|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 8:53, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To prawda dawniej też nie było tych wszystkich "cudów" a konie dobry hodowca potrafił świetne wyhodowac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:11, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dawniej nie było tych wszystkich cudów ale DOBRY hodowca potrafił sam skomponować tak jedzonko dla konia żeby mu niczego nie brakowało. Przyznaję że to gotowe jedzenie to jest ścieżka na skróty być może dlatego że nikomu się nie chce przygotowywać takiego jedzenia. ( tak samo jak psom podaje się gotowe jedzenie bo nikt nie ma czasu na gotowanie urozmaiconego żarcia swemu psu) Widziałam konie które pracują wożąc ludzi po górkach i szczerze mówiąc nie których było mi strasznie żal, grube to one były bo zimnokrwistemu koniowi rzeczywiście nie wiele trzeba i zawsze będzie "dobrze wyglądał" ale sierść powycierana do krwi od uprzęży powykrzywiane i popękane kopyta, matowa często zbyt długa jak na lato sierść to nie jest objaw zdrowia. Zaznaczyłam że tylko niektóre, bo mimo wszystko górale wiedzą jak zadbać o swoje grubasy i znam górali którzy sypią im wiadro żarcia którego pozazdrościłby nie jeden sportowiec. Nie można porównywać sportu wyczynowego jakim są skoki i praca w zaprzęgu, obie prace są ciężkie mimo że na to nie wyglądają. Ale wymagają zupełnie innego podejścia. Myślisz, że górnik który ciężko pracuje 8h na dole potrafiłby pobiec sprint? Dlaczego sportowiec wymaga innej diety( wcale nie nisko kalorycznej) od takiego górnika?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 10:30, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Masz zupełną rację
Tylko... rekord skoku konia wzwyż - 247cm został ustanowiony w latach 50-tych ubiegłego wieku. Do dzisiaj niepobity. A największe sukcesy polskie jeździectwo odnosiło przed wojną ( mjr Królikiewicz) i po wojnie ( Kowalczyk). Wtedy karmiło sie konie tylko owsem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:50, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli pamiętasz te czasy i wiesz czym karmili konie Królikiewicz i Kowalczyk to przyznam ci rację.
Ciekawe dlaczego Niemcy mają jedne z najlepszych wyników w sporcie jeździeckim? Pewnie dlatego, że karmią tradycyjnie tylko owsem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 13:45, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też nie sądze żeby Królikiewicz i Kowalczyk karmili konie czym innym niz owies.
A na to że niemcy mają lepsze wyniki sklada się co innego niz tylko karmienie. U nas po wojnie zupenie zmienila się hodowla, sport jeździecki byl nie mile widziany, że tak powiem uważano że to ziemiański przezytek ktróy nalezt tępic.
Koń byl jedynie do pracy w polu. Zachód poszedl w tym czasie w zupełnie innym kierunku. Polacy zawsze mieli wspaniale konie, ale to zostało zniszczone. Wiele POlskich koni poszło właśnie na zachód gdzie odnosiło ogromne sukcesy i sportowe i hodowlane.
My nie potrafilismy tego wykorzystać.
A teraz sprowadzamy odpady z zachodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:13, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie piszę tutaj o naszej historii jeździeckiej ale o wykorzystywaniu paszy i sposobie karmienia bo o tym jest ten post.
Jedna i druga Pani ma tutaj częściowo rację ale niestety aby koń był w pełni wartościowy potrzebuje dobrze zjeść, chyba ( mam nadzieję) nie ma tutaj nikt wątpliwości.
Np. stadnina koni Ochaby ma dość spore wyniki w hodowli koni XO i XXOO, czy to francuskich czy też polskich ale oprócz wspaniałego materiału hodowlanego jaki używali, wiedzą jak karmić te konie i miałam to szczęście zajrzeć od tzw. kuchni, widziałam przepisy kulinarne dla koni skomponowane przez tamtejszych zootechników czy jak ich tam zwać. I nie składał się tylko z owsa.
Nie wiem dlaczego tak żarliwie bronicie tego owsa ja nie mam nic przeciwko niemu ale jakbyśmy jedli same ziemniaki to czy bylibyśmy w pełni zdrowi chyba nie, wyhodowalibyśmy sobie tylko brzuszek nic więcej. A musli to nic innego jak ziarna różnych zburz w odpowiedniej dawce najczęściej gniecione aby były w pełni wykorzystane przez konia, do tego czasem dodane są suszone jabłka lub inne owoce i warzywa, nasiona lnu, słonecznika przyprawione melasą, ziołami itp. Poczytajcie sobie stare książki o hodowli zwierząt o wykorzystywaniu pasz, o zakładaniu łąk pod pastwiska itp. itd. Nie jest to przypadkowa łąka na której coś tam rośnie ale dobre pastwisko ma wysiane różne rodzaje traw i ziół aby dostarczyć wszystkich witamin i minerałów potrzebnych konikowi. Możecie nawet znaleźć jak sobie samemu zrobić lizawkę tak aby zawierała to co potrzeba. I proszę nie mówcie że konie pracujące czy też służące do hodowli wyżyją na samym owsie i sianie nie wiadomego pochodzenia. Bo niestety takie konie nie są w pełni zdrowe i nie rodzą w pełni wartościowego czyt. zdrowego potomstwa. Nie jestem żadnym hodowcą ale poczytałam parę książek i to POLSKICH o hodowli POLSKICH koni zaraz po wojnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lawinka
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:50, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
co do dyskusji o ciagnieciu wozu a jezdzie wierzchem to ja bym cos powiedziala no, ale ok
Ciagniecie wozu wymaga od konia owszem sily, ale innej niz ta jaka musi wlozyc w szereg (nie jako ustawienie parkurowe) skokow wysokosci zalozmyh 150 na 140 cm. Konie uzywaja do tego innych miesni itd. moj kon pod siodlem jest nie chetny do pracy itd. a woz ciagnie jak sie patrzy.
Poza tym mial to byc temat o musli a nie "dlaczego musi jest zle". Niektorzy na tym forum probuja nieudolnie podrabiac uzytkownikow volty krytykjacych kazdego na kazdym kroku, ale voltowicze to robia jakos tak hmm... oryginaniej.
co do karmienia itp. to owszem koniom ustala sie diety specjalne- jasne, ale czy ktos kazalby ustalic diete swojemu rekraantowi bez aspiracji na sport? No moze i ktos owszem, ale ja mojemu koniowi konskiego dietetyka sprowadzac nie bede musli to taki doslownie bajer dla urozmaicenia i skoro kon to lubi to niech bedzie to taki mmm prezent? za udana wspolprace po jezdzie(co drugi dzien). Czasami byla to marchewka, jablko tak teraz jest to musli. Jesli musli dodatkoqo ma jakies wlasciwosci to super, jesli to tylko przysmak to tez super. Wielu ludzi to stosuje i sa zadowoleni. Osobiscie znam wielu wlascicieli koni prywatnych, ale zadnego ktory dostrzeglby negatywny wplyw takiego bajeru.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 22:23, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ale przeciez nie chodzi o to że musli jest złe, bo nie jest. Świat idzie z postępem, co nie znaczy że owies jest zły. Chodzi tylko o to że kiedys tego nie było a konie też były w świetnej formie. Koń jest zwierzęciem roslinożernym więc czy zje owies i inne zboża gniecione czy w innej postaci i tak to beda zboza. Konie dzikie tez nie jedza musli a trawe nawet nie owies i sa w dobrej kondycji ( jeżeli tylko mają ta paszę). Kiedyś ludzie też inaczej jadali. MOże nie tak frymusnie jak teraz ale może zdrowiej. Nie było tyle chemii we wszystkim. Ta chemia też odbija się na zwierzętach.
Ja wcale musli nie potępiam, piszę tylko że kiedys tego nie było a konie też mialy formę. Zgadzam się że to jest wygodne bo nie trzeba samemu gnieść dodawać innych skladników. Ale jeżeli nie będzie musli to na owsie kon tez się uchowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lawinka
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:01, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie ze sie uchowa!
Wiele osob daje sam owies siano i zielonke w okresie letnim i konie zyja! Musli nie jest niezbdene wszyscy o tym wiedza! Jesli jednak wlasciciel decyduje sie na stosowanie tego "specyfiku" to pyta i dowiaduje sie co jest najlepsze z doswiadczen innych wlascicieli koni stosujacych musli. Taki wlasnie cel mial ten temat, ale cos nie wyszlo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:30, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
lawinka napisał:Taki wlasnie cel mial ten temat, ale cos nie wyszlo.
No niestety nie wyszło, próbuję najjaśniej opisać zalety karmienia koni urozmaiconym jedzeniem i bynajmniej nie chodziło mi o walory smakowe czy umilanie chwil spędzonych w boksie przez konia
Ale jakoś mi to nie wychodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 7:14, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | grube to one były bo zimnokrwistemu koniowi rzeczywiście nie wiele trzeba i zawsze będzie "dobrze wyglądał |
oj nie zawsze, zimnokrwisty pracujący też musi dobrze dostać jeść żeby odpowiednio wygladać, jak to się mówi z pustego i Salamon nie naleje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:59, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No jasne że musi zjeść ale może nie trzeba już mu tak urozmaicać jedzenie jak np. folblutowi nad którym trzeba się trochę nakombinować żeby wyglądał przynajmniej normalnie mamy ślązarę którą chcieliśmy odchudzić mimo że normalnie jak rekreant. Ale mimo że została postawiona na trotach i przeszła tylko na sianko i otręby w ogóle nie schudła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lawinka
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:41, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
powiem szczerze w dyskusje wdawac mi sie najzwyczajniej nie chce (leniwe stworzenie jestem, pozno juz, a ja po bardzo ciezkim treningu jestem, dziadu swiruje,a ale nie o tym)
Kazdy z nas swoje zdanie ma na temat dodatkow "paszowych" itp. pierdolek. Jedni drugich nie przekonaja przeciez.
Moimm zdaniem musli, mesz itp. to dobre urozmaicenie mogace pomoc w zywieniu prawidlowym i uzupelnianiu brakow pierwiastkow i witamin w konskim organizmie jesli sa to tylko "symboliczne" roznice odbiegajace od normy.
Konie nie potrzebuja do egzystencji takowych dodatkow, ale takze konie bynajmniej nie cierpia jesli cos takiego dostana. Wszystko w umiarze jest zdrowe, a w nadmiarze szkodzi.
HOUK
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
lawinka napisał: | Moimm zdaniem musli, mesz itp. to dobre urozmaicenie mogace pomoc w zywieniu prawidlowym i uzupelnianiu brakow pierwiastkow i witamin w konskim organizmie jesli sa to tylko "symboliczne" roznice odbiegajace od normy. |
Ja niezbyt się znam na żywieniu i hodowli itp., ale jakieś tam poglądy wyrobione mam i z tym akurat się zgadzam.
Cytat: | Konie nie potrzebuja do egzystencji takowych dodatkow, ale takze konie bynajmniej nie cierpia jesli cos takiego dostana. Wszystko w umiarze jest zdrowe, a w nadmiarze szkodzi. HOUK |
Do egzystencji może nie, ale ja widzę różnicę między koniem, który takie pierdy jak musli dostaje, a takim który nie dostaje. Może też zależy od musli...
W zeszłym roku musli nie dawałam, w tym daję i widzę ogromną różnicę m.in. w wyglądzie sierści, linieniu. W zeszłym roku sierść wypadała długo, robiły się placki i wyglądał jak sierota o tej porze. W tym roku, na początku kwietnia, koń jest bardzo mocno wyliniały i ogólnie wygląda dużo lepiej. Oprócz musli (st.h.) daję gotowy mesz i parę innych dodatków objętościowo-witaminowych
Ostatnio zmieniony przez Forkate dnia Wto 10:17, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:56, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To nie zalezy od muesli ale od ilości skłądników odzywczych, zawartości witamin, mikro-, makroelementów w każdej paszy jaką koń dostaje.
Widać w muesli Twój koń Forkate znaleazł składniki, któych brakło w poprzedniej paszy.
Ale to nie dowód na lepsze działąnie muesli, bo gdyby dać mu inną równie dobrze zbilansowaną paszę czy to kupną czy samoróbkę to także można by dojsc do takich samych wniosków
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|