Stajenka

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

okres przedswiateczny zawsze dla zwierzat jest wyjatkowo niepewnym czasem... jednak nasz Prezent juz od dawna musial doswiadczac wielu przykrosci ze strony czlowieka. zakonczylo sie to dla niego szczesliwie - zostal 'tylko' przywiazany do drzewa...

jest nieufny
glodny
zdezorientowany
boi sie takze innych psow

Kochani, nie mamy mozliwosci, zeby Prezent zostal u nas!
musimy jak najszybciej znalezc mu dom - jesli nie docelowy, to chociaz na jakis czas. dom u kogos, kto pokaze Prezentowi, ze czlowiek potrafi dawac cieplo...

w tym momencie usnal. wczesniej robil mi demolke w pokoju, poniewaz jest bardzo zywiolowy. jak troche sie uspokoi po ostatnich przezyciach, jedziemy do weterynarza.

BARDZO PROSIMY O POMOC!!!

potrzebne sa fundusze na podstawowe badania dla Prezenta, kastracje i byc moze leczenie. jezeli ktos chcialby wspomoc tego biedaka, prosimy o kontakt!

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

tel.: 697 777 692
gg: 4972864
tlen: [link widoczny dla zalogowanych]

nr konta:
52 1020 2472 0000 6602 0184 8472

Nasza Szkapa
ul. Morcinka 1/3
44-330 Jastrzębie Zdrój

numer KRS: 0000267659
NIP: 6332149296

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

juz po wizycie u weta.

psiak generalnie jest zdrowy. pan wet nie chcial mu zagladac w zeby... stwierdzil, ze mlody i tyle. dostalismy odrobaczanie. chlopak wazy ok. 25kg - nie widzialo mu sie stanie w bezruchu. rana miedzy nogami jest powierzchowna, przezyje. wiec teraz kwestia znalezienia domu, odkarmienia i nauczenia przyzwoitosci... bo to pies-demolka...

Prezent obecnie przebywa w wojslawicach, gmina kazimierza wielka

kto zechce psie tornado?!

po niespelna dniu spedzonym u nas, czuje sie tu jak w domu. zjada wszystko, co zobaczy. jest zupelnie nieulozony, czlowiek moze swoje, pies zrobi swoje. mysle, ze to moze byc przyczyna tego, ze zostal porzucony. tylko dlaczego jest taki chudy? zniknela mu niesmialosc. psow sie boi, do czlowieka lgnie, merda kikutem ogona i generalnie jest bardzo radosny. ah, w ogole nie zwraca uwagi na konie.

nongie

Nic dziwnego że odżył.... trafił wreszcie do CZŁOWIEKA.
Kciuki trzymam za dobry domek.

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

jedziemy do domu!!!

tylko potrzebny transport na trasie krakow-katowice... ale to juz pestka Mruga

fetyszystka

serio ten pies jest zupełnie zdrowy?
Na pierwszym zdjęciu ma bardzo odklejone powieki.. prawie tak bardzo jak Basset czy Dog.
Niepokoi mnie jeszce kręgosłup... nie jest normalne żeby był tak wygięty...
Met sprawdziłeś miejsce, gdzie oddasz psa i przyszłych właścicieli? Mówiłes, że pies nie jest wychowany, a nie jest to już szczenię...

EDIT:
Dlaczego przy wizycie u weterynarza nie zaszczepił psa przeciwko wściekliźnie? Powninen to zrobić skoro znaleźliście psa i nic nie wiecie o jego przeszłości

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

Fetyszystko, mam nieodparte wrazenie, ze Ty na mnie naskakujesz.
nie znam sie na bokserach, w ogole na psach sie nie znam. zostal mi podrzucony. bokseromaniacy nie zauwazyli nic niepokojacego w jego oczach, podobnie weterynarz. nie wiem, czy takiego psa z ulicy mozna zaszczepic. skoro weterynarz zdecydowal najpierw go odrobaczyc, najpierw zostal odrobaczony.
tak, dom jest sprawdzony.
na pierwszym zdjeciu pies jest w trakcie obracania sie, stad ten nienaturalny luk.

Tomek_J

fetyszystka

Met nie miałam zamiaru na Ciebie naskakiwać i nie zrobiłam tego Wesoly

Pierwszą rzeczą jaką powinien zrobić weterynarz kiedy widzi psa niewiadomego pochodzenia np podrzuconego jak Prezent powinno być szczepienie przeciwko wściekliźnie. Tak jest jeśli idziesz ze stopy prywatnej ale także w schroniskach, więc radziła bym odwiedzić z psiakiem jeszcze innego weterynarza i jednak dla dobra swojego i zwierzaczka zaszczepić go i założyć książeczkę. Odrobaczaniem można zająć się potem i odrazu do książeczki wpisać żeby ne zapomniec o kolejnym odrobaczaniu.

Jeśli mogę, to jeszce jedna rada: posprawdzaj dokładnie psa w okolicach pach, w środkowej cześci ucha i pod skórą czy nie ma tatuażu czy czipu. Warto sprawdzić bo w przypadku znalezienia psa rasowego sprawa może okazać się nieprzyjemna gdy np po paru miesiącach znajdą się właściciela psa, pokażą papiery i trzeba będzie psiaka oddać bo w świetle prawa zwierze traktowane jest jak rzecz.

Życze psiakowi wiele szczęśliwych lat z nową rodziną Wesoly

3mam kciuki żeby wszystko było ok.

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

ja juz przewrazliwiona...

obadamy sprawe czipowo-tatuazowa. weta zalatwimy przy przeprowadzce. niestety sama jestem niezmotoryzowana, wiec kazda wycieczka to dla mnie problem.