|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
met
Dołączył: 08 Gru 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:01, 11 Maj 2007 Temat postu: kilkaset szczurkow czeka na adopcje!!! |
|
|
zrodlo: [link widoczny dla zalogowanych]
PALATINA napisał: | Kopiuję ze szczurzych [link widoczny dla zalogowanych] :
"Kilka tygdni temu Administracja Budynku zaalarmowała warszawski TOZ. Sanepid, który przybył na miejsce stwierdził obecność 17 szczurów, warunki, w jakich przebywały - określił jako tragiczne.
Dnia 10 maja odbyła się interwencja. Wszyscy byli przygotowani na kilkanaście (góra kilkadziesiąt) szczurów.
To, co odkryli - przerosłoby chyba wyobraźnię każdego - w mieszkaniu żyło KILKASET szczurów. Były wszędzie - w pralce, w szafkach, na okapie... żyły na śmieciach i żywiły się głównie tym, co jego Pani - osoba chora psychicznie, oraz Pan - narkoman - przynieśli ze śmietnika. Głównie był to suchy chleb. Dom był jednym wielkim kompostem. W mieszkaniu Państwo hodowali jeszcze pchły, wszy, pluskwy i maryśkę... Wszystkie szczury zostały zabrane z "mieszkania".
Zwierzęta są w stanie opłakanym, ponad 100 zostało już, niestety, uśpionych z konieczności. Młode pochodzące z chowu wsobnego - niestety też. Małe, słodkie i różowe pisklaki tarzające się w odchodach innych członków stada - w większości były tak zdeformowane, że Inspektorzy TOZu długo zapamiętają to, co zobaczyli. I decyzje, które musieli podjąć. Część samic jest w widocznej ciąży, niestety mioty rówież będzie trzeba uśpić z uwagi na wady genetyczne. Wszystkie mioty są ze sobą spokrewnione, zaczęło się od 2 szczurków... Pan wziął białego samca i czarną samicę, bo chciał mieć szczury w łatki...
Pan przyznał się do znęcania nad szczurami oraz do zabicia 5 z nich. Szczury są poranione - ale ufne i garną się do człowieka. Nie są agresywne. Chcemy uratować jak największą ilość z Nich. Do tego potrzebne są domy tymczasowe - niestety wiele osób chciałoby, ale nie ma w czym przechować. Szczury w TOZie mogą przebywać około tygodnia, chociaż warunki i tak na to nie pozwalają zbytnio. Po tym czasie zwierzaki najprawdopodobniej zostaną uśpione. Na adopcję czeka ponad 200 szczurków!
Sytuacja jest tragiczna. I pilna.
Z braku klatek jedna z Inspektorów Tozu musiała dziś w 1 szynszylówce umieścić ok 30 dorosłych samic. Nie ma w czym dać jeść i pić, dziewczyny przynoszą wszystko od siebie z domu. Nie ma też pieniędzy na leki dla tylu zwierzaków.
Dlatego proszę wszystkich, którzy tylko mogą - o przekazanie bądź przesłanie tego, co mogą. Z przyczyn niezależnych od Inspektorów Tozu - nie są Oni w stanie jeździć po Warszawie w celu zebrania rzeczy do oddania. Nie wspominając o innych miastach.
Wszelkie dary można przesyłać na adres prywatny przedstawiciela prawnego Stowarzyszenia Przyjaciół Szczurów.
Grzegorz Strzelecki
Tarchominska 6/12
03-746 Warszawa
Dary można również przynieść osobiście do siedziby TOZu, bądź na adres wskazany powyżej. Na poniższe dane proszę darów nie przesyłać z uwagi na ograniczone godziny pracy biurowej.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce
Oddział w Warszawie
Al. Solidarności 82
00-145 Warszawa
Akcją koordynuje specjalizująca się w gryzoniach: Inspektor Maja Strzelecka, tel: 0 698 695 459
Szefowa warszawskiego oddziału TOZ - p. Diana Malinowska, tel: 0 661 029 058
Można również wpłacać, liczy się każdy grosz!
numer konta 27 1160 2202 0000 0000 6563 4010 bank Millenium
nazwa posiadacza rachunku Strzelecki Grzegorz
tytułem interwencja 10.05
Jeśli jest ktoś zainteresowany adopcją - winien osobiście udać się pod podany wyżej adres TOZu."
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
..i jeszcze jedna wypowiedź:
"Jestesmy w stanie kupic duze ilosci karmy suchej za ok. 3zl/kg jest to dobra karma. dlatego prosimy o pieniadze na nia. oprocz tego bardzo potrzebne sa "rarytasy" - gerberki, jogurty, kaszki dla niemowlat itp. bo szczurasy sa w zlym stanie fizycznym.
dzis zawoze do tozu 6kg suchej karmy ale to kropla w morzu potrzeb i pewnie w nd juz tego nie bedzie.
dzis szczurki beda badane przez weterynarza (przynajmniej czesc) i po tej wizycie stworze liste potrzebnych rzeczy uwzgledniajac ich pilnosc.
JUZ TERAZ WIEMY, ZE NAJBARDZIEJ POTRZEBNE SA DOMY TYMCZASOWE!!!!
obecnie ok. 150 szczurow gniezdzi sie w 9 malutkich klatkach w TOZie i na wiecej klatek nie ma tam miejsca!
jesli mozesz wziac CHOC JEDNEGO prosze zadzwon do mnie na 505 143 764"
Apeluję o serce!
Pomóżcie, jeśli możecie!!!!! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|