Stajenka

nongie

Malinkowych newsów ciąg dalszy.

Lala karciła małą często - do wczorajszego ranka. Wczoraj rano usiłowała Malince wlać przy mnie, kiedy ta była w kuwecie. Nie wytrzymałam i trzepnełam babcię po dupce. Od tego czasu Lala jest dla Malinki słodka jak miodzik, nawet ją po uszkach polizała i ustepuje jej miejsca na fotelu!
Dziś w nocy Malinka zrobila sobie z naszego łożka trampolinę - jakies 5 minut skakała po nas radośnie jak pchełka, wybijając się ze wszystkich czterech nożek - jak w filmach Disneya.
W dzien najlepsza jest zabawa w "lapki" z Maksiem. On wchodzi pod fotel i majta łapą spod spodu, a Malinka biega jak fryga dookoła fotela i poluje na tę łapę, wyskakującą z roznych stron. Spod fotela słychać pełne satysfakcji chrząkanie, a Malinka wydaje w podnieceniu dźwięki podobne do tych, jakie wydaja ścisnięte gumowe kaczuszki.
W porze karmienia dorosłe koty siadają w kuchni i zaczynają się we mnie natarczywie wpatrywać. Zawsze odbywało się to wszystko w absolutnej ciszy, a zwierzaki w swoim bezruchu przypominały porcelanowe figurki.
Teraz mam trzy figurki i.... solistkę. Solistka Malinka siedzi o krok przed figurkami i drze się na całe gardło, wyciągając tony o jakich istnieniu nie miałam pojecia....

Tomek_J

nongie

Malinka na szczescie jest leciutka i nie wyciąga pazurków.
Nawet Tomka nie obudziła tym skakaniem (za to świetnie jej się to udaje kiedy smyra nas wąsikami po nosie, mucha uprzykrzona Wesoly

)

p@tis · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów

Prymuska jednak została u mojej koleżanki Marysi.

We wtorek pomyślnie przeszła sterylkę (w środku miała 4 maluśkie).
Dziś już radośnie biegała i domagała się wyjścia na śnieg.

dakron

Coś mi sie zdaje że nieźle rozpuścicie to słodkie kocie

...popieram

nongie

Patis ucaluj Prumuskę w nochala i uściskaj Marysię Wesoly

Prymuska będzie wychodzaca?

p@tis · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów

Prymuska jest bardziej wychodząca, niż mieszkająca. Posiada psie cechy.

I bardzo się cieszę, że jej się udało

thinky

Ooo, to super, że Prymuska znalazła domek. Trzymam kciuki za Malinkę..

dakron

Thinky a co z Twoim kotem ?

nongie

A tymczasem...
Malinka się zakochała jak pensjonarka.
[link widoczny dla zalogowanych]

W sumie nic dziwnego - Walentynki niedaleko...
Obiektem jej westchnień jest oczywiście idol i towarzysz zabaw - Maksio.
Już od paru dni nie przybiegala na wołanie tak szybciutko jak zwykle, a dzis nawet nie raczyła się przywitać, kiedy wrociłam z pracy. Za to ujrzałam w kuchni taką scenkę: Maksio siedzi i w zadumie liże łapę. Obok niego Malinka, wpatrzona w Maksa jak w obrazek, wodzi rozanielonym wzrokiem za każdym jego ruchem. Chodzi za nim krok w krok, pacana łapą sapie z zachwytu, ganiają sie jak dzikie małpki.
Maksiunio, jak typowy facet nie moze się zdecydowac - chwilami ogania się jak od natrętnej muchy, ale po chwili znów jest rycerski i chetny do figli. W głowie jej mąci, Belmondziak...

Iburg

To masz teraz co obserwowac. Ale jak szybko koty ja zaakceptowały i pokochały. Wszystkim bedzie bardzo trudno rozstać sie z nia.

thinky

nongie

Dziś byl słoneczny dzień, wiec postanowiłam panią Maliniakową przewietrzyć.
Przez kilka minut byłyśmy na balkonie - dla małej to bylo wielkie przeżycie.
A po wielkich przeżyciach wszystkie kocięta robią to samo - śpią jak susły.
Najchętniej - w koszu na skarpetki

nongie

Więcej nowych fotek znajdziecie w konkursie na foto miesiąca Wesoly