|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
p@tis
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:14, 25 Lis 2005 Temat postu: Moje futro ... |
|
|
Ma na imię Wiktor. Dawno temu, jeszcze na studiach zapragnęłyśmy mieć z koleżanką jakieś zwierzątko. Koleżanka po wakacyjnych wojażach opowiadała o kobiecie, która miała w domu prawdziwego zająca. Nadarzyła się okazja przygarnięcia tego oto zwierzęcia.
Samczyk jak się patrzy ... łobuziak i rozrabiaka. Ledwo go przyniosłyśmy do domu, skoczył na firankę, upadł i złamał palucha w tylnej łapce. Udałam się z Wiktorem do zaprzyjaźnionych studentów weterynarii. Opatrzyli zwierzątko zakładając usztywnienie na łapę. Przy okazji poinformowali mnie, że Wiktor prawdopodobnie jest samiczką. Ale i tak Wiktor, ku zgorszeniu znajomych został Wiktorem, a nie Wiktorią. Początkowo zamieszkał w trzech pudłach po monitorze połączonych w całkiem zgrabne M3. Z czasem zaczęłyśmy go wypuszczać z pudeł i biegał sobie swobodnie po mieszkaniu. Normą stały się poobgryzane ściany, kable od komputera itp, itd. Na swoim koncie ma zjedzenie min. kozaczków z miekkiej skórki naszej koleżanki, które kosztowały około 500 zł , przegryzienie przewodów od lodówki - co spowodowało wywalenie korków w domu i mały pożar. Wiktor wyszedł z opresji cało, miał lekko nadpaloną sierść na pyszczku oraz pozbawił się części wąsów. Mimo tych wypadków nie miałyśmy sumienia zamykać go w klatce. Nadal biegał sobie swobodnie a my zmotywowałyśmy się do zabezpieczenia mieszkania. Przez lata studiów mieszkał z nami na stancji w akademiku ...
Teraz w listopadzie chyba stuknęło mu 7 lat.
Odkryłyśmy w nim zamiłowanie do muzyki punkowej, czego dowodem jest irokez
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 25 Lis 2005 Temat postu: Re: Moje futro ... |
|
|
O kurde, jakbym mojego Okruszka widziała ! A mnie sie wydawało, że jest taki wyjątkowy... Jak będę miała dostęp do mojego kompa, to też wrzucę fotki mojej króliczarni. A tak się zastanawiałam - zaczynać wątek o królikach czy nie... myślałam "e, po co, kto się tym zainteresuje, skoro tyle pięknych kotów i fretek dookoła?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 22:22, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Hmm, a jak jest z bobkami takiego zająca?
Umie załatwiac się w kuwecie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Hmm, a jak jest z bobkami takiego zająca?
Umie załatwiac się w kuwecie? |
Nieśmierdzące Troszkę gorzej z siku, ale Okruszek jest porządny, załatwia się w kuwecie na trocinowym granulacie dla kotów, więc zapachu przykrego nie wydziela. Trochę gorzej z królicą Mini, ale sprzątanie klatki raz na tydzień wystarcza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 11:04, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ojej, ale słodziaki!
Ile żyje królik?
Jak wychodzicie to kroliki też biegają luzem?
Patis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:19, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
W naszej stajni jest kilka takich maleństw porzuconych przez swoich opiekunów
Wiecie jak to jest , słodkie maleństwo które rosnie , zjada kable i podgryza dzieciaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 18:21, 26 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Ale sliczności. Jak byłam małym dzieckiem ro tez miałam zająca. Wpadł do dołu i nie potrafił sie wydostać. Karmiłam go początkowo butelką. A szkodnik z niego był okropny. Też poobgryzał ściany firanki itp. Wywiozłąm go na wieś do Cioci i wypuściłam na pole. Przez parę lat czesto przychodził do ogrodu ale nie pozwalał zbyt blizko podchodzic do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:43, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No to zgodnie z obietnicą - mała prezentacja moich królików...
MINI - mój pierwszy królik, a właściwie królica. Kochane zwierzątko, niczego mi nigdy nie zniszczyła, pieszczoch niesamowity. A do tego charakterny zwierz. Dla przykładu: małe koty na ogródku miały do niej respekt, bo jak któryś podszedł za blisko, to straszyła rzucaniem się z zębami... kot sąsiadk, już dorosły, też się jej bał. Kiedyś zatoczyła zbyt wielkie koło i przypadkiem wskoczyła na tego kota, zaraz się odbiła, ale kot uciekł w popłochu Mini otrzymała przydomek królika obronnego ze względu właśnie na to rzucanie się z zębami. Innym razem cholera nie chciała dać się załapać po kilkugodzinnym wypasie na ogródku, taką miała kondycję, więc spędziła tym sposobem noc na ogródku... Powtórzyło się to jeszcze 2 razy pod rząd. Za którymś razem Tomi pomagał mi ją złapać na ogródku, to nawet kąpiel z węża nie była w stanie wypłoszyć jej z kryjówki za krzakami. To bestia była... Niestety w zeszłym tygodniu we wtorek rano Mini odeszła na zawsze... Miała już 8 lat i przyszedł na nią czas, dokuczał jej nowotór żuchwy, swoją drogą wielka rzadkość u królików <placze>
Malutka Mini:
Już jako dorosła królica:
No i został mi teraz jeden królik...
OKRUSZEK - cholernik i szkodnik jakich mało, ale wystarczy na niego spojrzeć, w te urocze, niewinne oczęta i można mu wiele wybaczyć... Okruszek ma 1,5 roku i miał być początkowo Okruszką... Ciutkę się zdziwiłam, kiedy zaczął skakać na Mini... no i zapadła decyzja o kastracji, żeby sie facet nie stresował i żeby nie było niespodziewanego potomstwa. Kastracja ciutkę go uspokoiła, niestety Okruch ma tendencję do tycia i nie mogę przesadzać z granulatem w jego przypadku. Wielką namiętnością Okruszka jest gryzienie swojej plastikowej kuwety, yhhhh, no i kabli też. Trzeba go przez to pilnować, jak biega poza klatką. Ale muszę przyznać, że porządny jest, bo załawia się tylko w swojej klatce. Poza tym straszny pieszczoch z niego. Przed zaśnięciem lubię sobie co nieco poczytać, wypuszczam też Okruszka, który często wskakuje na moje łóżko i domaga się pieszczot Skubany, wie jak mnie podejść ! No i wypuszczony lubi sobie pobrykać, jak jakiś źrebak na pastwisku... A niech mi ktoś powie, że króliki głupie są... Ten mój jakiś taki inteligentny się wydaje - on doskonale wie, że nie wolno mu gryźć kabli, ale tylko czeka na chwilę mojej nieuwagi i korzysta z okazji... No i reaguje na hasło "do siebie" po którym wskakuje do klatki. Zdolna bestia
Malutki Okruszek:
Najnowsze foty:
(Sorki za foty kiepskiej jakości, ale mam badziewnego cyfraka )
Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Wto 10:53, 06 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 21:50, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Króliczki są śliczne - już je lubię
zwłaszcza,że nie sa moje <ach>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:11, 05 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jakie fajne !!!!!
I jaki OGROMNY ten Okruszek na kanapie wyglada jak gigant
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:49, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
dakron napisał: | Jakie fajne !!!!!
I jaki OGROMNY ten Okruszek na kanapie wyglada jak gigant |
Hyhy, no właśnie te imiona to tak z przekory Niestety w sklepach przeważnie sprzedają takie krzyżówki normalnych, hodowlanych królasów i miniaturek, bo żaden mój królik nie zalicza się do miniaturek... Kiedyś jedna baba w sklepie zoologicznym zaczęła się czepiać dlaczego taką dużą klatkę kupuję dla królika... najwidoczniej tak mi urósł, bo go przekarmiam... głupie babsko - a co? mam głodzić zwierzaka? Ilość jedzenia i tak ma znikomy wpływ na to jak mały / wielki będzie królik...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:50, 31 Sty 2006 Temat postu: Re: Moje futro ... |
|
|
p@tis napisał: | Początkowo zamieszkał w trzech pudłach po monitorze |
Hyhy, jestem ciekawa jak to wygląda. Swoja drogą w necie znalazłam kiedyś taką fotę:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 19:14, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ale ma okobrody. Świetny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
p@tis
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:54, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|