Stajenka

Tomek_J

[link widoczny dla zalogowanych]

"Człowiek to brzmi dumnie" ?
K... mać... Smutny

nongie

Widziałam to zdjęcie i ten wątek na dogmanii.
I przypomniały mi się argumenty hodowców, ze rasowych zwierząt taki problem nie dotyczy, bo trafiają tylko w dobre, sprawdzone rece i jak ktos zapłaci duze pieniądze za rasowego psa, to go nie wyrzuci ot tak sobie na ulicę.... Smutny

Iburg

Ja zawsze uważałam że nawet rasowców jest zbyt duzo. I Związek powinien byc od tego żeby to pilnować. A oni sami wydaja zezwolenia. Wystarczy prześledzic ogloszenia w gazetach internecie ile jest szczeniąt. I nie wierze żeby wszystkie znalazły nabywców. A nawet połowa nabywcow nie jest odpowiedzialna. Kupuje zwierzaka dla kaprysu, mody, dziecka, czy innych bzdurnych pomysłów. A nie wszystkim hodowcom zależy żeby maluch trafił w odpowiednie ręce. Najwazniejsze żeby sprzedać. Bezmyslność. Nawet tatuaże i chipowanie nic nie da bo jak ktos bedzie chciał wyrzucic to wytnie na żywca chip albo poleje kwasem tatuaż. Tak jak to było zrobione w przypadki doga. Najprościej obciąć ucho. To potworne. Ale to sa tylko ludzie.

Tomek_J

Ciąg dalszy, ale z innej beczki:

[link widoczny dla zalogowanych]

Podczas małopolskich ćwiczeń związanych z ptasią grypą zostanie zagazowanych tysiąc kur. Symulację zwalczania zarazy przeprowadzą wszystkie służby, które mają nas chronić przed groźną ptasią chorobą.
Data i miejsce ćwiczeń nie są jeszcze znane, wiadomo tylko, że będzie to w jednym z małopolskich ferm lub kurników. Jedno jest pewne: trzeba będzie poświęcić - czyli zagazować dwutlenkiem węgla - zamknięte w kurniku żywe kury.

Służby weterynaryjne przekonują, że to smutna konieczność, a los tych ptaków i tak był przesądzony, gdyż miały trafić do ubojni. Ćwiczenia mają przygotować hodowców i weterynarzy na moment, kiedy od dzikich ptaków zarażą się hodowlane. Argumentów tych nie przyjmują do wiadomości obrońcy praw zwierząt. Protest zapowiada stowarzyszenie "Empatia".

Tomek_J

[link widoczny dla zalogowanych]

Przepraszam, ja już po prostu nie mogę...
Mam ochotę wynieść się na bezludną wyspę.

gaja · Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów

Widziałam poranione zwierzęta przez człowieka.I ciągle widząc jakieś nowe zdjęcie mam łzy w oczach.Zawsze mówię ,ze nie ma złych ludzi,są tylko ich złe postępki.Cos ich psychike wypaczyło w pewnym okresie życia,ale żeby aż tak..?Czy ci ludzie byli bici,maltretowani że tak postępują z bezbronnymi zwierzetami?A może nie doznali miłości w życiu?To chyba chorzy,sfrustrowani i nie mający pozytywnych uczuc ludzie...Tak,myślę że sadyści powinni być przymusowo leczeni w poradniach psychiatrycznych.