|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 8:39, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No dokładnie- wszystko jedno czy kundelek czy rasowy.
Jedne lubią inne niecierpią- każdego należy nauczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:34, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Iburg napisał: | wiele zależy od widzimisię sędziego. Jest to ocena subiektywna. Bywa że czasem gorsze psy wygrywają. |
Albo raczej od stopnia znajomości/powiązania hodowlanego z sędzią Znajomi ostatnio próbują przebrnąć przez tę "mafię" na różnych wystawach krajowych ze swoim basetem i powiem tak - nie jest łatwo. Pies dostaje oceny doskonałe, achy i ochy, a potem ląduje na 3 miejscu Po wielokrotnych próbach udało im się wreszcie zdobyć czempionat młodzieży.
Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Czw 13:30, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 11:31, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To już chyba zależy od rasy.
Ja nie znam osobiście żadnego sędziego a wszystkie szczeniaki z mojej hodowli które były wystawiane są podwójnymi championami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 12:28, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Raczej od sędziów w danej rasie. Ja swego czasu sporo jeździłam po wystawach z poprzednim psem. Napatrzyłam sie i nasłuchałam. Sa rasy gdzie sędziowie sa przyzwoici i obiektywni, ale w wielu rasach niestety nie.
Ja mogę zrozumieć zła kondycje psa ale eksterier to u dorosłego raczej sie nie zmienia ( chyba że po wypadku , ale wtedy z takim psem nie jedzie się na wystawę) Jeżeli na jednej wystawie sędzie ocenia psa doskonale i dostaje CWC a na wystawie następnej za dwa tygodnie inny sedzia widzi wady postawy ( których nie ma, zaden sedzia ani przed ani potem takich wad nie widział), to cos jest nie tak.
A ocena sędziego jest niepodważalna , z sędzia sie nie dyskutuje. Jeżeli sedzia stwierdza że pies jest wnętrem czego żaden sędzia ani wet nie potwierdza to można mieć wątpliwości co do oceny.
Ja miałam takiego jednego sędziego. Jak wiedziałam że sędziuje nie jechałam na wystawę. Prawdopodobnie mial cos do hodowli z której pochodził mój pies, gdyz wszystkie psy z tej hodowli tak oceniał.
Ostatnio zmieniony przez Iburg dnia Czw 12:31, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:27, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Iburg, z tym basetem jest właśnie jakiś fenomen - za każdym razem dostaje oceny doskonałe, w opisie same rewelacje, a potem 2 albo 3 miejsce. Na jednej wystawie przegrał z... psem sędziego
Iburg napisał: | Ja miałam takiego jednego sędziego. Jak wiedziałam że sędziuje nie jechałam na wystawę. Prawdopodobnie mial cos do hodowli z której pochodził mój pies, gdyz wszystkie psy z tej hodowli tak oceniał. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:44, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Nie 14:05, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytrynka, przedstaw, jeśli możesz, zwierzaka.
Taki dystyngowany bo obicie ściany zobowiązuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:13, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Krystyno i reszto stajenkowiczów od roku grono zwierzaków sie powiekszyło o Budryska. W październiku skończy dwa lata. Jak widać na załaczoonym zdjęciu to taki czarno nakrapiany miejscami rozszczochraniec o mega energii której nie można zauzyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Nie 19:57, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Fajnisty psiur Taki kreskówkowy.
A Kotina dziś pierwszy teren w tym roku przy Eskaronie zaliczyła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:34, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ra napisał: | A Kotina dziś pierwszy teren w tym roku przy Eskaronie zaliczyła. |
jak poszło? trzymała się Was, bo moja Ruda pierwsze razy oddalała się tylo trochę, żeby zdążyć dołączyć do nas jakby co, a potem za tropem, ale nigdy się nie zapodziała
przestawiam Rudą na suchą karmę, taniej o niebo i wygodniej, ale idzie nam dość kiepsko, Ruda przewala oczami litościwie, a ja odwracam wzrok, żeby nie wymięknąć, robię to stopniowo, chciałabym to mieć już za sobą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 22:26, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kontra jak biega w tereny to tak różnie.
Jak zbyt długo nic się nie dzieje to lata. Jak teren w dobrym tempie to się trzyma.
Czasem w Krakowie to jeździłam tez z nią na smyczy (mam taka 3 metry gumową zrobioną specjalnie)- jak przez wsie czy coś, żeby ludzie się nie rzucali. Tak na smyczy to jest zabawa
Akurat w tym terenie- pierwszym w tym roku i pierwszym w tej stajni to zabawna sytuacja była bo się rozpędziła, a ja skręciłam w inna drogę i chciała lecieć na skróty- jak wpadła z cwału do takiego bajora calusieńkiego przykrytego rzęsą to nieźle zdziwiona była (zielone- zielone, to myślała, że trawa). Ale przepłynęła i w sumie dobrze, że mokra była, bo się nie zgrzała nadto w dalszej drodze.
Chyba zrobiliśmy wrażenie w Chwałęcicach przystając z Eskaronem i Kotiną i oglądając osiedlowy meczyk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:31, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Z ta gumowa smyczą to niezły pomysł
moją też czasami robie w kuku i skrecam nie tam gdzie zwykle, nie wiem jaką osiaga prędkość, ale tnie nieźle
piłkarze na boisku przestali grac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Wto 10:48, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytrynka napisał: | Krystyno i reszto stajenkowiczów od roku grono zwierzaków sie powiekszyło o Budryska. W październiku skończy dwa lata. Jak widać na załaczoonym zdjęciu to taki czarno nakrapiany miejscami rozszczochraniec o mega energii której nie można zauzyć |
Cytryno - Budrys bardzo wydoroślał i jest bardziej posłuszny. Energia go rozpiera - to chyba dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:53, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
kawa napisał: | Cytryno - Budrys bardzo wydoroślał i jest bardziej posłuszny. Energia go rozpiera - to chyba dobrze. |
Z tym posłuszeństwem to różnie bywa my mu na dużo pozwalamy a potem jest jak jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:35, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jest mi smutno
W niedzielę wieczorem chodziłam z kobyłą po wsi (stępujemy- rehabilitacja po artroskopii) i na terenie budowanej posesji błąkał się piesek. Przełamał strach, podszedł do nas i już nie chciał odejść. Obeszłam całą wieś- nikt go kompletnie nie kojarzy. Prawdopodobnie ofiara wakacji.
Piesek do wczoraj był ze mną. Strasznie fajny, grzeczny, cudowny. Szczęśliwie wczoraj znalazł się super domek- dziewczyna, która pracuje w zoo będzie go ze sobą zabierać, fajna, spokojna osoba.
Ale i tak jest mi smutno- bardzo się z nim zżyłam i on ze mną niestety też. Dlaczego ludzie wyrzucają swoje pieski i to takie supergrzeczne? Beznadziejna beznadzieja, dupa jakaś i o
Tak wygląda moja znajdka mała, od dziś vip ogrodu zoologicznego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|