|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pią 23:15, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To teraz ja o moim problemie...
Dziki jest bardzo włochaty. U mnie upały. Kozioł wyraźnie się męczy. Ostrzyc??
Forkate, wszystkie moje kozy były i są otyłe To chyba uroki trzymania kóz przy stajni. Siana i słomy do woli, owies, chelebek, marchew, buraki, pasze, musli... wszystkiego po troszku i koza tyje. Na dodatek moje kozy uwielbiają psie żarcie (suche).
Czy Wasze kozy też jedzą psie jedzenie??
Z zabawnych sytuacji - Kozia dziś weszła do domu "pozwiedzać" (zwiedzanie polega na skanowaniu podłogi - może spadło coś do jedzenia! - oraz kradzieży owsa i chleba). Spokojnie karmię koty, a tu nagle kątem oka widzę... KOZIĘ NA STOLE Wiecie, jak cicho na niego wskoczyła?? Schodziła już głośniej, zabierając po drodze kilka tależy i innych "drobiazgów".
Ostatnio zmieniony przez ten_veroniq dnia Pią 23:18, 27 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delphia
Jaxa forever!!! :]
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 23:17, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kazdy inaczje czuje to co je:) to zalezy od kubkow smakowych-kazdy ma troche inne;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:21, 28 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja moje wyczesuję - z Olusia tyle kaszmiru było że można by sweterek zrobić. Już prawie kończy się lenić, tylko w okolicach słabizny zostało trochę kłaczków (chodzi o tą "wełenkę" która jest zaraz przy skórze). Muszę jeszcze dziewczyny porządnie wyczesać i powinno być ok. Mimo tego czesania moje też mają długą sierść, i czasem jak się przebiegną, dostają zadyszki
Zdjęć grubego Olka dzisiaj niet, aparat siadł, a raczej baterie.
Co do otyłości - słyszałam, że otyłe kozy krócej żyją, i w sumie to logiczne jest - miażdżyce i te inne sprawy, plus obciążenie stawów...Żeby to jeszcze się ruszać chciało, ale nie - je, je i je. Czasem ma napady to się przebiegnie...
Zmniejszyłam mu teraz trochę owies, ale i tak się rozepcha trawą i sianem
Aha, a psiego jedzenia moje nie jedzą - psa nie posiadam i uchowaj Panie mnie przed tym Kociego nie próbowały, bo do domu nie wchodzą - no chyba że czasem nie dopilnujemy - ale to się zdarza raz na rok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pon 19:31, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie raz koza zjadła całą czekoladę z papierkiem i chciała rękę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:29, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dekster, Zuzina raz dobrała się do siatki leżącej na ziemi i czekającej na wzięcie jej do domu. W siatce mój ukochany snickers chruncher. Patrzę, a Zuzia już odpakowała, i wcina. No to podzieliłam się już ze wszystkimi, sprawiedliwość musi być
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 22:46, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dziś Kozia dorwała kubek z kawą mojej koleżanki i wypiła parę łyków
Jeśli chodzi o szczotkowanie Dzikiego, to na razie jest na to zdecydowanie za wcześnie. Dziki nie lubi dotykania, pieszczot. Jest bardzo nieufny, a gdy próbuję coś robić na siłę - straszy rogami. A że rogi ma duże, to ja się staram go nie irytować Poważnie myślę nad ostrzyżeniem, chociaż częściowym. Raz, że będzie estetycznie, a dwa, że upał tak mu nie dokuczy.
Poza tym Dziki - również dziś - zerwał się z łańcucha i do tej pory nie dał złapać, więc zostawiłam go w spokoju. Nie oddala się, nie zachowuje agresywnie w stosunku do koni (wręcz szuka ich towarzystwa, większość dnia spędził na padoku - może był wychowany w stajni?).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:37, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A mój Oluś po kastracji stał się aniołeczkiem kochanym
Kiedyś jak się na mnie pchał (to chyba jakaś oznaka dominacji jest) a ja go odpychałam to hmhm... oddawał z podwójną siłą...Teraz po prostu odchodzi
Poza tym uwielbia czesanie, głaskanie i przytulanie, no ale on od urodzenia był głaskany i przytulany. No i ubóstwia wręcz drapanie między rogami Czasem nawet koń go tam jakoś podgryza - ja wprawdzie tego nie widziałam jeszcze, ale rodzice zdali mi taką relację. Ogólnie jestem z Olusia dumna, z jego zmiany i obecnego charakteru. No i przestał...brzydko pachnieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 7:27, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dziś Kozia dorwała kubek z kawą mojej koleżanki i wypiła parę łyków |
skąd ja to znam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 19:46, 09 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Mam to nawet na zdjęciu Później wstawię.
edit
PROŚBA DO ADMINA:
czy możnaby ten temat przenieść do Arki Noego? Wydaje mi się, że tam bardziej pasuje, po tym, jak nieco ewoluował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie 15:03, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No po prostu... BELLA KOZIA!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:12, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pikna
Widzę, że najpierw chciała napić się czegoś innego niż kawki ale nie dali małolacie
A na Arce jest już temat o kozach...nie mam pomysłu co z tym zrobić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 7:16, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pytanie do znawców kóz Pogoda zmienna więc jak chwilę nie pada koza idzie na trawkę. Niestety słońce dało takiego czadu, że mi kozę trochę poparzyło . Ma czerwony nosal, czerwone nóżki i czerwone wymiona. Posmarowałam ją oliwką dziecięcą, chyba jej nie boli bo żwawa i zadziorna dalej, ale jak można kozowate zabezpieczyć przed promieniami słońca (jak cienia brak a w stajni trzymać cały dzień żal)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:42, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Znawcą nie jestem, ale ja bym posmarowała jakimś kremem dla dzieciuchów, typu Bambino, albo Penaten czy coś w tym stylu, co złagodzi jej podrażnienie. Kurde, moja nigdy się nie poparzyła, może jakiś krem z filtrem na nos itp. jak jest słońce?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:50, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Przed poparzeniem krem z filtrem, tylko wymiona ostrożnie, żeby do stryzków się nie dostało, na nos iróżki to samo. Podobnie jak w przypadku koni o różowym pysku - też sie kremem z filtren smaruje. Innej rady nie ma
Chyba, że jej kapelusz uszyjesz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 7:56, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Chciałam napisać o faktorze, ale nigdy nie miałam kozy i pomyślałam, że mnie wyśmiejecie, a tu proszę
a jeśli jest jakaś wiata, koza nie chowa się sama przed upałem jak konie?
możesz też zatrudnić posługacza, który będzie chodził za nią z parasolem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|