Stajenka

Iburg · Wysłany: Sob 19:30, 29 Mar 2008 Temat postu:

Kleszcz może tak, ale czy wirusy czy inne diabelstwo jeżeli jest zarażony babeszjozą, zapaleniem opon mózgowych czy jeszcze czyms innym to nie wiem. No i moze jakieś tasiemce czy inne stwory ( ale to chyba tylko u pcheł, pewna jednak nie jestem)

Boubi

Odswiezam watek!

Brutus dzis zostal pozbawiony klejnotow rodzinnych! Smutny

Zaczal byc ostatnio coraz bardziej "dojrzaly", a jak juz zaczely sie smierdzace "pstrykania" - to przypieczetowal na siebie "wyrok".
Caly dzisiejszy dzien przekimolil na narkotycznym kacu, ale teraz powoli dochodzi do siebie i nawet glos odzyskuje....
Jutrzejszy dzien zacznie od dobrej michy i wreszcie znow wyjdzie do ogrodu. Mruga

Aha, u weta zostal zwazony - otoz "pani waga' wskazala prawie 4 kg. Kwadratowy

Niezly rezultat jesli porownac poczatkowe niesmiale 420 dkg. Mruga

dakron

4 kg to chyba dużo.. gratuluję udanego zabiegu Wesoly

Forkate

Zdjęcia!

Boubi

Jesli nadal pozostanie mu taki jak obecnie apetyt, to bedac "bez jaj" moze spokojnie owa wage powiekszyc. A... nie powiem, gustuje w Royal'ach, Shebach i innych dosc drogich specjalach. Kwadratowy

A to zdjecie sprzed kilku dni,

"Bylem jeszcze dumnym mezczyzna..... a teraz co...? pomocy

"
[link widoczny dla zalogowanych]

Iburg

O rany jaki kot z niego. Teraz też będzie dumnym meżczyzną ale bez klejnotów. Nie ma co żałować.
A na tym zdjęciu to wyszedł dumny pilnowacz obejścia

ten_veroniq

Kawał pięknego kota. Zresztą dla mnie wszystkie koty są piękne, kot to jest ktoś Mruga

nongie

Broszunio... szczęściarzu Wesoly

Paskuda

ale wielki, po minie widać że zadowolony.

frednota

Niezłe porównanie jak sie spojrzy na pierwsze zdjęcia w tym wątku - kawał kota z niego wyrósł Wesoly

Boubi

Dzis "kolega" odzyskal sily; w nocy wymizial Filipa, wymruczal sie i zrobil 'deptanko"; ale juz okolo 7ej rano kategorycznie zazadal wyjscia na dwor!

Apetyt na razie ma umiarkowany, zato wody wypil bardzo duzo. Widzialam go juz jak przemykal znanymi drozkami, ale okazal sie gluchy jak pien na moje czule nawolywania. Przyjdzie jak zglodnieje.
Musi opowiedziec kumplom jak to go wlasciciele ladnie urzadzili. Mruga

Cytrynka

Jak patrze na Broszka to jakbym widziała mojego z takiego malucha wyrósł przepiekny kocurek.

Poszumy Frankusowe

ale kocisko z niego wyrosło. A był taaaaaaki maluuuuuutki

Delphia

Kawal kota sie z niego zrobil:)

wanilia

A jaki dorodny Wesoly