|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:03, 15 Kwi 2008 Temat postu: Ja i mój koci świat..... |
|
|
Witam wszystkich...
Chciałabym przedstawić wam moje urocze kociaki. Wszystko zaczęło się 16 lat temu kiedy to staliśmy się posiadaczami pierwszej kotki jak to mówią najtrudniejszy pierwszy krok potem już z górki na przestrzenie tych latek nasza gromadka się powiększyła na chwilę obecną mamy ich siedem.... Jak znajdę chwilkę powklejam zdjęcia i opowiem w telegraficznym skrócie historię każdego kociaka....mam nadzieje że moja historia zainteresuje was. Zapraszam innych pogaduch an tematy kocie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:05, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
przepraszam za błędy ale jak się zagalopuje w pisaniu po klawiaturze trzaskam jeden za drugim ( mowa o błędach)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 15:28, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Iza, pokaż i opowiedz o każdym z nich i o dziczkach też.
Na pewno każdy ma ciekawą historię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 15:34, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To czekamy na zdjęcie i historie każdego kotucha. Wcale nie musi byc w telegraficznym skrócie. Na pewno bedzie parę osób które zaintersuje opowieść o Twoich kotach i dziczkach tez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:56, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale się kociaki ucieszą jak im opowiem że będą sławne uwielbiają pozować do zdjęć moje małee modele
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:17, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tak jak obiecałam przedstawię wam moje kotki.
Pierwsza kotka zagościła u nas w 1992 roku. Tak jak to przeważnie bywa zaczęło się niewinnie poszłyśmy z mamą i siostrą na spacer malutki kotek wybiegł z ogródka sąsiadów na chodnik jedno kici kici przeważyło szale kociak nie chciał się " odczepić". Kilkakrotne wsadzanie go za ogrodzenie nie przyniosło żadnego efektu kicia przyszła za nami do domu. Było już ciemno i strach było go zostawić u nas pod domem samego bo wiadomo czym taka eskapada mogła się zakończyć. Koteczka bardzo szybko się rozgościła wszystkie szparki dziurki rozpracowała w ciągu jednego wieczorka. Cała noc nam zeszła na zatykaniu wszystkiego gdzie mogła by kocina wejść. Rano oczywiście mama za kotka i do sąsiadów była to sobota i płacze kwaśne miny nie sprawiły na mamie wrażenia. Los jednak chciał inaczej i dokładnie na drugi dzień ( niedzielny poranek) koteczka trafiła do nas z powrotem. Spacerowała sobie paradnie pod naszym domem takie maleństwo zapamiętało gdzie przyszło dnia poprzedniego. Tym razem byłyśmy bardziej przekonujące w swoich działaniach bo kot został. Była taka słodka aż za serce ściskało. Po wizycie u weterynarza dowiedzieliśmy się że to koteczka no i otrzymała imię Kitka ( pieszczotliwie nazywana Kasinka).
Maleństwo rosło rosło i dobrze sie chowało. Większej pieszczochy nie było. Co do jedzenie dziewczyna nigdy nie dała sobie krzywdy zrobić ulubione papu makrela i pasztetówka. Psoty w jej wykonaniu biły wszystko na głowę dostarczała wiele radości i śmiechu czasem aż do łez doprowadzała. Wymieniać można by bez końca akcje w jej wykonaniu. Zaznaczę że za każdym razem kiedy dochodziło do rozmowy ze sprawcą minę niewiniątka miała dopracowaną do perfekcji. Do najbardziej ulubionych zajęć było wychodzenie za okno i paradowanie po parapetach co domowników doprowadzało o zapieranie dechu w piersiach. Jeśli chodzi o odrabianie lekcji lepszej uczennicy nie było chyba w całej dzielnicy. Jak tylko zeszyty książki zostały wykładane na biuro Kituś już była rozkładała się i tak długo leżała aż lekcje zostały odrobione. Jak przypomnę sobie jakieś ciekawe historie w wykonaniu Kitusi opowiem koniecznie. Bo jest o czym. Nie wspomnę o obgryzaniu kwiatków załatwianie się do nich ponadto plakaty i inne ciekawe do targania papierzyska były super zabawkami. Jak znajdę zdjęcia Kitusi wkleję. Nie ma jej już z nami ciezko zachorowała i odeszła 02.04.2006 to było bardzo ciężkie przeżycie dla nas bo była bardzo wyjątkowym kotem
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Śro 12:22, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 12:50, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo ladna historia. POszukaj zdjęć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:06, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Poszukam i opiszę resztę kociaków co z nimi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:59, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]Historię pisze na raty ponieważ nie mam czasu zbytnio i robie to z doskoku a ze ze mnie nima Kochanowski to troche mi schodzi zanim sklecę pare słów.
Drugi kociak ( tym razem kocurek ANATOLEK) trafił do nas w listopadzie tego samego roku. Do domu przyprowadziłam go ja. Kocisko siedziało na placu szkolnym. Jego wygląd miał dużo do zyczenia chudy zaropiałe oczy. Siedział tak i trząsł się z zimna. Oczywiście nie mogąc patrzec na to biedactwo oddałam mu kiełbase z kanapki no i mały się przykleił do mnie łaził za mną i miałczał. Może i by nie znalazł się u nas w domu gdyby nie jeden incydent. Po przerwie wróciłam na zajęcia kolejna przerwa zeszło mi na czymś pamiętam że wyszłam specjalnie do tego kotka i co widze kilku wyrostków stoi w kółeczku a jeden z nich trzyma tego biednego kocine i zanurza mu głowe w kałuży mały się szamocze broni. Nie wytrzymałam jak wpadłam w te kółeczko jak nie złapie tego kota i do domu. Przyniosłam tego zaciąpalca mama zaopiekowała się już nim a ja spokojnie mogłam wrócić do szkoły na zajęcia. Uwielbiał słodycze szczególnie mleczne cukierki firmy nie podam nie chce robić reklamy. Ale generalnie łakomczuch an słodkości. Ku zdziwieniu rodziny kot uwielbiajacy muzyke a szczególnie upodobał sobie słuchanie gry na flecie. Mama czasami siadała z nim na kolanach i nuciła mu piosenki a on kręcił kułeczka. Jesli chodzi o aktywność raczej był spokojny i śpiący. Uwielbiał lizać po ręce i zagnaiatć masełko na brzuchu. Dzięki niemu wszelkie powierzchnie tapicerowane były porozdzierane aż gabki leciały. Pociągu do papieru i nauki nie miał. Jego ulubione miejsce do spania latem parapet a zimą piec kaflowy. Jako jedyny miałczeniem odpowiadał na zawołanie. Dożył sędziwego wieku jednak choroba go pokonała i tak naprawde miał robione badania i nic nie wykazały. w tamtym roku odszedł od nas. Zdjecia później
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Śro 19:04, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:15, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Kolejny towar rodem z Warmii i Mazur koteczka Punia.Znaleziona na blokowym śmietniku. Była taka malutka że mieściła się w jedenj dłoni zamiast sierści miała meszek na ciałku i goły brzuszek jak kolano. W tej samej chwili jak ją znalazłam trafiła tym razem do mieszkania babci u której spędzałyśmy wakacje. Mała szybko się zadomowiła. W skrócie można ją opisać jako zcarny charakterek ale i najbardziej mądra z całej familijnej rodzinki. Jako jedyna z całej gromadki przebyła podróz pociągiem Olsztyn - Rybnik. Bardzo dzielnie zniosła ją. Dlaczego czarny charakterek no cóż od najmłodszych lat największa bandytka lała się z kotami i domowników. Natomiast bardzo mądra rozumie prawie wszystko co się do niej mówi i co się każe jej zrobić. Od zawsze sypia na poduszkach po uszy zakryta kołdrą bo straszny zmarzluch z niej.
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Czw 21:12, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 19:36, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To juz trzeci kotek. Obydwa to "krówki" jeden bardziej bialy drugi bardziej czarny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Czw 8:15, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Izka super się czyta Twoje opowieści
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:50, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
dziękuje dziewczyny... mamy zmartwienie ponieważ opisywana Punia ma również poważne problemy ze zdrowiem. Na razie podawane są jej zastrzyki mające na celu zmniejszenie guzów na sutkach. W związku z tym że już ma swoje lata zabieg jest ryzykowny. Mamy nadzieje że pomoże kuracja. Proszę trzymajcie kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 11:25, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To przykra wiadomość. Jednak najlepiej wyciąć całą listwe mleczną. Mogą byc przerzuty najczęśćiej do płuc. A jak długo ma te guzy i jak duże sa. Ja jednak bylabym za wycięciem.
Lala od Nongie też miala wycinane i narazie jest dobrze, a to tez jest wiekowa koteczka. Na duzo więcej nż 10 lat. Teraz Nongie nie ma ale jak wróci to napisze. Nongie przygarnęła ją jak miala ponad 10 lat a to już pare lat temu było. A operacje miała chyba rok albo dwa lata temu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:05, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Guzki wypatrzone zostały jakieś miesiąc temu jeden guzek jest większy reszta drobnica. Lekarz potwierdził tak jak mówisz Iburg że całą listwę trzeba usunąć. Sprawa się wyjaśni na przełomie kilku dni. Miejmy nadzieje że przerzutów nie ma. Oczywiście jeśli zabieg będzie jedynym wyjściem zdecydujemy się nie zostawię jej bez pomocy. Na szczęście jest pod dobrą opieką lekarską. Od dwóch lat tylko tam leczymy zwierzęta.....
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Czw 12:37, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|