|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 11:11, 23 Lis 2005 Temat postu: Wątek adopcyjny - koty. |
|
|
Mam taki pomysł, zeby tutaj (i tylko tutaj - wielka prośba -zeby się po całym forum ogłoszenia nie rozlazly) wrzucać ogłoszenia o kotach pilnie potrzebujących domu. Szanse na znalezienie im domu - choć niewielkie - to jednak jakieś są. Moze ktoś z Waszych znajomych własnie zastanawia się nad przygarnięciem jakiegoś biedaka?
taki sam wątek mozemy założyć dla psów, koni i innych zwierzaków, jeżeli będzie potrzeba.
Na początek wzór Umowy Adopcyjnej - warto taką spisać oddając kota.
UMOWA ADOPCYJNA
.......................................
Dane osoby oddającej kota: (imię kota)
Imię nazwisko:...................................................
Adres:................................................................. wiek kota: ok................
nr telefonu:.........................................................
Dane osoby adoptującej kota:
Imię nazwisko:..........................................................................................
Adres:........................................................................................................
nr telefonu:................................................................................................
nr dokumentu tożsamości:........................................................................
inne zwierzęta w domu:............................................................................
Wydawany kot jest pod opieką weterynaryjną, jest odpchlony, odrobaczony i w dobrym stanie zdrowia.
W przypadku zwierząt w trakcie leczenia, zaleca się podawanie następujących leków:
.....................................................................................................................................................................
wizyta kontrolna u weterynarza:.................................................................................................................
Osoba adoptująca kota zobowiązuje się:
1. Zabezpieczenia przynajmniej jednego pomieszczenia (w budynkach wielokondygnacyjnych) przed wypadnięciem kota z balkonu lub okna.
2. Wykastrowania kota/kotki po osiągnięciu dojrzałości płciowej (ok. 7-9 m-c życia
3. Zapewnienie właściwego żywienia kota i opieki weterynaryjnej. Kot wychodzący powinien być zaszczepiony przeciw chorobom zakaźnym.
4. Informowania o przystosowaniu się kota do nowych warunków życia.
5. Umożliwienia osobie wydającej sprawdzenia warunków bytowych kota w nowym miejscu, oceny stopnia przystosowania się.
6. W przypadku zmiany miejsca zamieszkania Adoptujący jest obowiązany do powiadomienia Stowarzyszenia o nowym adresie.
7. Adoptujący nie ma prawa oddawać zwierzęcia osobom trzecim bez porozumienia ze Stowarzyszeniem. Każda zmiana opiekuna zwierzęcia skutkuje nową Umową adopcyjną zawartą między Adoptującym a Stowarzyszeniem.
Adoptujący kota ma prawo do oddania zwierzęcia w czasie nieokreślonym. W przypadku zmiany warunków mieszkaniowych, zaistniałych okoliczności rodzinnych czy zdrowotnych, Stowarzyszenie zobowiązuję się do przyjęcia zwierzęcia.
Umowa ta ma charakter cywilno-prawny i wzajemne zobowiązania stron podlegają KC.
Inny - bardziej rozbudowany wariant umowy znajdziecie [link widoczny dla zalogowanych]
Dla szcześliwych nowozakoconych mamy takiego fajnego linka:
[link widoczny dla zalogowanych].
To kompendium wiedzy o kotach - praca zbiorowa dyskutantów kocich forów (pod redakcją NattyG) - rowniez w wersji do druku.
Pierwsza bida to Bimbunia z Tarnowa.
Kotka odratowana z pożaru w którym zgineła jej pani wraz ze swoją rodziną.
Wymaga miłości, bo wiele przeżyła i łatwo ją czymkolwiek wystraszyć. Moze ktoś zechce ją uszczęśliwić na Swięta?
Gdyby ktoś miał wątpliwości - ta mina na zdjeciu wyraża u kota strach i cierpienie.
Odległość nie stanowi problemu, na kocich forach funkcjonuje mafia transportowa ktora dowozi koty w dowolne wskazane miejsce, czesto też opiekun fatyguje się sam, zeby sprawdzić w jakich warunkach będzie żył kot.
Więcej o Bimbusi [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Pon 8:14, 22 Sty 2007, w całości zmieniany 13 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 23:45, 23 Lis 2005 Temat postu: Re: Wątek adopcyjny - koty |
|
|
Bezdomny Pan Mleczko z Poznania.
Śliczny kocurek, mieszka na ulicy, dokarmiany przez Panie ze sklepu. Podobno był kiedyś kotem domowym. Idzie zima, a on za jedyne schronienie ma kartonowe pudła.
Wiecej o Panu Mleczko [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 22:02, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Nongie nie potrafię wstawic tak jak Ty ale może mogłabys wstawic Bezika tak bardzo bym chcia la aby zbalazł dom. To ten ze złamana łapka. Też burasek. Fajnie że dałaś pana Mleczkę i Bimbunie. Tez mnie złapały za serce. Ale ja juz nie mogę bo mnie z domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 14:50, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Bezik z Lublina
Bezika i jego brata znalazł w rowie jeden z robotników pracujących na cmentarzu niedaleko Lublina. Brat juz nie żył a Bezik miał zmiażdżoną łapkę. Dobry człowiek zabrał Bezika na cmentarz, zrobił mu legowisko w krzakach a jego koledzy przynosili kotu codziennie resztki jedzenia...
Miesiąc temu na tymze cmentarzu zobaczyła Bezika znajoma Kasi - karmicielka i od razu zwróciła uwage na wielkie oczyska patrzące na nią spod gałęzi...(...) Jest pieknym 4-miesięcznym tygryskiem. Na fotkach tego nie widac ale ma sliczny okragły łepek i mięciutkie futerko...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 21:45, 30 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Nongie Dziekuje że wstawiłaś Bezika. Może biedaczek znajdzie kochajacy dom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
p@tis
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:06, 10 Gru 2005 Temat postu: Prymuska - Bumerang fotostory ! |
|
|
Prymuska - z Puław (woj. lubelskie)
Wraz z nastaniem zimy do szkoły zaczynają się schodzić koty, każdy z nich dostaje ode mnie imię - Prymuska, albo Kujon. Ten oto poniżej zawitał któregoś dnia do mnie na lekcję matematyki.
Dzieci miały radość, a ja nie miałam serca wyrzucać kociaka z klasy. Pod koniec lekcji kotka szybko czmychnęła ... okazało się, że udała się na angielski. Wraz z woźną często dokarmiamy kociaki, w tajemnicy przed dyrektorką. Następnego dnia kotka przyszła do mnie na informatykę , a że lubi komputery ...
Wraz z jedną z nauczycielek standardowo zaczęłyśmy akcję szukania domu dla kotki. Marysia - owa nauczycielka na kilka dni przygarnęła Prymuskę. Znalazł się dom dla kotki, miła starsza pani posiadająca już dwa koty. Niestety koty nie zaakceptowały Prymuski i kociczka jak bumerang wróciła do Marysi. Wtedy postanowiłam dokocić swoje mieszkanie. Zakupiłam kuwetę, żwirek, karmę - wszystko polecane przez userów kocich for, zadzwoniłam do znajomego weta, dowiedziałam się o cenę sterylizacji ... poczytałam o tym, czy koty z królikami mogą żyć w jednym domu ... i bogatsza o tę wiedzę udałam się do Marysi po Prymuskę. Przywiozłam ją do domu i zaczął się koszmar. Mój królik sfiksował, jak debil zaczął biegać po mieszkaniu, wpadając na ścianę, meble. Zamknęłam go w klatce, więc zaczął uprawiać niekontrolowane jumpy, tupał ze złości, trząsł się ze strachu. Nie dał się wziąć na ręce. A Prymuska wyczuła, że Wiktor jej nie lubi, więc zaczęła zachowywać się tak, jakby jej nie było. Poskromiła swoją kocią ciekawość i zasnęła na łóżku.
Wiktor troszkę się uspokoił. Ale koszmar wrócił, gdy tylko Prymuska ruszyła się i udała w stronę kuwety. Wiedziałam już, że nie da się pogodzić obu zwierzątek. Prymuska, to kot wychodzący o wielu psich cechach. Poszłyśmy na wieczorny spacerek, a kotka cały czas szła przy mojej nodze. Po pół godzinie dała znak, że czas już wracać do domu. Kociczka nie ma problemu z zaaklimatyzowaniem się w nowym miejscu, nie zanotowałam u niej braku apetytu, ani żadnych oznak nieśmiałości. Wiedziałam, że czeka mnie bezsenna noc ... ja, kot i sfiksowany królik w jednopokojowym mieszkaniu. Królika zamknęłam w łazience, gdzie do 5 rano tłukł się w klatce. A Prymuska grzecznie sobie zasnęła ...
Z rana sytuacja nie poprawiła się, na dodatek Wiktor nadal tłukł się w klatce. Wypuszczony rzucił się na kotkę, a później w strachu z rozpędu walnął w róg szafy, rozwalając sobie przy tym pyszczek.
Decyzja była ciężka, telefon do Marysi ... Prymuska znów jak bumerang ...
I ciągle szuka domu ... na pewno chciałaby święta spędzić na kolanach właściciela ... a być może w wigilijną noc opowie historię swojego prawego uszka, które jak widać na zdjęciach ma swoją tajemnicę.
W promieniu 50km od Puław dowiozę osobiście kota , dodaję kuwetę, miseczki i około 3 kg kociej karmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 22:09, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ojej, okropnie mi przykro, ze się nie udało z Wiktorem .
U mnie kot mieszkał w jednym domu z chomikiem, ale maluch mieszkał w klatce i miał swój domek w ktorym chowal sie kiedy miał ochotę. Gdyby kicał po domu - też nie spałabym spokojnie.
Zycze Prumusce dobrego domku... moze jakies dziecko ze szkoły zechce ją przygarnąć? A moze Thinky?
Uwaga: Akcja adopcyjna Grubcia zostaje zawieszona - Opiekunka zdecydowała się zatrzymać go u siebie.
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Pon 22:07, 19 Gru 2005, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 14:18, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nongie przepieknie wyszły Ci te fotki Grubcia. A ja znowu prosze żebys wstawiła do adopcji Chodzi mi o Tarnobrzeska tu jest link do Tarnobrzeskiej [link widoczny dla zalogowanych]
to jest adopcyjna z Cyberbanitów [link widoczny dla zalogowanych] Mnie znowu zauroczył ten biedny rudas któremu wrosły szeleczki. Może mogłabys i jego umiescić
TARNOBRZESKA- ZNALAZŁA JUZ DOM!
Jasne ze tak, juz uzupełniam:
(non)
GINGER z Poznania - znalazł juz domek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Pon 23:35, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nongie, poproszę więcej szczegółów o Grubciu (może być na priv).
Patis, a Prymuska ile może mieć lat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
p@tis
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 16:02, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Prymuska wygląda na około roczną kotkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 19:46, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cieszę sie Bardzo bo Tarnobrzeska jedzie 19.12.2005 do nowego dmu zmieniła imie na Krysia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyli pierwszy zwierzak który trafił do Stajenki znalazł dom. Może nie przez Stajenke ale widocznie ona przyniosła mu szczeście.
Może i nastepnym się poszcześci.
Być może i rudy od szeleczek tez znajdzie dom.
Potrzymam jeszcze kciuki za resztę, aby sie im wszystkim poszczęściło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 11:11, 20 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kurcze...to jakies fatum
PILNE! PILNE! PILNE!
Wczoraj wieczorem dziewczyna ze sklepu obok znalazła na mrozie kociątko. Na oko 3 tygodnie (jakies 20 cm), szykletowe, widać ze zabrane od domowej kotki bo jeszcze nie chore. Chyba będzie długowłose albo z przedłużonym włosem, puchate, czyściutkie.
Jak szybko nie znajdzie sie ktoś kto go weźmie, kociatko trafi do schroniska bo ona nie moze go zatrzymac. W schroniskach takie małe koty szybko łapią infekcje i umierają. :[
Popytajcie znajomych, bardzo Was proszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 12:03, 20 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kurcze..kocie mamy opiekują się małymi dwa miesiące !
No a co z dostarczeniem kotka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 13:15, 20 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Pracuję nad tym... dzisiejszą noc malutka spędzi u mnie.
Na razie mam zadanie bojowe - zapobiec wzdęciu, bo od wczoraj była karmiona krowim mlekiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|