Stajenka

haniaho

Mały kocurek koloru burego z białymi skarpetkami i białym puszkiem pilnie szuka domu. Kotek jest bardzo przyjacielski - został niedawno podrzucony na parking pod moim blokiem (Rybnik, Smolna). Przypomina kuleczkę bo jest okrąglutki i ma bardzo krótkie łapki. Na oko ma jakieś 2 miesiące.
Ja niestety nie mogę mieć drugiego kota. Jeśli ktoś jest w stanie dać mu dom proszę o info na pv.

Iburg

Zrób mu ogłoszenia i rozwieś w sklepach zoologicznych i lecznicach. Zrób ogłoszenia na rybnickiej stronie. Wejdź na kocie strony i zrób mu ogłoszenia. No i konieczne do tego sa zdjęcia kociaka. Kociak jest narazie u Ciebie? Jeżeli umiesz zrób ogloszenia na Facebooku.Może masz kogos znajpmego kto może go trochę przetrzymać do czasu znalezienia mu domu. Nie oddawaj do schronu tam nie ma żadnej szansy, zaraz podłapie choroby, a tam nie leczy sie kotów.

Cytrynka

ZERO SZANAS !!!!!

haniaho

Zdjęcia postaram się zrobić jutro. Kotek jest na parkingu, oczywiście wszyscy go żałują, ale karmię ja. Nie mogę zabrać go do domu, a niestety mój kot Miki bardzo źle na niego zareagował jak go dzisiaj próbowałam przynieść do mieszkania.

Boubi

Tym, ze domowy kot zle raguje na malego przybysza bym sie nie przejmowala...
Koty mozna rozdzielic, albo malego np zamknac w kontenerku...
Zato noc na parkingu dla takiego malucha - moze sie zle skonczyc.... Smutny

Masz pewnosc, ze jutro go jeszcze tam zastaniesz???? Kwadratowy

Ja mam 3 psy i (chyba teraz juz) 6 kotow... i daje rade jakos "kontrolowac" cale to towarzystwo.... Miejsmy nadzieje, ze jakis domek sie dla niego znajdzie.... Wesoly

Iburg

To prawda taki maluch nie pożyje dlugo na tym parkingu. A koty często reaguja na poczatku agresywnie potem się dogadaja. Nalezy tylko poczekać i obserwować, rezydent powinien szybko ustawic sobie malucha. Mozna też go odizolować w innym pokoju lub łazience.

haniaho

Na kolejnego kota w domu nie zgadza się mój mężczyzna także niestety ja nie mogę go do siebie zabrać. Całą rodzinę obdzwoniłam i też niestety nikt nie zabierze.

Sankarita

Haniaho, łap pw Wesoly

bandola_1

rzepka

Mój nie chciał nawet rozmawawiać o dodatkowych 2 kotach ( tych zabranych od górala) - a dzisiaj rano wstaję -a tu kicia Lolitka się wyleguje na moim chłopie, On ją drapie za uszkiem -sielanka mlotek

(mnie to już dawno nie drapał sciana

)

Iburg

No nie, Rzepko to koteczka wiedziała co zrobić. Szkoda że zdjęcia nie zrobiłaś

Sankarita

Melduję, że kotek ma dom. Dzisiaj pojechał do weterynarza, został odrobaczony, na dniach zostanie odpchlony, później zaszczepiony. To na 99% kocurek, ma 3-4 miesiące. Niesamowita przylepa. Wesoly

Edit: dostał imię Tofik Wesoly

Iburg

To wspaniala wiadomość. A będa jakieś zdjęcia Tofika?

bandola_1

Sankarita

Puki co, nie udało się mu zrobić zdjęcia. Próbowałam jakieś wczoraj, ale wszystko strasznie zamazane. Chyba ma wrodzony talent do uciekania przed obiektywem. Mruga

Ale pracuję nad tym. Wesoly

Weterynarz mówił, że mały został prawdopodobnie potrącony przez coś jadącego. Miał złamany ogonek, który zrósł się krzywo i zostanie mi taki kot z ogonem pod kątem prostym Mruga

Na szczęście, nerwy nie zostały naruszone, kot może ogonem normalnie ruszać, normalnie chodzi, wskakuje, zeskakuje, nie ma problemów. Na łapkach miał strupki i już się przestraszyłam, że to jakaś choroba skórna, ale na szczęście, wet mówił, że to nie wygląda na nic skórnego, a na rany po tym potrąceniu.