Stajenka

ten_veroniq

Malutka ma około 3 miesięcy i wszystko wskazuje na to, że docelowo nie będzie malutka, tylko całkiem spora Wesoly

Została przywieziona kilka tygodni temu przez komunalkę. Wzdęta, chuda, na koślawych łapach, z zaropiałymi oczami i matowym futrem. Wystarczyło odrobaczanie i dobre karma, żeby w ciągu paru dni dosłownie nastąpiła cudowna przemiana Wesoly

Malutka wystrzeliła w górę i wstąpiła w nią energia normalnego, zdrowego szczeniaka. Całe dnie szaleje na dworzu, wszędzie jej pełno. Na noc pracownik zabiera ją do swojego pokoju (to jego ulubienica), więc Malutka powoli uczy się również czystości.

Malutka doskonale dogaduje się z psami w każdym wieku i każdej wielkości, do kotów jest przyzwyczajona i tylko jak się za bardzo rozbuja, to próbuje kota włączyć do swoich zabaw, a przy koniach zachowuje się ostrożnie. Nadaje się do mieszkania, do ogrodu, do stajni, agroturystyki. Uwielbia dzieci. Nie wykazuje cienia agresji.

Jest czarna z wpół złamanymi uszami, ma białe znaczenia, sierść krótką, ale grubą, masywne łapy wskazujące na docelowy duży wzrost. Nie zgubiła jeszcze mleczaków.

Zdjęcia wkrótce.

ten_veroniq

Z koleżanką Mrok (też do adopcji)

... i z bullterierem - dla porównania, jaka JUŻ jest duża!

ten_veroniq

Dla zainteresowanych szczeniakiem Malutka jest... za duża. A dla tych, co chcą dużego psa... za mała wstyd

Bądź tu człowieku mądry

ten_veroniq

Tak wyglądała, gdy do mnie trafiła. I nadal nie straciła tego szczenięcego uroku Wesoly

janetka

jaka ona jest piekna

ten_veroniq

Ale numer, dopiero się zorientowałam, że wstawiłam zdjęcie Mroka zamiast Malutkiej wstyd

Ale ona też jest śliczna. Tylko teraz ma sterczące ucha, co jeszcze bardziej dodaje jej uroku. Średniej wielkości, a gdyby nie te nietoperowate uszy - mogłaby być miniaturą belga!

ten_veroniq

Malutka dziś Wesoly

dakron

Urosła

i co nadal brak chętnych?

ten_veroniq

Ano urosła, jak to szczeniak Wesoly

Chętnych brak, ba! nawet zainteresowanych.

ten_veroniq

tu znajdziecie zdjęcia z dzisiejszego spaceru Malutkiej z Koksem i Mrokiem:
http://www.stajenka.fora.pl/boks-3-arka-noego,4/koks-wlascicielka-go-porzucila-dzis-stracil-przyjaciolke,1829.html#64433

ten_veroniq

Przez dwa tygodnie miała dom, taki wymarzony, z dwójką dzieci.

Została oddana, bo opiekunowie nie mogli nauczyć ją czystości i "przestała ich cieszyć". Podobno załatwiała się w nocy w domu, nawet na kanapie. Szkoleniowiec - behawiorysta po konsultacji mailowej, na oczy psa nie widząc (sic!) poradził Małą oddać, twierdząc, że ona ma NAWYK ROBIENIA KUP, nie ma szans na nauczenie jej czystości wstyd

i męczy się w mieszkaniu.

Muszę namierzyć tego specjalistę... wstyd

Szkoda psa, szkoda ludzi. Kilka tygodni pracy, cierpliwości, samozaparcia i prawdopodobnie wszystko byłoby ok. Czternaście dni to o wiele za mało...

ten_veroniq

Malutka miała kolejny dom. Trzymiesięczna sielanka... Do czasu, aż nie okazało się, że państwo mieszkają w wynajętym mieszkaniu, pojawił się właściciel, zobaczył psa i dał dwa dni na pozbycie się go, albo tracą mieszkanie.

Teraz Malutka mieszka na wsi, biega luzem po podwórzu, ma do towarzystwa małą suczkę. Nowi opiekunowie bardzo zadowoleni, bo Mała jest super do dzieci, a oni mają dwoje. Może tym razem uda jej się zostać na stałe...

kostka

biedaczka.mam nadzieję, że tym razem jej się uda...sunia nie dość, że po przejściach to jeszcze te zmiany właścicieli...trzymam kciuki

janetka

trzymam kciuki za Malutka Wesoly