Stajenka

ten_veroniq

RESZKA to klacz pogrubiona, nie ma pochodzenia i nie jest wielką pięknością. Ma 15 lat. Chodzi pod siodłem i w zaprzęgu. Jest po prostu gniadą, okrągłą kobyłką, która do tej pory cieszyła oko właściciela, spokojnie nosiła go na swoim grzbiecie...

Więc w czym problem?

Ano w tym, że właściciel przestał się Reszką interesować. Klacz stoi w stajni hotelowej, więc z każdym miesiącem 'nieinteresowania się' rośnie dług. Na dzień dzisiejszy wynosi 2.000 zł. Jeśli nie odkupimy klaczy, trafi do handlarza.

Brzmi to wszystko pesymistycznie, ale ale... Deklarowanych wpłat na Reszkę mamy już 1.500 zł Mruga

więc brakuje tylko 500 zł. To nie jest suma nie do przeskoczenia. Z Waszą pomocą DAMY RADĘ! Mamy kilka dni czasu. Niech Reszka żyje, niech będzie bezpieczna, niech dostanie w prezencie spokojny dom w jesieni życia.

marta11654

Gdybym miala chociaz 50 zloty... ALe jestem splukana, a rodzice mi nie dadza na nia pieniedzy Smutny

Szkod ami jej. Ale mam nadzieje ze ktos z forumowiczow jest w stanie jej pomoc.

a jak juz ja sie odkupi to dokad trafi ??

ten_veroniq

Do Pro Equo. Ale mam nadzieję, że szybko znajdzie dom adopcyjny.

ansc

Właściciel zgadza się na zabranie klaczy tylko za spłatę długu hotelowego?

grrrrrrr

nie jest piękna?? to ja chyba jakieś bezguście totalne

gdybym żyła już na własny rachunek to na pewno bym pomogła... ale gdy skończę już pewien etap w życiu to na pewno będę się angażować w takie akcje, które niektórzy nazywają wyłudzaniem pieniędzy... no, ale cóż każdy ma własne zdanie i należy to uszanować...

Paskuda

ten_veroniq

ten_veroniq

Zrobiłam mały wywiad i okazuje się, że państwo S. nie chcą konia sprzedać, bo "jakaś dziewczyna" go dzierżawi i jest to prawdopodobnie autorka wątku klaczy na [link widoczny dla zalogowanych] Sprzedadzą, jeśli ona zrezygnuje z dzierżawy, ale cena to nie 2, a 3 tysiące, ponieważ poprzedni właściciel zalegał z płatnościami za hotel pół roku (nie cztery miesiące).

W świetle tych informacji uważam, że klaczy nic nie grozi, żaden handlarz nie da za nią 3 tysięcy. Co by o państwu S. nie mówić, dbają o to, żeby koń był najedzony i wychodził na padok, więc krzywdy u nich też nie będzie miała. W związku z tym sprawę uważam na razie za zamkniętą.

Jeśli ktoś z Was wpłacił jakieś pieniążki na Reszkę, to proszę o deklarację - mogę przeznaczyć na inne cele (konkretnie to na zakup siana), czy mam odesłać.

grrrrrrr

Paskuda

ten_veroniq

Dzisiaj państwo S. zmienili zdanie i podobno klacz jest jednak na sprzedaż za 2.000 zł. Jutro jadę to sprawdzić. Jeśli faktycznie tak jest, klacz zostanie jak najszybciej kupiona... tylko, że nadal brakuje 450 zł Smutny

grrrrrrr

ludzie zmienni są..

ten_veroniq

Właśnie wróciłam. Klacz spłacona i zrzeczona.

ten_veroniq

Dzisiaj byłam u Reszki w Trzeszczynie. Akurat był dr Golachowski, więc została obejrzana, żadnych dostrzegalnych dolegliwości nie stwierdzono. Oprócz tego, że ma opoje i jest za gruba.

Już rozmawiałam ze stajennym, żeby sypał jej symboliczną "garstkę". Ogólny stan Reszki został oceniony jak bardzo dobry. Jest zadbana, błyszczy się, już dostaje zimowego futra. Dr Golachowski zalecił ruch pod siodłem, ze względu na utrzymanie muskulatury, opanowanie nadwagi i smarowanie stawów.

RESZKA wlkp
m. Rewia po Romeo, o. Rebeliant po Belfegor II

Kto jeszcze uważa, że ten wlkp. w paszporcie jest mocno naciągany? Mruga

rzepka

Ja!

To się robi tak: kryje się klacz u państwowego ogiera, a potem na poprawkę idzie do dzikiego, który z reguły bardziej pasuje

A czasami w ogóle się nie kryje państwowym, tylko załatwia przy pomocy flaszki dobrej odpowiedni dokument. Klasyka.I potem taka pogrubiona Reszka robi za wlkp Mruga