 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:24, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | Zastanawia mnie ten jałowiec. Mam w ogrodzie kilka sztuk, nic nie wskazuje na to, zeby koty odczuwały do niego szczególny wstręt. Jesli już - to przejawia się on w intensywniejszym znaczeniu tych drzewek. |
Widocznie "uodporniły się" na ten zapach Trzeba by spróbowac z czymś innym.
Jest jeszcze jeden sposób na to, żeby kota zniechęcić do jakiegoś miejsca - zastosować prysznic Może takie spryskiwacze (reagujące na ruch) zainstalowane na ogrodzeniu sąsiadów rozwiązałyby problem.
nongie napisał: | Dowody w postaci oskubanych i nadjedzonych gołębi znajdowałam kilkakrotnie na swojej posesji. |
A to coś nowego!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 14:49, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No dobra - dwukrotnie. Moze to były jakieś osłabione sztuki - jedno jest pewne: dobrze odżywiony kot potrafi upolowac gołębia.
Spryskiwanie też próbowalismy. Te cholery są zwinniejsze od strumienia wody
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:56, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nongie, jak się potoczyła dalej sprawa z sąsiadami?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 12:39, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz zima - koty siedza w domu i sąsiedzi też.
Problem wróci na wiosnę, ale ostatnio sąsiadka jakoś częściej uśmiechnięta więc chwilowo przestałam się martwić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:39, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A w razie czego masz plan B (jakieś sposoby)?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:15, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem jedno, jeśli zbuduję dom to bardzo daleko od innych sąsiadów...
Połowę życia spędziłam u babci na wsi, cisza, spokój, droga po bokach domy. Sąsiedzi z boku przemili, po drugiej stronie drogi to samo z lewej strony pole a po przekątnej mieszkał stary dziad z ponurą rodziną.
Jego niechęć do cudzych zwierząt była okropna, trzy psy zostały otrute (w nocy były puszczane luzem po całym terenie wokół ogrodzonego domu ) a ile kotów zniknęło tego nie sposób zliczyć. Niestety jak to w takiej małej wsi wujek nie chciał się z nimi wdawać w konflikty szczególnie, że jak tu udowodnić, że akurat oni to zrobili...
Skończyło się na tym, że psy spuszczane na noc nie są tylko pod okiem dwa razy dziennie tak to siedzą w budach na widoku
Ludzie są okrutni.
Nie wiem co bym zrobiła z kotem, trudno takiego zwierzaka utrzymać w jakiś ryzach Kumpela wcale kota nie wypuszcza z domu ale to nie sposób dla wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 0:29, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
kocia napisał: | A w razie czego masz plan B (jakieś sposoby)? |
Ano chyba najlepsze efekty dawało przekopanie fragmentu ogródka na własnej posesji specjalnie na koci użytek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:45, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
myslę , ze to dobry sposób z tym przekopaniem kawalka swojego ogrodka. Koty zwłaszcza te niewykastrowane załatwiają swoje potrzeby w jednym miejscu . Ja swoich kotow nie mam , ale jak się wprowadzilismy to pojawił sie u nas ogromny kocur i załatwia swoje potrzeby w jednym miejscu na słomie . Na szczescie łapie tez myszy ., wiec jest trochę strat ale i zysk.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:42, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kurcze, ciezka sprawa. Nongie, nie ma absolutnie żadnej możliwości dogadania się z sąsiadami?
Swego czasu miałam w domu 3 koty i 9 psów i gdybym nie miała dobrych stosunków z sąsiadami, to pewnie szybko nie miałabym żadnego zwierzątka.... Pieski w porządku, zazwyczaj były sobie z mamusią i na tereny sąsiadów nie wchodziły, ale koty, zwłaszcza 2 z racji pełnienia roli myszołapów dość często biegały po sadach i ogródkach sąsiadów. Szkód jako takich nie czyniły, wręcz przeciwnie, bo i tam pozbywały się myszy, ale nie mogłam ich tak po prostu gdzieś zamknąć.
Może, jak już ktoś tu powiedział, jakieś specyfiki mające odstraszyć Twoje koty od terytorium sąsiadów pomogłyby...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:38, 28 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nongie , a ile masz tych kotów .? bo tak myślę , ze jak masz dwa lub trzy i sasiadom przeszkadzaja to moim zdaniem wszystko im moze przeszkadzac . Trudno zamknąc koty , bo to przeciez zwierzeta uwielbiajace wonosc. Chyba , ze masz wiele kotów to może byc problem . ale sprobuj zrobić u siebie w ogrodku taką piaskownice i w miare regularnie wymieniaj przynajmniej czesciowo piasek . Koty uwielbiaja piaskownice , moze to je zatrzyma u Ciebie . Pozawieszaj u siebie rózne wiszace przedmioty , którymi sie beda bawic( koty nie znosza nudy ), dorzuć do tego wszystkiego jakies odstraszacze i może sie uda . a sasiadom zawsze mów dzien dobry z szerokim usmiechem na ustach , pytaj o zdrowie i w ogóle badz bardzo mila , to ciezko im będzie Ci zrócic uwage. Jesli zdarzylo by sie , ze jednak beda mieli pretensję to spytaj ich grzecznie , czy moze widza jakieś wyjscie z tej sytuacji , niech oni też czują , ze potrzebujesz ich rady. Zaznacz stanowczo , ze pozbycie sie kotow oczywiscie nie wchodzi w gre.!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kerr
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:53, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Można poinformować innych o takich wrednych sąsiadach, nielubiących kotów na stronach interentowych.
Ci, co mają koty wtedy z pewnością tam się nie wybiorą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 22:59, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Można wysypać cały ogród piaskiem i zrobić Pustynię Błędowską. Zanim koty "ogarną tę kuwetę" to sąsiedzi może juz powymierają
Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Sob 23:00, 21 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 23:19, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Brawo Rzepka, to najlepszy pomysł
Już widze Nonie jak robi z ogrodu pustynię, i szczęśliwe na niej koty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Sob 23:29, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a mi w niewyjaśnionych okolicznościach padła sarenka, duża, dorodna, dieta nie zmieniana, nawet nie zachądzę w głowę dlaczego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 0:56, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Paskudo, mam podobne pytanie, skąd wzięły się zatrute pstrągi w moim ogródku, cud, że nie padł mi pies i muszę wykluczyć sąsiadów, uwielbiają Rudą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|