Stajenka

ansc

Ja również miałam dużo zwierząt, takich oczywiście które można było trzymać w bloku, chociaż kiedyś nawet miałam kury na balkonie- wyskoczyły z 2 piętra i tyle je widziałam Mruga

Miałam dużo psów, najczęściej znajdy i podrzutki, najdłużej miałam kundelka Eris, uratowałam ją przed utopieniem ( na wsi niestety tak załatwiają problem niechcianych szczeniaków) padła w zeszłym roku mając 15 lat. Teraz mam szczygiełka, bardzo wesoły ptaszek, ładnie śpiewa, miałam zamiar go wypuścić jak juz przeprowadzę się na wieś ale nie wiem czy ptaszek urodzony w niewoli poradzi sobie na wolności. Cały czas noszę się z przygarnięciem jakiegoś dużego psa ale jak już będę na swoim.

Ada

kawa · Gość

A świnka może w wannie co???

Ada

Jako że pochodzę z domu gdzie kiedyś prowadziliśmy gospodarstwo, zawsze miałam wokół siebie mnóstwo zwierząt: kaczek, kurczaków, krów, cielaków, kotów i psów no i zawsze u mnie w domu były konie. Kiedyś były dwa, potem wystarczył jeden. Odkąd pamiętam zawsze pętałam się wokół kopyt i ogona konia. Na koniu "jeździłam" od momentu jak dobrze stałam na nogach. Jak byłam starsza ojciec sadzał mnie na konia i pozwalał wracać na oklep z pola do domu, często jeździłam na koniu do sąsiada (to było jakiś km szosą) bo ojciec pożyczał mu konia i vice versa, wtedy to biegłam do sąsiada po jego konia, sadzali mnie na niego i jechałam do domu. Eeeehhh to były czasy..
Obecnie nie mamy już zwierząt ale moja siostra ma mnóstwo kotów, do tego parę lat temu wzięliśmy z ogłoszenia o adopcji piękną i niesamowicie mądrą suczkę collie, wabi się Era i jest przemiła dla wszystkich gości.

Mamy jeszcze drugiego psa, to pies mojej Mamy, wzięłyśmy ją w adopcję z hodowli dogów, wabi się Rebeka. Jest to suka z papierami ale ma wadę genetyczną - kompletnie nie słyszy, poza tym jest albinosem, ma prześliczne błękitne oczy. Jej hodowczyni nie usunęła jej jak była mała, zdecydowała się ją ocalić i później oddała nam w adopcję. Rebeka jest specyficznym psem, z racji swojej ułomności trochę nieufna w stosunku do obcych. Jeśli ktoś nie wie że ona jest głucha, nie jest w stanie tego rozpoznać oceniając jej zachowanie.

Rudi

Rudi

Slicznotki jak to mówią jaka pani taki pies Floopi oczywiście rozumiesz co mam na myśli same pozytywy

Ada

Rudi bo się zaczerwienię :smt053 , ale to bardziej psy mojej rodzinki niż moje...

Iburg

Floppy piękne psy obydwa bardzo mi sie podobaja. Może obfocisz jeszcze koty.

Ada

Mam jeszcze parę zdjęć to zamieszczę, ale muszę w końcu jakoś je bardziej profesjonalnie obfocić ..
To jej ulubienica mojej siostry:

to nasz znajomy:

i jeszcze takie

Iburg

Busasia sliczna okrąglutka. Jak ja lubie burasie. Mały wampierkowaty nietoperek piekny. No i ciągle moja Matylda u Was pomieszkuje. A koty to bardzo wdzięcni modele, więc czekam na jakies portreciki

Ada

sie zrobi..bo z tego co wiem tych kotów jest około 10-12.

Iburg

oj to bedzie co pooglądac

kawa · Gość

Piekne te psiska , takie mądre oczy mają.

Ada

Era jest wręcz genialna a Rebeka to taki mały kombinator. Ribok ma taki zwyczaj, że patrzy się prosto w oczy osoby która do niej się zwraca, poza tym nauczona jest pieskiego języka migowego, jeśli coś nabroi to nie ma szans, żeby się popatrzyła na nas. Zrobi wszystko żeby tylko nie nawiązać kontaktu wzrokowego, jest w tym świetna.

ansc