Stajenka

Iburg

No cóż Wiewiórek nadal nie jest w pełni zdrowy. Dzisiaj byl w Zabrzu na badaniu krwi. Wyniki nie są najlepsze, to znaczy nigdzie nie ma normy. Dostał jakis proszek na herpes wirusa. Po tygodniu do kontroli czy jest poprawa. Jedynie nie ma anemii. Wet powiedzial że aby zbadac krew na herpeswirusa to trzeba z kotem jechac do Puław. Narazie nadal leca mu łezki z oczka a te grudki na spojówkach to objaw przewlekłości choroby. Z noska tez czasem wylatuja gluty ale juz nie tak często i nie tak duzo.
Cyryl dostał specjalna karme a struwity i zobaczymy czy to pomoże. Dowiedzialam sie że dobrze jest podawać żurawine w kapsułkach bo to zakwasza mocz. Musze to kupic i zaczne mu dawac.
Cyryl [link widoczny dla zalogowanych] Odi i Cyryl [link widoczny dla zalogowanych] Odi i Wiewiór [link widoczny dla zalogowanych] Wiewiórek [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Cyryl [link widoczny dla zalogowanych] Wiewiór [link widoczny dla zalogowanych] Odi [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Wiewiór [link widoczny dla zalogowanych] Zabawa [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Cyryl [link widoczny dla zalogowanych] gor [link widoczny dla zalogowanych]

Zapomnialam tylko zapytac kiedy mozna Wiewiórka pozbawic kulek bo jak narazie to chodzi i molestuje kołderkę. A jest ogromnie przy tym gadatliwy. No i lubi w nocy gadać.

nongie

Pewnie bajki tej kołderce opowiada, ze jak się z nim prześpi, to jej kupi nową poszewkę ;D

Iburg

Nie wiem co on tej kołderce obiecuje, ale jest to nie do wytrzymania. Boje sie że lada moment zacznie znaczyc, a to juz wcale fajne nie bedzie. Dowiedzialam sie jednak że kulek można będzie go pozbawic dopiero jak będzie zdrowy. No i musimy czekać, a on chodzi i ćwierka już od rana. Ostatnio coś Cyryl napala się na Matyldę i przegania ją. Ona syczy, a jak to nie pomaga to ucieka, a Cyryl za nia, i odbywa sie szaleńcza gonitwa, przy czym nie patrza przez co biegna i co zrzucają.
Wiewiórek [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Odi [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Matylda [link widoczny dla zalogowanych]

nongie

Można sie zakochac...

Kopytko

Najepsza jest mina leżącego Igora -jakby chciał powiedzieć "a co mnie te wszystkie koty obchodzą"

Iburg

W resztkach jesienego słonca wygrzewający się Igor
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wiewiórek [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cyryl [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Matylda [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Odi [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Iburg

Tym razem nie ma kotów. Bylam na spacerze z Igorem i podglądalismy kaczki
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Igor
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

kawa · Gość

Fajny portrecik Igora

Dynamit

Podglądałam kiedyś kaczki w okresie godowym.To dopiero jest widowisko.Polecam
Piękne te kaczuchyIburg!

nongie

Stójka kaczora i Igor z trawowym tłem - prześliczne Wesoly

Iburg

To ja tak troszke Wiewiórka pokażę. Szkoda że nie mam przy sobie teraz aparatu bo tak pieknie sobie chłopcy ( w tym jeden dwunozny) spia wyciągnięci a z brzeżku dzika baba
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Odiś
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

nongie

Czesto czeszesz Wiewiórka?

Iburg

Ja wcale. Czasem Piotrek to robi jak sobie przypomni.

Iburg

Dzisiaj grabiłam liscie w ogrodzie więc koty były razem ze mna. Niestety nie moge powiedziec żeby mi pomagały ( nawet krecika nie raczyły szukac). Matylda jak zwykle myk, myk za płot i tyle ja widzialam, Odi i Wiewiórek w miare grzeczni ale za to w Cyryla wstąpił zły duch, co chwilke do altanki na drzewo i patrzy, jak by tu zeskoczyc za płot. Trzy razy spędzałam go ze stosu drzewa ( drzewo złozone do komina) ale za czwartym razem udało mu sie zeskoczyc za płot. Biegiem lecialam po klucz od furtki na szczeście daleko nie odszedł tylko przycupnął w najbliższym krzaczku.
Wiewiórek
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Odi
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

kawa · Gość

No cóż-są u was równi i rowniejsi[samo życie]To Matylda moze - a reszta nie?????Piekne zdjecia , bo piekne stworzenia.