmieściło ) i wszystko razem gotujemy, aż szpinaczek zupełnie się rozmrozi. Niestety trzeba to mieszać, bo inaczej spód może nam się przypalić.
Kiedy już wszystko będzie gotowe dodajemy wcześniej podsmażoną cebulkę, sporo soli, pieprzu i przyprawy Maggi. Poważnie, nie bójcie się sypnąć ile wlezie, bo szpinak bez tego smakuje jak trawa. Maggi to naprawdę porządną ilość potrzeba.
Tak przyrządzonym sosem możemy polać ryż, duszone ziemniaki lub podać go jako przystawkę do dania głównego.
Jeśli zrobicie sos w wersji mniej rozwodnionej, bardziej zwartej, to ten szpinak można użyć do przekładania lasagne (lasagne szpinakowe). Pamiętajcie wtedy, żeby wzbogacić to przekładanie jajkiem na twardo i marchewką.
Życzę smacznego!
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Czw 9:42, 24 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josephine
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa but made in 3miasto
|
Wysłany: Pią 15:55, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A ja robię tak:
1 woreczek mrożonego szpinaku z sosem smietanowym Bondielle (może być inny ale ten jest dobry)
1 słoik pomidorów suszonych w oleju
1 serek feta
Makaron penne (rurku)
4 ząbki czosnku
boczek (to akurat inwencja mojego menżczyzny mięsożercy bo oryginalnie jest bez)
Szpinak wwalamy do garnka i doprowadzamy do stanu bulgoczącego
Wrzucamy 2 obrane nie pokrojone ząbki czosnku
Kroimy pomidory w kostkę, paseczki lub jak chcecie
Wrzucamy do szpinaku
Fete rozdzabujemy widelcem i też dodajemy (ja ją po prostu wyskrobuje z opakowania wprost go garnka). Wszystko razem mieszamy aż nie będzie dużych kawałków fety.
Dodajemy 2 pozostałe ząbki czosnku w wersji wyciśniętej (jak zabrakło nam czosnku to ostatecznie może być zgranulowany)
Jednocześnie gotujemy makaron
Na talerzach makaron polewamy sosem i dla wielbicieli mięcka szybko rumienimy boczek w kostkę pokrojony na patelni i posypujemy.
PALCE LIZAĆ. Każdemu smakuje, kto nie ma szpinakowstrętu
Smacznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kachna
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 17:22, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
oooo KuRczĘ ... jak to apetycznie brzmi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 20:21, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A ja lubie z czosnkiem. Szpinak gotuje potem odcedzam i kroje. Robie zasmażkę i dodaję do szpinaku. Do tego rozgnieciony czosnek, sól, pieprz, maggi.
Ostatnio moja Mama zrobiła pierożki Leonii ze szpinakiem - były pyszne. Wiem, że jako nadzienie jest szpinak, biały ser, żółty ser, utarta gałka muszkatałowa, czosnek i sól pieprz do smaku. Tym nadziewa sie pierogi. Naprawde są pyszne wczale nie czuje sie szpinaku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stryjaszek
Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:11, 22 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Popieram Iburg. Dokładnego przepisu nie znam, ale czosnek musi być. Chyba jeszcze tam jest śmietanka do tej zasmażki, w wersji mojej połówki. Ale sobie nic uciąć za to nie dam.
A naleśniki z sosem szpinakowym ? Mmmm miodzio !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Nie 15:53, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Josephine napisał: | A ja robię tak:
1 woreczek mrożonego szpinaku z sosem smietanowym Bondielle (może być inny ale ten jest dobry)
1 słoik pomidorów suszonych w oleju
1 serek feta
Makaron penne (rurku)
4 ząbki czosnku
boczek (to akurat inwencja mojego menżczyzny mięsożercy bo oryginalnie jest bez)
Szpinak wwalamy do garnka i doprowadzamy do stanu bulgoczącego
Wrzucamy 2 obrane nie pokrojone ząbki czosnku
Kroimy pomidory w kostkę, paseczki lub jak chcecie
Wrzucamy do szpinaku
Fete rozdzabujemy widelcem i też dodajemy (ja ją po prostu wyskrobuje z opakowania wprost go garnka). Wszystko razem mieszamy aż nie będzie dużych kawałków fety.
Dodajemy 2 pozostałe ząbki czosnku w wersji wyciśniętej (jak zabrakło nam czosnku to ostatecznie może być zgranulowany)
Jednocześnie gotujemy makaron
Na talerzach makaron polewamy sosem i dla wielbicieli mięcka szybko rumienimy boczek w kostkę pokrojony na patelni i posypujemy.
PALCE LIZAĆ. Każdemu smakuje, kto nie ma szpinakowstrętu
Smacznego |
MNIAM!! To jest pycha!! Kto jeszcze nie próbował to polecam!
Mam dwa pytania:
- skąd pochodzi ten przepis (z jakiego kraju?..)
- jakie wino by do tego pasowało?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 9:44, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Muszę się przyznac, że ja pierwszy raz od dziecinstwa jadłam w sobotę kopytka w sosie szpinakowym.
Znakomite
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Pon 19:24, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie, ja ten wspomniany wyżej sos Josephine jadłam też z kopytkami... Nooo! PYCHA!! Nowa era doznań kulinarnych... mniam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Pon 20:52, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jedno co uderza, to to że każdy w dzieciństwie nie lubiał szpinaku. Ja oczywiście też. Ale teraz - uwielbiam, moja rodzina też. Przepis prosty- mrożony gotuje, na koniec dodaje rozbełtane jajko, przyprawiam, obowiązkowo oczywiście czosnek roztarty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 20:54, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A ja odkąd pamiętam uwielbiałem szpinak - nawet w przedszkolu. A robię najprościej - do garnuszka wrzucam szpinak (zwykle mrożony), do tego łyżkę masła, dwie łyżki śmietany, dwa ząbki czosnku wyciskam, szczypta gałki muszkatołowej, sól. Pogotować troszkę, odcedzić nieco. Zajadam się tym w duzych ilościach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 11:57, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A te dwa ząbki czosnku to na jaką ilość szpinaku?
Może odważę sie w domu zrobic- wydaje się prosto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 12:05, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystko daję na paczkę mrożonego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 12:09, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki
Rozumiem,że ten szpinak zmrożony wrzuca się do garnka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:56, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
thinky napisał: | MNIAM!! To jest pycha!! Kto jeszcze nie próbował to polecam! |
No i się dałam wpuścić w maliny czy też w szpinak... Jak dla mnie całość jest za kwaśna - pewnie z powodu tej fety (a i tak użyłam jej mniej niż zakładał przepis !) i pomidorów, które na dodatek są cholernie drogie, yhhh. Tomi poratował mnie dzisiaj schabowym, inaczej cienko bym piszczała... z głodu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|