Stajenka

kawa · Gość

[quote="dakron"]Zauważyłam że duzo kobiet jeżdżących konno ma problemy z wagą, wniosek nasuwa się sam.
Jazda konna nie poprawia figury... chyba że ktoś ma nogi tzw X

Zgadzam się z Tobą w pełni zalamany

, ale nie wiem co to te nogi X .Bo może nie musze sie odchudzac Mruga

Delphia

zrobilam ten test Vitalii i najpierw wyszlo mi 2 kg niedowagi, a na nastepnych stronach mialam opis jak zrzucic zbedne kilogramy. i badz tu madry czlowieku :>
na wage swoja nie narzekam, jedzenia tez sobie nie odmawiam:P jedyne co bym chciala to nabrac jakiegos miesnia. co z tego, ze nie mam wystajacego brzucha jak jest on bez ksztaltu?

W cwiczeniach Veidera tym razem wytrzymalam okolo 3 tygodni, a to bylo grubo przed swietami. do tego czasu zdazylam sie zapuscic i stracic to, co sie wyrzezbilo:P

Iandula

rzepka

No, tylko zmarszczki od biedy da się zatuszować jakimś kwintalem pudru, a z dupy typu słonica nijak się nie da zrobić bułki kajzerki

Iandula

krystyna

Faenza

To chyba dobry temat żeby się tu podpiąć z moim problemem.

Nie lubię pić, nie piję a wiem, że muszę. Zdarza mi się wypić przez cały dzień jedną herbatę (rano pół i wieczorem resztę), w lato czasem uda mi się wypić sporo mniej niż 1litr (to jest dla mnie wyczyn). Nie odczuwam pragnienia i dobrze się czuję ale podejrzewam, że to problem. Nawet jeśli zrobię sobie do picia ukochaną czekoladę to nie jestem w stanie wypić pół kubka Smutny

Większe ilości płynów powodują, że mi niedobrze...
Spotkaliście kogoś takiego? Może macie jakieś pomysły jak sprawić żebym piła normalnie?

Iandula

To poważna sprawa, nigdy nie słyszałam o czymś podobnym, na Twoim miejscu poszłabym do lekarza, bo człowiek przeżyje miesiąc bez jedzenia, ale tylko tydzień bez wody

Faenza

Mam już od 4 lat tak, zresztą nigdy dużo nie piłam. Byłam na razie u jednego lekarza i stwierdził, że nie wszyscy muszą dużo pić (?). Zrobiłam badanie krwi bardzo dokładne i wszystko w normie...

Forkate

Cytrynka

Faenza

Iandula

nongie

Faenza, a moze Ty masz w rodowodzie chomika syryjskiego.
Albo dromadera? Wesoly

rzepka

Jest jeszcze inna mozliwość -taka choroba zakaźna, co to się ma wodowstręt. Wścieklizna się nazywa