Stajenka

Tomek_J

Jak dlugo poza domem moze przebywac kot-uciekinier, zanim zdecyduje sie wrocic ? Jakie sa w ogole szanse na jego powrot ?

Iburg

Oj to róznie bywa, sa przypadki że wracaly po paru miesiącach. Ale na ogół do tygodnia powinien wrócic. Chyba że cos mu sie stało. A ktory sie zgubił Spoko. Może wszedł gdzies i nie może się wydostac. Albo coś mu sie stało. Bo na ogół kastraty nie oddalają sie od swojego terenu.

nongie

Sciema czy Spoko?
Ja się zaczynam niepokoić kiedy nie stawia się na karmienie. I już wtedy zaczynam szukać. Kot-kastrat powinien sie meldować codziennie, jeśli nie przyszedł to znaczy że z jakiegoś powodu nie moze tego zrobić.
Szukajcie Smutny

p.s. Maksio dziś znów przyszedł pobity, na moje oko sprał go jakiś kot... mam nadzieje ze nie bedzie kolejnego ropnia przerazony

Tomek_J

Iburg

A od kiedy go nie ma. i dlaczego nie ma szans na szukanie?. A popytać sąsiadów dać ogłoszenie na płotach, może ktoś widzial. Bo jeżeli nie leży gdzieś rozjechany na ulicy albo w rowie to gdzie mogł się wybrac . A może jest gdzieś zamknęty w piwnicy , szopie, lub innym pomieszczeniu może gdzies u sąsiada jest zamknety.

kawa · Gość

Naszej znajomej kastrat wyszedł , i niestety nie wrócił . Mieszkaja koło lasu , a kot był wypuszczany na dwór tak jak Maksio , dawali ogłoszenie chodzili po wsi - po kocie- nima.

Tomek_J

Dawanie ogłoszenia na wsi raczej mija się z celem...

Natomiast z radością informuję, że ten futrzak cholerny, kocina zakichana, glut paskudny, wczoraj wieczorem został odnaleziony przez Wegę ! Wesoly

Wygląda na nieco "złachanego", jest zestrachany, a pazury ma starte niemal do zera, ale ogólnie ma się nieźle.

W sumie to Wega oddała nieocenione usługi - bo razem z Glusiem wylazła i Kredka, a psicza "wyczaiła" oba koty z tym, że Kredkę od razu, a Glusia - po 2 dobach.

Paskuda

uff to dobrze że się odnalazł

Iburg

. Jak to dobrze. Skoro ma takie zdarte pazury to musiał byc gdzieś zamkniety i staral sie wydostac. Może juz nie popełni drugi raz tego błędu.

Monika78

Fajnie, że futrzak się znalazł. Mój kastrat potrafi się wypuścić na 3-4 doby. Na szczęście robi to sporadycznie (a ja za każdym razem dorabiam się nowych siwych włosów w czasie takiej eskapady).

kawa · Gość

aaaaa,

to świetnie, co za szczęście jupi

- pazurki odrosną

Tomek_J

...i będzie mógł znów wydrapywać dziury w skórze kanapy...

..a zresztą: niech wydrapuje - co mu będe żałował ! Mruga

kawa · Gość

spraw mu gipiesa Mruga

Tomek_J

Iburg

Ja też kiedys o tym myslałam dla Matyldy. Ale nic takiego nieznalazłam żeby było małe takie dla kota.