|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 18:45, 26 Lis 2005 Temat postu: Kawa i ... |
|
|
Jako kawosz zwykle nie przepadam za dodatkami do kawy poza mlekiem skondensowanym, ale dziś zrobiłem sobie pycha kawkę z Baileysem. REWELACJA na zimne wieczory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 19:01, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Rada dla kawosza
.."Skorupki od jajek wrzucone do kawy
niweluja gorycz" :smt108
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 19:42, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Z koglem moglem z żółtek zamiast śmietanki.
Ze szczyptą cynamonu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 21:20, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
guli napisał: |
.."Skorupki od jajek wrzucone do kawy
niweluja gorycz" :smt108 |
To jakiś koszmar - chyba że kawa z cykorii zrobiona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 21:29, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Żaden koszmar- to kowbojski poradnik życia
A ja mam jedną <eh?> manię
Pijam bardzo mocna kawę i tylko Astrę drobno mieloną.
Jest to dosyc uciążliwe, bo u nikogo nie mogę się napic- restauracje tez odpadają.
Doszło juz do tego, że po prostu wożę ze sobą torebkę Astry.
Dobrze, ze nie mam więcej przywar
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 21:36, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
No ja wlasciwie tylko Tchibo granatową. Inna mi nie smakuje. Choć ostatnio próbowałem kupic jakąkolwiek kawę ziarnistą, żeby sobie w ręcznym młynku zmielić. Nie jest to taki proste. Wyspecjalizowane sklepy zostają.
Ale jak się samemu mieli - taki aromat w domu, że hej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 22:08, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Do przemyślenia przy wzmocnionej kawie, nawet granatowej
"Żeby zrozumiec z grubsza współczesnych francuskich filozofów,
przyjmij po prostu,że to co niematerialne, jest realne,
a wszystko,co się składa z materii,jest nierealne.
Tak więc, smutek jest realny,
a jadalne ślimaki nie."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 22:14, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Biez półlitra nie rozbieriosz. Nawet przy wzmocnionej kawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 22:41, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
E.. bo to nie należy wypic zawartości butelki jednym tchem, tylko rozłożyc na..szklaneczki
. I jeszcze..
"Nigdy nie popijaj dobrej whisky wodą,
chyba,że skończyła ci się dobra whisky."
:drinkers:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 23:00, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie popijaj dobrej whisky. I kropka.
Ja właśnie zastanawiam się nad bourbonem, ale na razie sączę cienkie winko Trebbiano d'Abruzzo.
Ekipa remontowa zrobiła sobie wolną sobotę, a ja korzystam
Tylko co będzie rano ...
Jakiś pomysl na bóle poranne masz? O 12 muszę wsiąść do samochodu, więc klin odpada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 23:27, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze:
"Jeśli pijesz teguilę, nie nurkuj potem w rynsztoku.
Zazwyczaj woda jest tam zbyt płytka, a poza tym w dziewięciu na dziesięc miast dają za to mandat w wysokości
co najmniej 50$ "
No ale .. na rano:
"Mów cicho, mów powoli i nie mów
zbyt wiele"
A poza tym
"Właściwie prawie zawsze jesteś
w stanie znieśc więcej, niż myślisz"
Ja sączę calvadosa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 23:30, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ech calvados ... Moja młodość.
Zacząłem pić pod wpływem Łuku Triumfalnego Reamrque'a
A do Tequili mam stosunek dość nie tego. Pos ostatnim spotkaniu z nią mam bliznę na brodzie. Najgorsze, że jak się zacznie, to cięzko skończyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 23:59, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Co do teqiulii, i blizny, to po prostu nie znałeś Kowbojskiego poradnika życia" <flaszka>
A Łuk Triumfalny, to młodośc nie tylko Twoja..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 0:25, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Faktycznie - poradnik kowbojski mi unknął.
Ech - calvados - chyba sobie sprawię, żeby powspominać - ale to po remoncie - będzie wtedy czas i głowa spokojniejsza. Na razie pozostaje rozdygotanie kawowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 9:42, 27 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | A ja mam jedną <eh?> manię
Pijam bardzo mocna kawę i tylko Astrę drobno mieloną. |
A probowałaś parzyć Lavazzę? To jest włoska kawa używana do espresso, w wersji parzonej nieprzeciętna siekiera.
A ostatnio pokazała się też rewelacyjna rozpuszczalna Nescafee Espresso - droga, ale warta swojej ceny. To pierwsza rozpuszczalna kawa, o ktorej mogę powiedziec ze ma rzeczywiście aromat świeżo zaparzonej "sypanki".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|