|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:46, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, na str 5, ale tylko o smarowaniu kopyt tranem, a mi chodzi o podawanie go do paszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Śro 6:07, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tran kiedyś podawało się zarówno dzieciom jak i koniom, ilość dla dzieci jeszcze pamietam ( duża łyżka dziennie, ohyda!), dla konia dziennej dawki nie bardzo, chyba, żeby przeliczył z ludzkiego dziecka na konia wagowo.
Tran był wtedy z wielorybów, obecnie pod ścisłą ochroną, biedna resztka tych pięknych ssaków na wyginięciu, uznawany był za niezwykle zdrowy dodatek i chyba był bo nigdy nie słyszałam by zaszkodził (oczywiście stosowany w granicach rozsądku).
O ile tran z dorsza różni się od wielorybiego, nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:21, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
krystyna napisał: | Tran kiedyś podawało się zarówno dzieciom jak i koniom, ilość dla dzieci jeszcze pamietam ( duża łyżka dziennie, ohyda!), dla konia dziennej dawki nie bardzo, chyba, żeby przeliczył z ludzkiego dziecka na konia wagowo. |
Opakowanie 1 l powinno starczyć na 25 dni, czyli wychodzi po 40 ml na konia.
krystyna napisał: | Tran był wtedy z wielorybów, obecnie pod ścisłą ochroną, biedna resztka tych pięknych ssaków na wyginięciu, uznawany był za niezwykle zdrowy dodatek i chyba był bo nigdy nie słyszałam by zaszkodził (oczywiście stosowany w granicach rozsądku). |
Gdyby miał szkodzić raczej nie byłby sprzedawany jako suplement w sklepie jeździeckim.
Mi zależy na poprawie stanu sierści, a jeśli przy okazji dobrze wpływa na stawy i kopyta, to chyba warto spróbować. Jak nie będzie smakowało będą miały smarowane kopytka
Póki co czekam na przesyłkę, bo coś się niestety opóźniła dostawa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ola
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:31, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hej mam pytanie do kogoś to się może na tym znać. Pytanie dotyczy konia śląskiego, który przez okres takich mocnych mrozów stał w derce. Gdy ją ściągnęłam po prostu się przeraziłam jest bardzo chudy, a pokarmu dostawał cały czas tyle samu. Dodam jeszcze, że przez okres takich mrozów nie pracował. Dawałam mu ok. 10 kg siana(rozdzielone na rano i wieczór oczywiści nie na raz:)) do tego rano ok 4 garście wysłodek, a na wieczór 0.5l owsa i 2 garście wysłodek+2 marchewki. Jakiś tydzień temu go odrobaczyłam i zwiększyłam mu pokarm jakoś 2 krotnie tj.rano dostaje siano, ok7 garści wysłodek i 2 marchewki, po południu dostaje jeszcze raz siano, a na wieczór(noc) 1 litr owsa, ok4 garście wysłodek wymieszane z witaminami i 4 marchewki + siano- dodam jeszcze ze staram się go lonżować codziennie i tak się zastanawiam czy dzień przed lonżowaniem nie zwiększać mu owsa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 21:56, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ola,koń śląski waży jakieś 600 kg. Ja tez mam klacz śląską.
2 marchewki to daję mojemu królikowi. Koń ma jeść min. 1-2 kg marchwi dziennie.
Owies: 0,5 litra to jest ok. 30 dkg owsa!! Czy Ty sobie żartujesz? Moja koza je ok 0,6 kg owsa dziennie + otręby pszenne i jeszcze drze gębę, że za mało. Nawet niepracujący koń w zimie musi mieć ok 1kg-2 kg owsa, czyli 3-4 litry . Koń powinien jeść 3 razy dziennie.
Siana -właściwie do woli, a przynajmniej ok 12 kg.
Nic nie piszesz, jaki stary jest ten koń. Bo młode konie powinny jeść nawet 6 kg owsa czyli jakies 8 litrów, nawet jak nie pracują.
A w ogóle -jak możesz miec konia i nie wiedzieć, jak się go karmi?? Wejdź na google i wystukaj "dawki pokarmowe dla koni śląskich". I sobie poczytaj, dobrze??
Moja śląska klacz dostaje: łącznie 6 litrów owsa + 2 litry otrąb owsianych (podzielone na 3 dawki), siana do woli, słomy do woli, 1 łyżkę oleju lnianego, witaminy+ biotynę codziennie, 1 raz w tygodniu elektrolity. Marchew lub jabłka na zmianę ok. 1,5 kg dziennie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florianka
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z gór- " to jest moje miejsce na Ziemi" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:44, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ola napisał: | Gdy ją ściągnęłam po prostu się przeraziłam jest bardzo chudy |
Że tak zapytam, to jak długo koń miał założoną tę derkę, że nikt nie widział,że koń chudnie ? Nie była w ogóle ściagana?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 11:46, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja juz o to nawet nie pytałam, bo zagotowałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:23, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ola napisał: | dodam jeszcze ze staram się go lonżować codziennie i tak się zastanawiam czy dzień przed lonżowaniem nie zwiększać mu owsa |
Rzepka już ładnie Ci wyjaśniła jak należy karmić konia śląskiego; ja pozwolę sobie zauważyć że lonża to praca Olu- co prawda nie piszesz jak długo konia lonżujesz, gdzie; niemniej to jest praca a dawki które proponujesz to jakaś dieta głodowa ! Co więcej zaraz konie zaczną zmieniać sierść, w tym okresie szczególnie trzeba zadbać o zbilansowaną dietę !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ola
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:25, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
jejuuś czy wy nie umiecie czytać? Wyżej wyrażnie napisałam że zwiększyłam mu pokarm jakoś 2 krotnie tj.rano dostaje siano, ok7 garści wysłodek i 2 marchewki, po południu dostaje jeszcze raz siano, a na wieczór(noc) 1 litr owsa, ok4 garście wysłodek wymieszane z witaminami i 4 marchewki + siano- dodam jeszcze ze staram się go lonżować codziennie(tak żeby miał zapewniony ruch, jakieś30min) i tak się zastanawiam czy dzień przed lonżowaniem nie zwiększać mu owsa
dajcie jakieś konkretne rady a nie się wymądrzacie! Przeglądałam inne posty i ludzie dają znacznie mniej pokarmu niż ja, a zasięgam rady tutaj bo spotkałam się już z różnymi opiniami, swojego czasu dawałam mu 2 l owsa ale energia go trochę rozpierała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ola
Dołączył: 07 Gru 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:30, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
rzepka nie gotuj się tak bo miał ściąganą ale nie było widać dopiero jak mu całkiem zdjęłam to po jakimś czsie zaobserwowałam ze widać mu żebra. A tak apropo to jaki wysiłek muszą mieć te twoje konie ze tyle im owsa dajesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:43, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ola napisał: | jejuuś czy wy nie umiecie czytać?
dajcie jakieś konkretne rady a nie się wymądrzacie! |
w tym tonie wypowiedzi nikt raczej nie będzie dyskutować ; konkrety podała już Rzepka, jesli nadal uważasz że litr owsa i wysłodki wystarczą to życzę powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 18:00, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jedynym wysiłkiem moich koni jest stanie na padoku do słoneczka.
W lecie, kiedy troszkę chodziły pod siodłem dostawały 4 kg owsa czyli 7 litrów.
Resztę napisała Bambini.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:40, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Olka, a może sama zafunduj podobną dietę, no i palta nie ściągaj przez miesiąc
nie no sory, 7 garści wysłodek, zaszalałaś kobito
Oleńko, skarbie, ile masz lat?
Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Nie 18:49, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delphia
Jaxa forever!!! :]
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 18:47, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
moglby mi ktos powiedziec co to sa te wyslodki i w jakim celu sie je stosuje? szczerze pierwszy raz slysze ta nazwe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 19:25, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Wysłodki buraczane -to "odpad" z produkcji cukru. jest to pasza głownie dla krów mlecznych. Dla koni stosuje sie wysłodki suszone, które trzeba moczyć przez 12 godz w wodzie przed karmieniem( czy Olcia moczy -nie wiem. Podejrzrewam, ze nie -daje suche). Koniom można dawać do 3 kg wysłodków.
Stad wniosek, że jeżeli Olcia daje konisiowi 3 garście wysłodków, to jest to w sam raz. Jeżeli do tego 1 litr owsa (jakies 60 dkg)- to nie dziwię się, że klacz zaczyna jej rozrabiać pod siodłem. Podejrzewam, że to "rozrabianie" polega na podnoszeniu ogona w czasie robienia kupy. Bo na więcej zapewne nie ma juz siły.
Podejrzewam też, ze stojąc pod derką przez całą zime nie była czyszczona (skoro nikt nie zauważył, że jest chuda).
Az sie prosi zgłosić to do inspektora Towarzystwa Opieki nad Zwierzetami -o kontrolę u Olci
Zauważam z przerażeniem, że ludzie (górale też!) po prostu boją się swoich koni, boją się ich rozrabiania. Jedyną skuteczna metodą na uspokojenie konia jest... po prostu zagłodzenie go. Najlepiej na śmierć. Wtedy na pewno nie będzie rozrabiał Tylko pozostaje pytanie: po co w ogóle mieć konia i skazywać go na cierpienie i głód?? A na forum chwalić sie, jak to się "kocha swojego konika"?. Fe!
Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Nie 19:57, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|