|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 12:46, 27 Lut 2009 Temat postu: Pomoc dla bardzo okaleczonej koteczki |
|
|
Może ktoś ze Stajenkowiczów zechciałby wspomóc leczenie koteczki.
To koteczka z mojego podpisu
[link widoczny dla zalogowanych]
Może zechce ktos wylicytowac 2 holenderskie kubeczki które wystawiłam na bazarku na forum miau
[link widoczny dla zalogowanych]
Początkowo sądzono że to wnyki, ale chyba jednak nie nie wnyki, byc może została oblana wrzątkiem.
Leczenie koteczki będzie kosztowne i dosyć długie.
Ja uważam że jeżeli istnieje szansa na wyleczenie to należy leczyć nie usypiać.
Ostatnio zmieniony przez Iburg dnia Pią 12:48, 27 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:54, 27 Lut 2009 Temat postu: Re: Pomoc dla bardzo okaleczonej koteczki |
|
|
Podbiłam aukcję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 13:23, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziekuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:25, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że uda się wyleczyć tę kocią bidę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 13:29, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tez mam taka nadzieję. Ma takie piękne oczy, ponoć mruczała przy zabiegu czyszczenia ran i leżała spokojnie, dala sobie wszystko zrobić. Je i pije. Przez tydzień chodziła z tymi ranami. Jeżeli nie będzie zakażenia to jest szansa na wyleczenie.
Bedzie miała teraz opatrunki żelowe przyspieszające gojenie i oczyszczajęce rany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|