Stajenka

Boubi

ten,
Klaczka na zdjeciach ma klus islandera + ta grzywa? moze zaplataly sie jakies geny z dalekiej polnocy? nie dopatrzylas sie tolt'u? Mruga

trzymam kciuki za wyzrebienie.

ten_veroniq

Iburg

Tolt to chyba nie jest inochód Inochód jest dwutaktowy a tolt chyba czterotaktowy

Za wikipedia:
Tölt jest szybkim, czterotaktowym chodem, w którym koń stawia nogi w kolejności: przednia prawa, tylna prawa, przednia lewa, tylna lewa w taki sposób, że cały czas przynajmniej jedna znajduje się na ziemi. Chód ten jest bardzo wygodny dla jeźdźca, jednak długotrwałe poruszanie się töltem jest bardzo męczące dla konia.

Jeździec jadący töltem: [1]

Kolejność stawiania nóg w tölcie: [2]

Film: [3]

[link widoczny dla zalogowanych]

Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Tolt"

Inochód (ang. pace), inaczej skrocz - naturalny sposób poruszania się niektórych ssaków kopytnych i psowatych polegający na unoszeniu jednocześnie obu kończyn z jednej strony ciała, np. lewej przedniej i lewej tylnej, a następnie prawej przedniej i prawej tylnej. W chodzie tym, podobnie jak w kłusie, słychać dwa takty.

Także do inochodu zaliczany jest chód dwutaktowy konia. Niektóre konie poruszają się w ten sposób naturalnie niezależnie od prędkości. W polskich hodowlach konie chodzące inochodem zdarzają się bardzo rzadko.

Ten rodzaj chodu obserwuje się też np. u wielbłądów, żyraf i zwierząt drapieżnych, takich jak: wilk grzywiasty oraz niektórych ras psów tj. Fila Brasileiro

[link widoczny dla zalogowanych]

ten_veroniq

Ale podobne!!!!

Iburg

Przednie nogi bo tylne sa odwrotne.

ten_veroniq

Ema wieczorem zabierała się za rodzenie, ale jakoś bez przekonania. Niestety zrezygnowała. Jak ja bym chciała, żeby już było po...

wanilia

ten_veroniq

Urodziła

Delphia

ten_veroniq

Całe i zdrowe Wesoly

Wiadomo, że pierwsze dni to zawsze dni wzmożonego ryzyka, ale na razie jest wszystko ok. Maluszek jest silny, bez problemu znajduje cyca i dziś - czyli pierwszego dnia życia - zrobił dobre 6 km za matką, która zniknęła z łąki... nie wiem, czy to jakiś szok, czy co, ale szukałam ich samochodem i znalazłam dość daleko w lesie.

Ema była uprzejma urodzić po kryjomu, w nocy. Dała sobie doskonale radę sama. Rano czekał już gotowy źrebak - gniady ogierek bez odmian, wypełniony, dość foremny, z drobną szczupaczą główką i wielkimi oczami.

Ufny i przytulaśny, jak maskotka. I to pluszowe futerko... no po prostu zacznę chyba hodować szetlandy

Na imię dostał Eryk.

-nasta godzina życia

Delphia

cud, miod i malina:)

Cytrynka

GRATULACJE!!!!!!
Maleństwo prezentuje się super.

ten_veroniq

Iburg

Śliczny chłopaczek, wielkości psa. Futerko musi byc przyjemne w dotyku

ten_veroniq

Futerko jest naprawdę niesamowite w dotyku, jak plusz.
Wielkości psa? Jak najbardziej - dla porównania Strączek (10 kg)

I Tanga (28 kg), tylko że ona stoi na pierwszym planie, więc wydaje się jeszcze większa Mruga