Stajenka

rzepka

Teodor -sądząc z Twoich wypowiedzi, jesteś wielkim miłośnikiem... tylko kogo? Wszystkich koni na świecie? Zwierząt?

A może tylko własnej Biedronki? Jeżeli tak, to nie pasują mi Twoje słowa -cytuję: "Jako że przypomniało mi się że mam konia i powinienem się nim zająć, ostatni tydzień jeździłem do Biedronki". Brak czasu nikogo nie rozgrzesza. Wtedy nie kupuje się po prostu konia.
A Twoje teorie na temat ubojni, organizacji ratujących zwierzeta, itd -jakoś są bardzo chaotyczne, bez konkretnej idei i nie wiadomo, o co Ci chodzi naprawdę. Starych, kalekich ludzi też chciałbyś kasować? A czy byłeś choć raz w takiej organizacji -przytulisku, np u ten_veroniq lub u met? Pojedź, zobacz, czy zwierzęta są tam szczęśliwe, czy nie. A czy wspomagałeś finansowo ich utrzymanie?.
I swoją Biedronkę, kiedy będzie stara i chora i niesprawna -oddaj na rzeź. Tam humanitarnie zostanie zabita. I weź swoje dzieci i im pokaż, jak to się robi w rzeźni -żeby tradycja w rodzinie nie zanikła Smutny

Teodor2424

rzepka- przesadzałaś z ta rodziną

A poza tym to nie wątek ani o Biedronce ani o ubojniach !!!!
może przytoczysz mi moje wypowiedzi ze wszystkich moich wypowiedzi od początku kiedy jestem na tym forum??

Nie zamierzam się tu z nikim kłócić!! Po prostu nie chcę!!

madziadur

Teodor sam pracujesz sobie na różne opinie- jak każdy użytkownik forum...
Ja zastanawiałam się tylko nad jednym, kiedy czytałam jak obrażasz fundacje itp itd... Czy Ty chcesz znaleźć nowy dom Iskrze dlatego, że Ci zależy na jej dobru czy dlatego, że chcesz, aby zwolniło się miejsce w stajni? Bo przykro mi to pisać, ale bardziej jestem skłonna uwierzyć w to drugie, co wynika z tej wypowiedzi :

bandola_1

myślałam ,że Teodor ma wielkie serce... do bani

Teodor2424

Czy tutaj chodzi o moje serce czy o Iskrę która w moim mniemaniu stoi od 4 lat w za małym boksie nikt na nią nie wsiada i tylko karmią wypuszczają na padok-zapiaszczoną łąke która nadaje się dla 2-3 konie a nie 6.
Co gorsze nie jest czyszczona, kopyta są rozczyszczane tylko przez kowala i to raz na 4 miesiące jak dobrze, a jak Iskra nie da mu jakiejś nogi to trudno spróbujemy za kolejne 4 miechy

Bardzo zaniedbują tego konika.
Założyłem ten wątek tylko dlatego że właściciel chce sprzedac Iskrę i widziłem że idzie to w złym kierunku, cena początkowa 2,5k potem zchodzi na 2k, nastepnie za 1,5k a teraz chce oddać za 1000zł i zgłaszają się różni ludzie w tej cenie nie zabraknie tez handlarzy.
Co do Iskry to chcę jej pomóc ale nie zamierzam się jakoś mocno w tej sprawie udzielać bo to nie mój koń i nie moja stajnia. Chciałem z własnej woli pomóc znaleść nowego właściciela ogłaszająć na forum i na allegro gdyż właściciel nie bardzo ma dostęp do internetu i nikt mnie o to nie prosił.
A niby dlaczego miałbym się nie cieszyć z tego żeby inne konie przy tej sprzedaży skorzystały a w tym moja Biedronka??
Pewnie że bym się cieszył bo od razu boksy były by większe o 1,5m w jedną stronę a to naprawe dużo skoro teraz mają 2,5x2,5m

Chcę pomóc i Iskrze i sobie.

A żadnej fundacji nie obraziłem i nie atakowałem chciałem się tylko dowiedzieć jak one działaja, może źle odczytaliście 'zrozumieliście" moje wypowiedzi Wesoly

Zreszta bardzo bym prosił o wypowiedz MARTIK na temat tego ile jest miejsca i ile pseudo łąki i jakie warunki w "naszej" stajni.

Jeszcze na stajence nie byłem na nikogo zły i nie zamierzam. I żadna wypowiedż mnie do złości nie sprowokuje, jedynie może zasmucic Wesoly

Madziadur nie lubię jak się do mnie pisze "człowieku" to tak bezosobowo i trochę kiepsko Wesoly

nie żebym się obraził lub gniewał ale mam nick teodor2424 lub Jarek jestem Wesoly

Proszę wróćmy do tematu wątku,
Iskra chyba w takeij sytuacji nie znajdzie nigdy właściciela który będize się nią odpwiednio zajmował, bo dowiedziąłem sie dzisiaj że nie ma nawet rodowodu, chyba nawet nie może byc źrebna bo ponoć kiedyś probowali ją zaźrebić dużo razy i nic z tego

martik

Na forach internetowych rzeczywiscie jest tak, ze czesto nie mozna doczytac sensu zawartego pomiedzy wierszami. Poznalam Jarka osobiscie i nie sadze aby byl jakims sadysta albo totalnie znieczulonym czlowiekiem. Ma swoj poglad na swiat, gdzie poszanowanie dla czlowieka jest wieksze anizeli dla zwierzecia i to jego prawo, drogie panie. Ze sie z tym nie zgadzacie i Wam sie to nie podoba, to Wasze (i takze moje, bo ja rowniez mysle tak jak Wy) prawo. Zyjmy i dajmy zyc innym Wesoly

Rzepko, tekst o rodzinie chyba byl jak dla mnie zbyt mocny. To, ze ktos pracowal/pracuje w masarnii i ze dziecko odwiedzajac rodzica widzialo smierc zwierzat, co w konsekwencji podzialalo na pewnego rodzaju znieczulenie w okresie dojrzalym, to przeciez nie wina dziecka, ani rodzica- tak jestesmy skonstruowani. Jedni sie uodpornia a inni nie. To troche jak z chirurgami- mam znajoma na tej specjalizacji i ona na pacjentow nie patrzy jak na zwyklych ludzi, bo by nikogo nie byla w stanie pokroic. Patrzy jak na pomoce naukowe, na ktorych sie uczyla pierwszych ciec. I czy nalezy ja za to potepiac? Czy jest mniej wrazliwa przez takie podejscie? Nie, nie jest. Bo jest lekarzem, ktory ratuje ludziom zycie.
Powiem szczerze, ze nie zrozumialam wypowiedzi Teodora na temat organizacji ratujacych zwierzeta, wiec ciezko mi osadzic co wlasciwie chcial powiedziec przez to, co napisal

Moge natomiast powiedziec, ze faktycznie stajnie, w ktorej Jarek ma Biedronke widzialam i rzeczywiscie jest malutka. Ale pastwiska byly spore, przynajmniej jak my tam bylismy.
Ale to nawet nie w tym rzecz... Jarek, przypomnij moze jeszcze raz historie Biedronki, bo nie wszyscy tutaj wiedza jak stales sie jej wlascicielem.
Ja dopisze moze tylko tyle, ze stajnia i miejsce, w ktorym jest Biedronka to faktycznie "zadupie" jezdzieckie (przepraszam za wyrazenie). Konie tam trzymane nie cierpia ani nie sa jakos krzywdzone. Po prostu nie jezdza na nich regularnie i opieka kowala + weta jest taka, jaka jest. Nie jest to oczywiscie dobre ale jak pomysle ile innych koni stoi w zlotych klatkach i nawet na zewnatrz nie wychodzi, to chyba lepiej maja te konie tutaj, ktore po prostu sobie zyja, wychodzac na pastwisko i dostajac jedzenie o okreslonych porach. Zreszta, sama juz nie wiem co napisac. Sama nie wiem co o tym sadzic. Zaden wydany tu osad nie bedzie sprawiedliwy.
Iskry mi szkoda. Niestety nie bedzie na nia chetnego, bo takiego konia to rzadko kto bedzie chcial kupic. Moze ewentualnie ja przyjac na starosc jako towarzystwo do innego konia. Taka prawda.
Albo wyladuje w rzezni Smutny

Przykre ale prawdziwe. Szkoda, ze wlasciciel zamiast powiekszyc stajnie i pastwiska, chce sie pozbyc przyjaciela... Tacy ludzie tez po swiecie chodza. Niestety.

ten_veroniq

Jeśli koń aktualnie kosztuje 1.000 zł, to "rzuć temat" na maile wszystkich pro-końskich organizacji w Polsce: schronisk, przytulisk, fundacji, stowarzyszeń. Wierzę, że ktoś się zainteresuje i pomoże.

Ja nie mogę pomóc, bo 9 (!) koni wraca mi z adopcji, no cóż, życie... i jestem w trakcie kupowania (już zaliczkowane) 3 kolejnych, z czego jeden to totalny kaleka, jeden "ma coś z nogą", a ostatni to roczniak ze sztorcem, więc czekają mnie ogromne nakłady finansowe.

Jeśli warunki są tak złe, to dlaczego nie przestawisz kobyły gdzie indziej?

Faenza

Mnie interesuje w tym wypadku jedno. Dlaczego właściciel stajni wiedząc, że miejsca ma jedynie na 3 konie wziął w "opiekę" ich 6... Skoro chce w boksie konia, który zapracuje na swoje utrzymanie to trzeba było najpierw się brzydko mówiąc "pozbyć" Iskry żeby nie zajmowała miejsca a potem przyjmować inne konie

Sandro koń nie jest jego a jak dobrze rozumiem właściciela stajni.

Teodor2424

Właściciel stajni miał pomysł na jakiś tam ala nauka jazdy konnej - kupił konia dla żony pierw właśnie byla ISKRA, potem jeszcze jednego i następnego, źrebak się urodził i tak nazbierało się ich trochę a że pomysł z jazdami konnymi nie wypalił został z konikami i ciężko się było z nimi rozstać i tak trzyma tyle koni w bezruchu dla tego że się do nich przywiązał i żal mu sprzedawać

A ja trzymam tam Biedronkę bo mam wtedy do niej najbliżej 3km i mogę być codziennie, a inna stajnia jest ok 20km, kwestia zapłaty tez mnie przyciąga bo płace ze wszystkim 330zł /m-c.

Z tymi łąkami to Martik chyba źle się przyjrzałaś Wesoly

Rok temu biedra była na wybiegu z drugim koniem o wymiarach 15x15m (na babcinym podwórku

) tak całe lato, właściciel ma swojego ok 1ha łąki zasianej zeszłego roku, ale dodatkowo użyczają mu sąsiedzi padoczek piaszczysto -łąkowy 2ha i to wszystko na 6 koni. Z tym że użyczanie prawdopodobnie się skończy bo łąka podziałkowana i zaczynają budować domki

W gwoli wyjaśnienia jestem jedynym który trzyma konia w tej stajni, reszta koników jest właściciela stajni.

Ja chyba odpuszczę sobie to angażowanie się w dobrą sprzedaż Iskry, bo nie mam już siły. Niech w końcu właściciele się zainteresują.
(dobrze by było gdyby nie czytali tego co tutaj piszę bo mogli by się pogniewać tak trochę na nich najechałem a trzymam tam konia

)

ten_veroniq

Teodor2424

ten_veroniq

To może zamiast rozczulać się nad swoją niewiedzą, zasięgniesz informacji u właściciela klaczy i dzięki temu będziesz mógł rzeczowo odpisywać zainteresowanym kupnem klaczy?

Zabrałeś się za to, więc podejdź do problemu odpowiedzialnie: dużo informacji nt. konia, filtrowanie potencjalnych domów i umowa z prawem pierwokupu.

Paskuda

Teodor2424

ten_veroniq gdyby to wszystko było takie proste.... Smutny

jakoś wyczułem że właściceil nie chce się za bardzo zwierzać z przeszłości Iskry i co jej dolega, chyba nawet sam nie jest pewnien co z Iskra się działo przed jej kupnem.

bandola_1

ten_veroniq , jak to konie wracają z adopcji , o co chodzi , napisz coś więcej