Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

K O C I A R Z E
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 13:28, 11 Sie 2008    Temat postu:

Moja poprzednia kocica żyła ponad 23 lata - dopadła ją niestety starcza padaczka i nie było szans za leczenie. Pod koniec życia była już głucha i nie tak sprawna jak młody kot, ale poza tą padaczką kompletnie nic jej nie dolegało. Wet stwierdził, ze Maćka była najstarszym kotem jakiego widział a była w formie lepszej niż większość 10-letnich futer które do niego trafiały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:49, 04 Lis 2008    Temat postu:

Sąsiadka ma kota który jest chory, niestety gdy jej o tym powiedziałam wzruszyła tylko ramionami. Kot bardzo wychudl, ma zaropiałe oczy i brzydką sierść. Miesiąc temu zachorowała jej córeczka okazało się że miała wrzody w ustach, powiedziałam jej że może to być przyczyną tego że dziewczynka bawiła się często z kotem na dworze. W duchu pomyślałam że może zawiezie kota do weterynarza ale dzisiaj widziałam że kot wygląda coraz gorzej, trwa to już bardzo długo. zastanawiam się ile kosztuje leczenie takiego kota wygląda mi to na "koci katar" kot nigdy nie był na nic szczepiony. Szkoda mi zwierzaka a nie pałam przyjaźnią do sąsiadki i przypuszczam że nie zajmie się tym kotem nawet gdybym rozpoczęła leczenie. Pewnie będzie zadowolona że pozbędzie się problemu. Najchętniej bym go dodatkowo wykastrowała bo na ulicy koty się strasznie plenią ale nie stać mnie na leczenie i kastrowanie wszystkich kotów z ulicy. Znacie koszty leczenia takiego kota, wiem że może to potrwać nawet do 6 tyg.

Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Wto 16:54, 04 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 17:10, 04 Lis 2008    Temat postu:

Wszystk zależy od lecznicy i weta. Koszty nie muszą być duże. Jak chodzi o kastrację to nie wiem jak jest na Twoim terenie ale niektóre miasta mają jakieś darmowe sterylki dla kotów bezdomnych. Są podpisane jakieś umowy z wybraną lecznica. A może jak powiesz że to bezdomny ( albo taki którym własciciel się nie opiekuje a Tobie jest go żal) kot bo prawie taki jest, wet policzy po kosztach. Musiałabys się popytać. Leczenie samego kk nie jest drogie. Ale to mogą być nerki może być cukrzyca lub cokolwiek innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:12, 04 Lis 2008    Temat postu:

Tak, dzwoniłam do weta, i powiedział że wizyta 35zł + badanie krwi, no i plus ewentualne leki, prawdopodobnie kot moze być zarobaczony dlatego chudnie ale jak go nie przebada to niestety możemy się domyślać tylko co mu jest. Jeśli chodzi o kastracje to owszem niektóre lecznice mają jakieś umowy ale zazwyczaj są one najtańszym sposobem czyli nie dokonca skutecznym, nie bardzo to rozumiem ale tak mi tłumaczył wet. przypuszczam że chciał mnie naciągnąć. No nic może uda mi się załatwić taniej leki, najpierw musze się dowiedzieć co mu jest. najgorsze że na ulicy są jeszcze conajmniej cztery koty które podobnie wyglądają ale innej sąsiadki, musiałabym wszystkie wyłapać ale z kąd na to wezme kasę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andzia



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Śl
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:49, 04 Lis 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Andzia dnia Śro 0:00, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andzia



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Śl
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:52, 04 Lis 2008    Temat postu:

[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 1:06, 05 Lis 2008    Temat postu:

Mam ten sam problem. Chce złapać na kastrację dzika kotkę która mieszka w ogrodzie u mojej Cioci i jest na dodatek chora i prawdopodobnie znowu kotna. Musze pozyczyć klatkę łapkę potem umówić z jakimś wetem który zrobi to w miarę tanio ( bo chyba ja muszę zapłacić) No i jakieś leczenie też by się przydało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Śro 12:00, 05 Lis 2008    Temat postu:

Andzia,
Fajne zdjecia, Wesoly
Czy to Twoj kot?

Iburg, Ansc,
Z dzikimi kotami, ktorym chcemy pomoc, zawsze jest ten sam klopot: trudno je zlapac i zawiezc do weta.
Ja, "swoje dzikusy" - lapalam na jedzenie ,ktore wkladalam do pustej klatki - pulapki. Niestety to wymaga cierpliwosci i sprytu, zeby klatke zamknac, poki dzikus nie zwieje. U weta juz sprawy tocza sie sprawnie.
Mojego obecnego "dochodzacego" kocurka odrobaczylam dosc drogim lekarstwem w kropelkach, niestety nie dal sie nabrac na polkniiecie pastylki (nawet pokruszonej i w miesie). Do kastracji na razie nie wioze, bo odkad go dokarmiam - raczej nigdzie nie lazi daleko i codziennie waruje przy miseczce. Wesoly Zreszta teraz wyglada jakby zmienil plec i mial sie okocic - tak mu sie dobrze wiedzie. :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andzia



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Śl
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:08, 05 Lis 2008    Temat postu:

kot nie mój
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:43, 05 Lis 2008    Temat postu:

No tak fortunę można stracić na weterynarzach gdyby się chciało wszystkie koty w okolicy leczyć. najbardziej mnie wkurza ignorancja tej sąsiadki jest to młoda kobieta z małymi dziećmi i ma w nosie swoje zwierzaki, jedynie je karmi. Pies w kojcu łazi przez cały tydzień we własnych odchodach, sprzątaja mu raz w tygodniu, wypuszczają go jak im sie przypomni i mówią że pies jest głupi, takich to tylko pozbawić prawa trzymania jakichkolwiek zwierząt. Drugie koty zaś są samotnej zdziwaczałej kobiety która ciągle mówi tej kotce żeby nie miała młodych ale ona jej wogóle nie słucha
I co takiej zrobić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:22, 05 Lis 2008    Temat postu:

Napisałam do OTOZ-u trzymajcie kciuki, może uda mi sie załatwić coś w sprawie tych kotów. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:16, 05 Lis 2008    Temat postu:

Ja powiem tylko tyle jeśli chodzi o koci katar to najlepej skosultowac się z wetem i nie pozwól podawać żadnych preparatów na robaki....Ponieważ w ten sposób mojego Karkersa przewiezli by na tamten świat...Pasta osłabiła jeszcze bardziej jego oragznizm....naszczeście kompetencja i wola życia mojego pregulca sprawiły ze po około 2 miesięcy wyzdrowiał...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:19, 05 Lis 2008    Temat postu:

No ładnie a wet od razu przypuszcza robaczyce, no zobaczymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:24, 05 Lis 2008    Temat postu:

słuchaj ja wiem tylko że jak mój kot miał koci to tzreba było rozważnie podac leki a tacy jedni weci w Rybniku zaserwowali mu bez diagnozowania paste na robaki kot z minuty na minute padał .... dlatego czym predzej do weta ....tzrymam kciuki weim co to bezdomne koty i ich leczenie fortuna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 20:48, 05 Lis 2008    Temat postu:

Z odrobaczaniem chorych słabych kotów należy uważać i albo odrobaczać dopiero jak się wzmocnią albo stopniowo nie za dużymi dawkami. Rozkładające się robale mogą zatkać jelita i zatruć organizm. Osłabiony kot nie poradzi sobie z takim gwałtownym zatruciem. Jeżeli jest większa ilość robali to mogą spowodować nawet perforację jelit.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 19 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin