 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Pią 16:52, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
O, dzięki. Widzisz, to o tych elementach grzejnych to dobra podpowiedź. Przejdę się do jakiegoś sklepu, poorientować się co mają...
A skąd bierzesz przepisy na fajne chlebki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
weteran
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:41, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz biorę przepisy z głowy,czyli z niczego,ha,ha,ha.Na poważnie-w każdym urządzeniu jest instrukcja i w niej kilkanaście przepisów a w necie......kilka tysięcy. W pierwszym okresie trzeba będzie nieco poeksperymentować i na początku każdy wypiek jest ach,och dopiero po kilkunastu próbach wychodzą takie chlebki o jakich sobie zamarzysz:soczyste,z chrupiącą,brązową skórką,pachnące i smakowite.W razie potrzeby służę pomocą a na zawody u Pumci/jeśli się pozbieram/ przywiozę na próbę ze dwa bochenki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 8:31, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja już toto mam, znaczy tę maszynkę - dostałam używaną od kuzyna. Już przy pierwszym użyciu ją okaleczyłam - nie zauwazyłam ze foremka jest wewnątrz pokryta teflonem i usiłowałam wydobyć z niej chlebek nożem.... potem mi weteran podpowiedział, jak to zrobić bez niszczenia sprzętu, hihi. Daje toto fajne poczucie bezpieczenstwa, bo nawet jak mi sie zapomni nabyć pieczywa, albo nie mam czasu iść do sklepu, to wrzucam mieszankę, dolewam wody i za 3 godziny mam elegancki pachnący chlebuś
A jak mi się gotowa mieszanka skończy to... nadal molestuję Weterana o przepis (molest, molest, molest!)
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Sob 8:49, 02 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:42, 02 Cze 2007 Temat postu: Re: Żarełko |
|
|
weteran napisał: | Co byś Forkate napisała,gdybym tak wrzucił fotkę moich babeczek piaskowych lub biszkoptów albo nie daj Boże chińskiego żarełka,sporządzonego w blaszanym,ręcznie kutym woku?Hę? |
No to sobie, "nagrabiłeś" :
SŁUCHAJCIE, NAJBLIŻSZY ZLOT STAJENKOWY ROBIMY U WETERANA !  
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:07, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czytając, namawiam Osma na zakup takiego cudeńka do produkcji chleba.. ślinka mi cieknie... a on niedobry sie opiera buuuuu.... Fakt, że mamy małą kuchnie a szafki wypełnione na max, ale tak miło pomarzyć o zapachu chlebka własnej roboty . Zgłodniałam... JEŚĆ!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 10:11, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
To odwet za zakaz wyrzucenia stołu, na miejscu którego mogłyby stanąć rowery
Aaa - żeby nie było off topic, to ja chlebek bardzo lubię - z piekarni.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:16, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Przecież rowery wyleciały w zeszłym roku z mieszkania, bo kupiliśmy stół.
To śniadanie do łóżka było bardzo małe...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
weteran
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:05, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A przy pieczeniu chleba pachnie,oj jak pachnie.
W życiu nie wezmę do gęby chleba z piekarni z własnej nieprzymuszonej woli.Osm jeszcze kiedyś będziesz żałował,że faszerujesz się spulchniaczami i polepszaczami jakie stosują w piekarniach a jak skosztujesz ten prawdziwy,najprawdziwszy własnej roboty-wymiękniesz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black_blood...
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z doliny muminków.
|
Wysłany: Pią 13:11, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
weteran napisał: | A przy pieczeniu chleba pachnie,oj jak pachnie.
(...)jak skosztujesz ten prawdziwy,najprawdziwszy własnej roboty-wymiękniesz. |
Chebek na zdjeciu wygląda niczego sobie moge przyznać Osobiscie truje sie tymi chlebkami z piekarni, ale zawsze jak jade do babci to jem swojski ciepły chclebek
Najlepiej smakują owoce własnej pracy ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 20:29, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Skoro weteran taki oporny na ujawnianie tajemnicy przepisów chlebkowych , to ja podam swój - sprawdzony, upieczony, zjedzony (wszyscy żyją):
mąka 0,5 kg ( najlepiej taka "piekarska, o nr 650, 750)
mleko 0,5 l
otręby pszenne ( spożywcze, ze sklepu) 8 dkg
siemię lniane 2 łyżki ( słonecznik, sezam...)
kminek 1 łyżka
sól ( tak do smaku, raczej więcej)
drożdże 5dkg
Do ciepłego mleka wsypać drożdże z 1 łyżeczką cukru, poczekać ,aż zacznie rosnąć, dodać mąkę i resztę - wyrobić ręcznie, przykryć ściereczką w ciepłym miejscu, aż wyrośnie. Potem - do foremki (taka długa, jak na keks), piec 40 min w temp. 180 st.
W ostateczności , jak nie wyjdzie - można wysuszyć i dać koniom
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:34, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wygląda zachęcająco
Czy taką mąkę można gdzieś kupić?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 21:59, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, w każdym sklepie. Nazywa sie chyba "mąka domowa". Ale można też ze zwykłej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 5:41, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a można bez kminku?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Śro 8:03, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A może rzepko pieczesz też chlep na zakwasie?Jak tak podaj przepis.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Śro 15:37, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że można bez kminku. Ja lubię, więc daję. Ale można słonecznik, sezam, itd.
A co do zakwasu - musiałabym się dowiedzieć od fachowców, czyli starych góralek, które jeszcze pieką ( młode nabywają w GS- wszystko: chleb, ser, śmietanę, masło, makaron - weszło nowe na wieś )
Ja jestem taka kucharka dorywczo, jak mam czas i ochotę. Jak nie -to też pędzę do GS-u. Właściwie głównie tam pędzę...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|